Schronisko KRK - najpilniej domek dla Maurycego i Daszki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 24, 2011 16:32 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Tunisia pisze:super
Frania była dziś w kiepskim stanie, Martynka zrobiła się bardzo przylepna tj. nie jest już taka wystraszona ale Frania.. :(
zresztą zwykle rozwydrzona i turlikająca się Pusia też przycichła i jest bardzo osowiała


Pusia i Maurycy wygłaskany, reszta też. Frani już nie ma :cry:
Zero adopcji, nie było nikogo.

Jest bardzo dzika bura kotka z 6 kocietami- bure, czarne i czarne z białymi plamkami,Mają 4 tygodnie i prawie same chłopaki,
jest też znaleziona biała kotka z szarymi palmkami i zeloną obrożą z terenu Nowej Huty i kotka bura z rudym i czarnymi pręgami w obroży przciwpchelnej kremowej.Syczy na inne koty,

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Nie kwi 24, 2011 18:21 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

mk999 pisze:. ...............

Frani już nie ma :cry:



............


:(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 24, 2011 18:25 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

mk999 pisze:
Tunisia pisze:super
Frania była dziś w kiepskim stanie, Martynka zrobiła się bardzo przylepna tj. nie jest już taka wystraszona ale Frania.. :(
zresztą zwykle rozwydrzona i turlikająca się Pusia też przycichła i jest bardzo osowiała


Pusia i Maurycy wygłaskany, reszta też. Frani już nie ma :cry:
Zero adopcji, nie było nikogo.

Jest bardzo dzika bura kotka z 6 kocietami- bure, czarne i czarne z białymi plamkami,Mają 4 tygodnie i prawie same chłopaki,
jest też znaleziona biała kotka z szarymi palmkami i zeloną obrożą z terenu Nowej Huty i kotka bura z rudym i czarnymi pręgami w obroży przciwpchelnej kremowej.Syczy na inne koty,


taki młody kot ... :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 24, 2011 19:22 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

o nieee :(

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 24, 2011 19:27 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

a jak Zafira?

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 24, 2011 19:32 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Tunisia pisze:a jak Zafira?

Nie widziałam jej.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Nie kwi 24, 2011 20:16 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Biedna Frania :cry:
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Nie kwi 24, 2011 20:21 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

8O ojj

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Pon kwi 25, 2011 7:40 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

:cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon kwi 25, 2011 9:35 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Mania w dalszym ciągu w leczeniu
codziennie zmieniamy opatrunek przemywamy rankę
zakładamy opatrunek no niestety kotka nie jest grzeczna przy zmianie
łapka teraz wygląda tak , chyba trochę się zmniejszyła ta ranka
Obrazek Obrazek
Obrazek
Cały czas łapka w bandażu pilnujemy żeby nie ściągała
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon kwi 25, 2011 13:57 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Tunisia pisze:a jak Zafira?


Zafira na szpitalu 8, jest cały czas na wybiegu razem z Fordem i Mikim,
Pusia dostaje kroplówki.
Kto będzie w tygodniu to najbardziej potrzebuje głaskania - mag,1 i 3.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pon kwi 25, 2011 17:52 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Rozmawiałam z tym panem, który mógłby przewieźć Rozalkę. On niestety wyjeżdża z Krakowa bardzo wcześnie tj. ok 5 rano - będzie jechał Zakopiańską do obwodnicy ale powiedział, że może też podjechać np gdzieś do centrum i odebrać kicię. Ogólnie powiedział, że jak będzie wiadomo gdzie kicia jest to wtedy zdzwoni się z tą osobą, która będzie mu kicie wydawała. Jak to widzicie?

Rozmawiałam z wetką w schronisku - powiedziała, że nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, żeby kitka jechała (przynajmniej nie było w piątek). Wiem też, że powinnam zadzwonić do schronu żeby w ogóle kicie wydali w taką podróż i bez osobistego odbioru, tak?
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2011 18:12 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Catnaperka pisze:Rozmawiałam z tym panem, który mógłby przewieźć Rozalkę. On niestety wyjeżdża z Krakowa bardzo wcześnie tj. ok 5 rano - będzie jechał Zakopiańską do obwodnicy ale powiedział, że może też podjechać np gdzieś do centrum i odebrać kicię. Ogólnie powiedział, że jak będzie wiadomo gdzie kicia jest to wtedy zdzwoni się z tą osobą, która będzie mu kicie wydawała. Jak to widzicie?

Rozmawiałam z wetką w schronisku - powiedziała, że nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, żeby kitka jechała (przynajmniej nie było w piątek). Wiem też, że powinnam zadzwonić do schronu żeby w ogóle kicie wydali w taką podróż i bez osobistego odbioru, tak?


Najpierw trzeba załatwić formalności ze schroniskiem , czy ją wydadzą bez osobistego odbioru.
Decyzja należy do schronu.
Poza tym trzeba dla niej przenoskę lub koszyk. To jest długa droga,
Rozalka to staruszeczka może zdecydujesz się przyjechać po nią.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pon kwi 25, 2011 18:49 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

dobrze wiecie, że nie ma możliwości zabrania zwierzaka bez podpisania umowy adopcyjnej
osoba która wyciągnie Rozalkę musi dać swój dowód do spisania. później jest możliwość przepisania umowy na osobę trzecią.
Jeżeli powiesz że jedzie tak daleko, to mogą Cię zniechęcać i nagle kicia może być bardzo chora.

Najlepiej aby "Łącznik" z kierowcą mieszkał gdzieś blisko trasy Zakopianka.

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Pon kwi 25, 2011 20:58 Re: Schronisko KRK - pilnie domek dla niewidomej Szylkreci

Ja mówiłam w schronie (połączyłam się z ambulatorium), że jestem z Łodzi. Nie było przeciwwskazań zdrowotnych.
Kontener ten pan ma bo przewoził kota stąd i kontener u niego został.
Czyli powinnam jutro zadzwonić do schronu i porozmawiać, tak? Z kim najlepiej? I czy któraś z wolontariuszek wtedy by ją wyciągnęła?
Jeżeli trafiłby się bezpośredni transport samochodem to fajnie byłoby skorzystać jeżeli jest taka możliwość :) Zwłaszcza, że sam przejazd wyniósł by mnie ok 250 zł więc wiadomo, że lepiej byłoby gdyby ta kasa poszła na leczenie niż na transport (oczywiście jeżeli pójdzie na transport to na leczenie absolutnie nie zabraknie! nie o to chodzi). Po prostu jeżeli transport może być darmowy i sprawdzony to warto z tego skorzystać a 250 zł to bardzo dużo.

Ja mogę przesłać wszystkie swoje dane, zeskanować dowód itp. Oczywiście mogę też potem przepisać umowę na siebie, wszystko podpisać itp. Sama nie raz wyciągałam koty z naszego schronu więc wiem na jakich zasadach to wszystko przebiega :)

Zadzwonię jutro do schronu tylko muszę wiedzieć co mówić, z kim rozmawiać i czy któraś z Was wyciągnie Rozalcie (nawet już nie koniecznie jutro, na pewno sporo osób jeździ na tej trasie). Po prostu można ją wyciągnąć na DT a potem przepiszemy umowę na mnie.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 3 gości