Schronisko KRK - najpilniej domek dla Maurycego i Daszki

Wieści z gabinetu dr Olgi:

Nie ma tam już żadnego kota, bo wszystkie zabrała do swojego domu. Czyli Wiktora, Kropkę i pokaleczoną Szylcię, zwaną Szefową. Oczywiście domów dalej szukamy, ale koty nie siedzą już w klatkach :ok:

Wszystkie są w świetnej formie, a Wiktor w aż za dobrej - jego ADHD sięga zenitu. Ponoć przyłapany na wiszeniu na klamce okiennej w ciągu sekundy zawisa po przeciwnej stronie pokoju - na klamce od drzwi :evil:

Przepraszam, że tu, ale bardzo proszę wszystkich o pomoc w znalezieniu domu dla mojej tymczaski Musi. viewtopic.php?f=1&t=126783. Jeśli ktoś dałby jej choć DT, pokryję wszystkie koszty. Sęk w tym, że na razie nie toleruje innych kotów - boi się ich, i przez to jest agresywna. Krople Bacha już w drodze....
Sytuacja się skomplikowała i musi opuścić mój dom do 15 maja.

A co z Łacią?

Upsss

Pomyliły mi się koty - rzekoma Kropka, to własnie Łacia, więc to ona wylądowała u Olgi.

czy te kotki w biurze KTOZ jeszcze czekaja?

KOTKA I KOCUREK Z BIURA KTOZ, namiary: (12)421-26-85, 421-77-72, ktoz@ktoz.krakow.pl

Oto parka przyniesiona do biura KTOZ-u na ul. Floriańską: kotka szylkretka i bury kocurek .
Kocurek jest wykastrowany, kotka jeszcze nie, są z jednego domu i najlepiej, gdyby znalazły dom razem.

Telefon do biura 12 421 26 85 lub 421 77 72 ktoz@ktoz.krakow.pl

czy te kotki mają gdzieś zdjęcia?

FORD - 22/04/11

Ford jest miłym kotem, ale potrzebuje trochę czasu, żeby się otworzyć. Jest bardzo nieśmiały i przestraszony, ale po dłuższym czasie daje się pogłaskać, cały czas jednak obserwując ruchy człowieka. Potrzebuje odpowiedzialnego opiekuna, który da mu trochę czasu i nie zrazi się tym, że nie od razu będzie on nakolankowym kocurkiem. Kotek jest wykastrowany, bardzo tęskni za swoim domem.
Ford był kotem wychodzącym, potrzebny mu najlepiej dom z ogrodem i osoba, która go nie będzie nadmiernie zmuszała do głasków. Ford powinien być sam, bez innych kotów.

GANDZIK - 35/04/11

Gandzik to bury, 6-letni kocur. Jest wykastrowany, łagodny i przyjazny do ludzi.
Mieszkał razem z psem. W wyniku choroby pies oślepł, wówczas Gandzik zaczął go atakować. Właściciele podjęli trudna decyzję, woleli oddać zdrowego kota do schroniska niż pozbywać się starego, ślepego psa.
Gandzik bardzo tęskni za własnym domem.

NESKA - 2/04/11

Neska to piękna tricolorka. Ma 5 lat,jest wysterylizowana. Koteczka była adoptowana ze schroniska. W kwietniu została przywieziona z interwencji. Dzięki temu, że kotka jest zachipowana, mogliśmy powiadomić jej właściciela. Niestety właściciel jej nie odebrał, chociaż obiecywał że Neskę odbierze.
Szukamy dla niej odpowiedzialnego domu, takiego, który jej już nie porzuci.

U BabAnny sa zdjęcia - https://picasaweb.google.com/1007204919 ... 10Kwi2011#

Ford to ten bury na początku, Neska - trikolorka
a Gandzika jeszcze nie zlokalizowałam :wink:

Edit:
Jest i Gandzik - zdjęcia wstawiła Lunszpik:

Lunszpik pisze:Już wstawiam

Do adopcji z kwarantanny:
Gandzik

j3nny pisze:czy te kotki w biurze KTOZ jeszcze czekaja?

KOTKA I KOCUREK Z BIURA KTOZ, namiary: (12)421-26-85, 421-77-72, ktoz@ktoz.krakow.pl

Oto parka przyniesiona do biura KTOZ-u na ul. Floriańską: kotka szylkretka i bury kocurek .
Kocurek jest wykastrowany, kotka jeszcze nie, są z jednego domu i najlepiej, gdyby znalazły dom razem.

Telefon do biura 12 421 26 85 lub 421 77 72 ktoz@ktoz.krakow.pl

Już mną zagotowało :evil:

Kotka z Floriańskiej idealnie podobna do mojej Józi którą adoptowałem nr chip 967000009028596

Szylkretka jest jeszcze a burasek poszedł do domu,
Ale jest znowu drugi burasek kocurek taki jak na zdjęciu,
Można zdjęcia zostawić tylko napisać że z różnych domów.
Szylkretka jest młoda , ma około roku i jest niewysterylizowana.
To nie jest Józia , miałam ją na rękach.

I znowu poleciał procencik dla schroniska :ok:

Za domki dla wszystkich schroniskowych bied :ok:

Szylkretka strasznie podobna do mojej kotuni Szili.

koty są, stwierdzono naocznie i namacalnie stan na 22.30

Szylkretka ma rujkę więc nie dla Marka :mrgreen:

bardzo miziasta
Burasek trochę płochliwy, trzeba poczekać aż sam przyjdzie, a jak już dojdzie i się go weźmie na kolana to odpływa przy głaskaniu.

Oczywiście tam nie sprawdzają czy zwierzaki są zachipowane. to tylko ja się czepiam jak tam jestem, a tak w ogóle to jak się o ty zapytałam to się okazało, że czytnik z Floriańskiej zaginął :roll:

masakra

Szylkretka była zrzeczona z drugim kotem, no więc stwierdzili że nie ze schronu i nie są chipowane.
powinnam mieć szkodliwe płacone za przebywanie u nich

dzięki Mahob za namiary na zdjęcia, wczoraj uzupełniłam a zapomniałam podziękować

j3nny pisze:dzięki Mahob za namiary na zdjęcia, wczoraj uzupełniłam a zapomniałam podziękować

No coś ty... dzięki za prowadzenie wątku

No dziś jadę z moim trzy-łapkiem Bezikiem na adopcje
Pierwsza wizyta wypadła pozytywnie teraz tylko zostaje kwestia
czy mieszkanie jest odpowiednie dla niego
Widać że pani zależy jeszcze nie podjąłem decyzji o wydaniu kota a już
wpisała się na forum viewtopic.php?f=1&t=124217
ma już kota i psa z adopcji i to prawdopodobnie od nas

I jak z moim kochanym Bezikiem?

Schronisko KRK - najpilniej domek dla Maurycego i Daszki

Kto przegląda forum