Zabrała moje serce i poszła sobie. Kasia [']

hanelko, a czemu wet zdecydowała o podawaniu furosemidu?

**Adopcje: 12 >>**

Sorki za wtręt!
Proszę! Podpiszcie dziewczyny i chłopaki.
Trafiłam przypadkiem :cry:

.Komentowac nie będę bo nie ma słów!
http://www.petycjeonline.pl/petycja/pet ... ie-psa/329
Należy pamietać o weryfikacji podpisu inaczej głos nie jest ważny.
Moze rozesłać po wątkach bo mało coś tych podpisów.

mokkunia pisze:hanelko, a czemu wet zdecydowała o podawaniu furosemidu?

Podawanie furosemidu było rozważane już wcześniej. Byłam teraz z Kasią na ekstra wizycie tydzień przed planowanym terminem, bo się gorzej poczuła i doktor zadecydowała, żeby podawać.

mokkunia zadała pytanie: "dlaczego?". Twoja obszerna wypowiedź zawiera odpowiedzi na pytania "kiedy byłaś" i "kto zdecydował". Nie zawiera odpowiedzi na pytanie "dlaczego i na jakiej podstawie zdecydował". Wskazania do podawania Furosemidu występują rzadko. Można o nich wnioskować z badań, które nie zostały wykonane.

PcimOlki pisze:mokkunia zadała pytanie: "dlaczego?". Twoja obszerna wypowiedź zawiera odpowiedzi na pytania "kiedy byłaś" i "kto zdecydował". Nie zawiera odpowiedzi na pytanie "dlaczego i na jakiej podstawie zdecydował". Wskazania do podawania Furosemidu występują rzadko. Można o nich wnioskować z badań, które nie zostały wykonane.

Poszłam z chorym kotem do wetki. Kot został dokładnie zbadany. Wetka zadała mi sporo pytań o zachowanie kota. Miała do wglądu wszystkie wyniki badań. Na podstawie tych wszystkich elementów zdecydowała o podawaniu takich lekarstw.
Dlaczego? Widocznie uznała to za potrzebne.

hanelko ja zapytałam o ten Furosemid, bo niestety moja Patka też go na początku dostawała a nie powinna

Ja wetce ufałam, tak jak Ty teraz ufasz swojej. I jak zaczęłam dostawać pierwsze sygnały właśnie z miau o Furosemidzie to też broniłam decyzji wetki. Ale potem to samo usłyszałam od weta do którego Patty trafiła na samo usg nerek. No i w dużym skrócie... został on wetem prowadzącym Patty a Furosemid odstawiony raz na zawsze.
Furosemid to silny lek, wypłukuje wodę i elektrolity a nam przecież nie o to chodzi. Przez to cały proces w organizmie kota jest zaburzony i może to spowodować więcej problemów niż korzyści. Owszem są przypadki, kiedy trzeba włączyć furosemid (np. przy problemach z sercem czy kiedy właśnie chcemy się pozbyć "wody z kota"). Gdybym wtedy miała taką wiedzę o nerkach, lekach jak teraz nie podałabym Patty tego leku. Podobne działanie, ale lekkie, bo to lek ziołowy na np. Lespewet.

Też czytałam o tym leku. Dokładnie to samo, co piszesz. Musiał być jakiś powód, że kazała podawać, bo jak na początku chodziłam jeszcze na kroplówki do osiedlowej lecznicy, bardzo wyraźnie zaznaczała, żeby broń boże nie dawali jej Furosemidu.

mokkunia pisze:...
Furosemid to silny lek, wypłukuje wodę i elektrolity a nam przecież nie o to chodzi. Przez to cały proces w organizmie kota jest zaburzony i może to spowodować więcej problemów niż korzyści. Owszem są przypadki, kiedy trzeba włączyć furosemid (np. przy problemach z sercem czy kiedy właśnie chcemy się pozbyć "wody z kota"). Gdybym wtedy miała taką wiedzę o nerkach, lekach jak teraz nie podałabym Patty tego leku. Podobne działanie, ale lekkie, bo to lek ziołowy na np. Lespewet.

Albo sodu z kota się pozbyć. Bez kontroli poziomu sodu i potasu, podawanie furosemidu jest zajeryzykowne. Pomijając już, że niczego nie poprawia - poza może stopniem mumifikacji kota.
Niestety, ale od początku kot jest prowadzony źle - teraz już niebezpiecznie źle. Kompletny brak diagnostyki. Nieokreślone przyczyny niewydolnośći. Brak wykluczenia infekcji. Zignorowanie leukocytozy. Po prostu katastrofa. Wszystko co tu napisała pixie, mokkunia i ja można sobie znaleźć w powrzechnie dostępnych i wiarygodnych źródłach. (IRIS, WSAWA). Procedury, opracowane przez światowych specjalistów masz podlinkowane w dokumentach powyżej. Uważasz, że twoja wetka jest mądrzejsza od specjalistów międzynarodowego instytutu nefrologii, żeby procedur przez instytut zalecanych nie przestrzegać? Bo moim zdaniem jest po prostu niedouczona. A jeśłi się mylę, to niech to merytorycznie uzasadni. Jest to jej obowiązek.

Spokoju i radości,
zdrowia, pomyślności,
zajączków i pisanek.
Mazurków wypiekanych,
dyngusowego lania
i wesołego świętowania.
Życzy mamut z rodziną i 8-mio :kotek:

em

**Adopcje: 12 >>**

Tobie Kasiu,
Twojej Opiekunce i jej Rodzinie
oraz
Twoim Towarzyszom Czteronożnym
życzymy
wesołych i pogodnych
ŚWIĄT
Niech te Święta przyniosą WAM cud -ZDROWIE ! :1luvu: