no, Kinga czytałam wszystko, nawet Dance Macabre - książkę, która napisał o swoich inspiracjach filmowych i książkowych, nawet pamiętnik rzemieslnika, czy jakos tak
Natomiast ekranizacje jego książek sa do kitu (nawet Lśnienie), bo spłycaja go do warstwy zwykłego horroru; a to jednak horror podszyty psychologią, horror lęgnący sie własnie z samej psychologii człowieka
Z filmów, chyba tylko Misery mi sie podobało, ale książka jest o wiele bogatsza
Jak mam chandrę, to czytam sobie Lśnienie na poprawe nastroju - uwielbiam hotel Panorama i panoramę, która się z niego roztacza

matura - brrr
u nas na razie przygotowania do rozszerzonej z matmy i angielskiego, polski zwykły, więc czeka na swoja kolej
