Tinko, dziękuję

Ja mam chyba dziwne koty, bo moje uwielbiają leżeć w pełnym słońcu

z Patką pod tym względem może konkurować Shibasek

U nas na balkonie jest tak, że są miejsca zacienione i Patka mądralinka robi tak, że się smaży, jak jej za gorąco schodzi w cień, kładzie się na zimne kafle, odpoczywa i znowu po jakimś czasie wraca na słońce. A Shibasek to dziś siedział na balkonie kilka godzin, nie to, że w słońcu, on siedział nawet po ciemku już
Badania Patka miała robione dokładnie miesiąc temu, jutro/pojutrze mamy w planach zabrać ją na powtórne badania, ostatnio morfologia była "za dobra" na EPO.
W nocy Patka uwielbia spać pod kołdrą, wtulona w TŻta, spróbujemy z tym termoforkiem, bo teraz u nas w sypialni jest przyjemny chłód i wiecznie otwarte okno i tak teraz pod wpływem Twojego wpisu zdałam sobie sprawę, że Patkowi to się może średnio podobać
Dyskutowaliśmy dziś z TŻtem odnośnie tego badania krwi. Bo zastanawialiśmy się, czy jest sens Patkę jeszcze męczyć i stresować. Bo co mi da wiedza, że mocznik czy kreatynina wzrosła/spadła. Nic. Nie zmieni to naszego leczenia, nie zrezygnujemy z codziennych kroplówek, do których już tak w trójkę przywykliśmy, że praktycznie nie zauważamy kiedy już jest po podaniu

No ale doszliśmy do wniosku, że morfologii musimy przypilnować, sprawdzić czy nie trzeba podać EPO i czy jonogram się jakoś nie rozjechał tak, że trzeba zmienić płyny albo włączyć nowe leki. Tak więc Patka badania nie ominą, trzymajcie kciuki za wyniki
