Glutki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 23, 2011 15:25 Re: Glutki

Pasta dobra na kłaczki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

U państwa Gluciastych, po wiosennych porządkach, wszystko w porządeczku :D Nie wybrzydzają, nie grymaszą, czekają tylko na remont balkonu, żeby mogły poleżeć na świeżym powietrzu.
Drapak mocno molestują, jeden hamaczek w połowie zjedzony, w połowie jeszcze dzielnie się trzyma pod naporem 2 wielkich kotów.
Maybe life is like a ride on a freeway...

jimmypi

 
Posty: 46
Od: Czw gru 09, 2010 11:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 23, 2011 15:46 Re: Glutki

no proszę, jakie grzeczne koty :mrgreen: Widać zresztą po nich, że apetycik mają :wink: :wink: :wink:
A że drapak dewastują.... :mrgreen: :ok:

Zdrowych pogodnych i wesołych Świąt dla Was wszystkich :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 23, 2011 17:37 Re: Glutki

Kochane Gluciska, wyrośnięte i szczęśliwe :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Sob kwi 23, 2011 19:38 Re: Glutki

Zdrowych pogodnych świąt oraz mokrego zająca :D
Obrazek
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Nie kwi 24, 2011 13:37 Re: Glutki

Wesołych i smacznych Świąt dla małych i Dużych :1luvu:

Bozena54

 
Posty: 977
Od: Pon lip 10, 2006 16:17
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Wto kwi 26, 2011 13:19 Re: Glutki

Piękne Glutki :D Jak pastę jedzą z apetytem, a mój Gucio nie lubi ,choć pani w sklepie mówiła ,ze wszystkie koty lubią :?

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Wto kwi 26, 2011 13:30 Re: Glutki

pani mówiła, bo chciała sprzedać :mrgreen:
moje też nie tkną tego swiństwa za chiny ludowe

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 04, 2011 22:34 Re: Glutki

Glutki nadal paste lubią? :wink:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Czw maja 05, 2011 11:15 Re: Glutki

Glutki pastolubne - przecudne :love: :love: :love:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw maja 05, 2011 20:18 Re: Glutki

uwielbiam oglądać wasze zdjęcia :) świetne te kołderkowe - szczególnie gryzienie i te dwa placki na podłodze.
A co do tubki... moja się wystraszyła jak jej powietrze dmuchnęło ... i teraz się boi ;D
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro maja 18, 2011 19:02 Re: Glutki

Co robią Glutki wiosną ? :1luvu:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Śro maja 18, 2011 19:56 Re: Glutki

Glutki wiosną rosną :D Dawać tu zdjęcia glutków :evil: Tęskność zaczyna się szerzyć za widokiem wiosennych glutków 8)

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Czw maja 19, 2011 7:06 Re: Glutki

noooo właśnie coś wątek zaniedbany :evil: :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro cze 01, 2011 11:31 Re: Glutki

Przepraszam za zaniedbanie, ale tak wyszło, maj był bardo pracowity. Z kotami wszystko dobrze, uspokajam na wstępie :) Właśnie polują na siebie za moimi plecami, albo śmigają po biurku przede mną :D
Bryza w tej chwili wyciera kurz pod szafą :wink:
Pasztety zdrowo się odżywiają, Tajfun je za dwóch, Bryza tyle co musi. Zmniejszyłem nieco ostatnio dietę, żeby Tajfun się nie roztył. Jak leży na brzuchu to jego dupsko wygląda jak 3-drzwiowa szafa, ale wszystko pod kontrolą, nie mam miejsca na kolejną szafę... Odpowiadając na pytania, to dalej lubią pastę w tubce, zwłaszcza on. A co robią gluty na wiosnę?

no może nie 3, a 2-drzwiowa szafa.
Obrazek
Gluty na wiosnę:
Gluty są paskudne, nie dadzą w spokoju poczytać książki, bo świetną zabawą jest wtykanie łap tam gdzie... dziura :) Najlepiej jeszcze jak z tej dziury coś wystaje, jakiś palec, a nie daj boże piórko... Szaleństwo!
I nie można się wtedy skupić w ogóle...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To nie jedyna ulubiona zabawa. Z Bryzy może będzie jakiś pożytek w przyszłości. Otóż, jej ulubioną zabawką jest ułamana miotełka ze skórzanymi rzemykami. Wystarczy ją gdzieś rzucić (miotełkę, nie Bryzę), a ta wraca jak bumerang (i miotełka i Bryza). Już nawet nie trzeba mówić "aport Bryza" :P A pożytek może będzie jak się nauczy otwierać lodówkę i aportować zimne piwo :piwa: ... Ale na razie miotełka musi wystarczyć.
O aportowanie Tajfun jest trochę zazdrosny i nie rozumie do końca na czym zabawa polega. Czasem uda mu się dopaść miotełkę przed Bryzą i też ją przynosi, ale nie chce oddać.
aport Bryza!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poza tym są to najgrzeczniejsze koty pod słońcem. Przypadki idealne. Nie drapią, chyba, że drapak (fotel od komputera też, ale bez szkody dla niego), w zasadzie nie niszczą, tylko tłuką, jak Tajfun wskoczy na lodówkę i próbuje wejść na półkę wyżej (ze słoikami z przyprawami) toż to wtedy jest jak słoń w składzie porcelany... Nie grymaszą i jedzą wszystko, włącznie z przygotowaną do pracy kanapką, którą zostawi się na blacie tylko na chwilę... Lubią wcinać trawę, więc co jakiś czas im sadzę na nowo. Piwo im nie smakuje, wiec nie muszę się nim dzielić.

Co do Tajfuna, to lubi się kąpać w wannie. Jak się tylko wejdzie do łazienki, to kocur już w wannie. Czasem się zlituję i dam mu ją wymyć (wylizać), ale częściej bawimy się w cykora. Czyli jak szybko z niej wyskoczy i jak dużo mokrych śladów zostawi za sobą :twisted: Zazwyczaj wyskakuje jak tylko zbliżę rękę do kranu, ale nie zawsze :lol:
Inne ulubione zabawy to wskakiwanie to szeleszczącego worka lub zabawa w chowanego przy wyciąganiu pościeli. Czasem dam Tajfunowi złudną nadzieję, że wcale nie wiem, że schował się do łóżka. Bryza wtedy lojalnie zdradza miejsce ukrycie brata, z kolei ten ją wydaje jak zamknie się (schowa się) w łazience :lol:

Obrazek
nie kupuj kota w worku, pudełko bardziej eko
Obrazek

Poza tym to straszne pieszczochy. Zwłaszcza kocur. Można je głaskać i głaskać i nie mają dosyć. Często same przyłażą, wskakują na kolana i się dopominają. Bryza lubi przejść obok i pozahaczać ogonem i ocierać się aż w końcu się zmięknie. Zwłaszcza rano, najlepiej godzinę przed pobudką. Robi "stuk-puk" głową i ociera się głową o moją głowę :) Ostatnio śpią ze mną, albo na mnie... jak wygodniej. Już wolę na mnie, bo przynajmniej mam wtedy poduszkę dla siebie :P
pieszczoch
Obrazek
kurczak
Obrazek
mrrrrrrrr
Obrazek
tak mi dobrze...
Obrazek

Gluty na wiosnę lubią uciekać. Tajfun to taki ciekawski uciekinier i towarzyski za razem. Skorzysta z niemalże każdej nadarzającej się okazji i wyskoczy na korytarz, a jeśli u sąsiadów otwarte, to pójdzie w odwiedziny. Ostatnio napędził mi trochę stracha, bo wykorzystał ułamek sekundy i wskoczył na balkon, a za nim Bryza. Bryza grzecznie wróciła, a Tajfun znowu do sąsiadów, ale przez balkon. Na szczęście szybko wrócił. Jutro w końcu startuje remont, więc od przyszłego tygodnia będą mogły się opalać na balkonie :)

zabawa w chowanego, a jeśli jeszcze jakaś damska torebka jest na widoku, to Bryzka nie omieszka spenetrować zawartości
Obrazek

polowanie na komara
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ach!
I zapomniałbym, że Bryza, która przez długi czas nie wydawała zbyt wiele dźwięków, zaczęła ładnie mruczeć i miauczeć 8O nauczyła się od Tajfuna :mrgreen: I czasem nawet na niego fuczy jak chce jej zabrać przysmak. A on potulnie kuli ogon i idzie w kąt :ryk:
Ostatnio edytowano Śro cze 01, 2011 13:22 przez jimmypi, łącznie edytowano 1 raz
Maybe life is like a ride on a freeway...

jimmypi

 
Posty: 46
Od: Czw gru 09, 2010 11:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 01, 2011 11:39 Re: Glutki

:ryk: :ryk: :ryk:
Cudna relacja, wyczerpująca relacja :D :D :D
Cieszę się, że u Was wszystko dobrze :piwa:

Widać, że Tajfunek miską nie gardzi, oj widać :mrgreen: ech a to takie malutkie glutki były :)

Co do damskich torebek - Bryza w końcu jest panienką ;)

Aportowanie to fajna zabawa, tylko czasami ma się dość, kiedy człowiek pada już zmęczony, a kot nudzi "no rzuć, rzuć, no proszę, rzuć" :twisted:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf, puszatek, quantumix i 151 gości