Witam
Rudy już po szczepieniu, przeszło pomyślnie bo trochę się bałam z tym odrobaczaniem i że zima, ale na szczęście było ok. Natomiast teraz czas na kastrację. Rudy pójdzie jako pierwszy bo już od dłuższego czasu przejawia pewne zachowania, które każą mi przypuszczać, że to już. Fakt, że jeszcze nie znaczy więc nie spieszę sie z tym za bardzo, ale w lutym już bym chciała go wykastrować. Z Białym jeszcze nie wiem kiedy bo na razie nie zachowuje się podejrzanie, chociaż to by też w lutym wypadało - skończy 7 miesięcy. Zobaczymy co czas pokaże. Na razie kociaki rosną. Rudy waży już 3 kg, ale wygląda dobrze (ani za gruby ani za chudy). Natomiast Biały wygląda już jak dorosły kot (w sensie wielkości), żre jak smok i musze pilnować, żeby po zjedzeniu swojej porcji nie wyżerał Rudemu z miski bo mi się spasie. Do tego zrobił się jeszcze bardziej kudłaty więc trudno powiedzieć czy jest gruby bo za dużo je, czy gruby bo ma ogromniaste futro

W każdym bądź razie z ogona zrobiła mu się ogromniasta kita

Także wygląda cudnie,tylko zachowuje się już mniej cudnie. Już nie wskakuje na kolana tak jak kiedyś żeby pospać. Na ręce też nie lubi żeby go brać.... taki dzikusek sie robi. I czesać sie nie daje także musze kombinować żeby go czesać jak śpi lub zaraz po obudzeniu. na szczęście Rudasek ma bardziej proludzki charakter. Sam wskakuje żeby go pogłaskać. I dalej aportuje

Pierwszą myszkę którą aportował, zdązył już pożreć. Druga w całości wytrzymała 2 godziny, ale na razie aportuje tą resztka myszy która została

Czas na pranie?
Chciałaś się wykąpać? Zapomnij....
