agnes_agnes_ pisze:Kuwetka oczywiście jest, czyściutka, na bieżąco sprzątana, ale nie ma to jak świeżutki piaseczek prosto z piaskownicy
Serio bierzesz dla niej piasek z piaskownicy?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agnes_agnes_ pisze:Kuwetka oczywiście jest, czyściutka, na bieżąco sprzątana, ale nie ma to jak świeżutki piaseczek prosto z piaskownicy
daggie pisze:agnes_agnes_ pisze:Kuwetka oczywiście jest, czyściutka, na bieżąco sprzątana, ale nie ma to jak świeżutki piaseczek prosto z piaskownicy
Serio bierzesz dla niej piasek z piaskownicy?
alix76 pisze:Podejrzewam, że kocica z dziką satysfakcją korzysta z piaskownicy sama
redaf pisze:A ja bym kocie kaftan zdjęła.
Założyć z powrotem w każdej chwili można.![]()
Trochę panienek się przez mój dom przewinęło, ale w kaftanie tylko Pierworodna 9 lat temu chodziła i była z tego powodu bardzo nieszczęśliwa. Zwykle zresztą kiedy wracałam do domu witała mnie goła i wesoła. Nie wiem jak to robiła, bo kaftan był wiązany tak ściśle, że kocica miała wytrzeszcz.
Na dwór oczywiście szlaban!
agnes_agnes_ pisze:eee właśnie przed chwilą znalazłam kaftanik na środku dywanu, samotny i porzucony, a kocica szczęśliwa wyleguje się na kanapie
tajdzi pisze:A jak rana? goi się? nie rozlizała?
możesz ją poobserwować jak radzi sobie bez kaftanika, ale jak tylko zacznie jęzorem pracowac, załóż go ponownie
agnes_agnes_ pisze:Rana wygląda bardzo ładnie i jak na razie raczej ją omija, chociaż liże się cała,
nie musiałam jeszcze interweniować,
mam ją cały czas na oku, kubraczek uprany i spróbuję ją ubrać,
co prawda nie wiem ile w nim wytrwa, ale będę spokojniejsza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jackthecat i 161 gości