Dziś 5 strzykawek 2ml conwy mięsnej+3 wody.Przetarte 2x.Nie chce pić i jeść z większej.Widać woli małe łyżeczki. 
A ona tak lubiła jeść oraz pić śmietankę. Trudno,kroplówka znów będzie w użyciu.Z drugiej strony oczki juz ładne.Czuli się i zagaduje.Zaczęła się myć. Nosek tylko zapchany mocno.Ale nadżerki pięknie się goją.Tylko to jedzenie
Z 2 niedorosłych dziewczynek przychodzi tylko bura.I rudy kawaler. Grzeczna próba odsunięcia go od michy tak by mała pierwsza zjadła skończyła się moim fiaskiem.Facio od razu pokazał mi gdzie jest moje miejsce.Przy garach i na kolanach przed dziurą ...w siatce
.Mała bardzo sie łasi do niego i wdzięczy. Trzeba objętości tali pannicy pilnowac.To jeszcze dzieciak. Gliny powinnam nasłać na rudzielca za molestowanie nieletnich. Albo TOZ!?W domu od wczoraj wojna i pogrom.Pikuś z Wojtkiem wkroczyli na wojenną ścieżkę.Reszta zajęła strategiczne pozycje w zależności od sympatii lub strachu. Darcie kudłów,ryjków,podchody i nasze wrzaski umilają czas sąsiadom.W nocy ograniczyłam sie do rzucania poduszkami.Jednak one szybko sie skończyły i trzeba było głos wydać.A potem ciało zwlec i pokazać kto rządzi w tym domu.Grzecznie,bez zbędnych hałasów otworzyłam puszkę i rozstawiłam baterię misek. Nawet dłoń mi sie nie trzęsła przy nakładaniu.Ma się tą twardą rękę
. Wychodzę po 5. Ale mam takie babony co to by mnie przydybać powieki na zapałkach trzymają przez nocke cała.Potem nie dziw,ze wku...rzona mocno.Niewyspana,obolała przed słonkiem jeszcze wstała.Bladym świtem przed trelem skowronka ona juz gdacze i syczy.Wrony dzioby otwierają ze zdziwka bo one jeszcze głosu nie zdążyły wydać a tu taka konkurencja sie wydziera.