Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 20, 2011 11:52 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Z Palusią to jest tak, że matki przyjęły, choć to potrwało i obyło się bez hurra :?
Umyły i musiały nakarmić, bo po pierwsze zrobiło się na jakiś czas cichutko, po drugie żyje.
Ale jedzenia to chyba zbyt wiele nie dostaje, bo gdy nad ranem włączyła te swoje miechy, przygotowałam pół butelki mleka (dzięki, Serotoninko :lol: ) i wciągnęła niemal jednym haustem. Efekt jest taki, że od tamtej pory miała króciutką tylko przerwę i ciągle śpi zawinięta w polarek.
Zauważyłam, że jest troszke po macoszemu traktowana w gnieździe. Matki nie odrzucają, ale też specjalnie nie reagują, gdy płacze. W przeciwieństwie do jednego z OŁęckich, który natychmiast zaskarbił sobie miłość czarnej matki, i gdy ten płacze to ona z siebie wychodzi. Tak nie reaguje nawet na swoje dzieci. Zadziwiające.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 20, 2011 11:57 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Cześć Delfinko. Niezłe u Ciebie przedszkole. :mrgreen:

joanina

 
Posty: 497
Od: Nie paź 25, 2009 8:26

Post » Śro kwi 20, 2011 12:13 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

nie śmiej się joanino, nie śmiej. statystyka wskazuje, że tylko część kotów przeżywa. Fakt, że są w domu tylko trochę tę statystykę poprawia. Długo się przygotowywałam na ewentualne porażki. Sądzę, że jestem silna, ale żeby się z tego przedszkola cieszy, to .. .oj oj.
Wiesz przecież, że gy jest porażka to strasznie mocno trzeba mnie pocieszać i przytulać. :oops:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 20, 2011 12:25 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Taka zakupciana Palusia zapewne nie była atrakcją dla mamusiek :roll: .
Pewnie budzi w nich niesmak i dlatego jej nie polubiły :? .
Tak czy inaczej jest w dobrych rękach, co by nie było :ok: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro kwi 20, 2011 13:32 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

delfinka pisze:nie śmiej się joanino, nie śmiej. statystyka wskazuje, że tylko część kotów przeżywa. Fakt, że są w domu tylko trochę tę statystykę poprawia. Długo się przygotowywałam na ewentualne porażki. Sądzę, że jestem silna, ale żeby się z tego przedszkola cieszy, to .. .oj oj.
Wiesz przecież, że gy jest porażka to strasznie mocno trzeba mnie pocieszać i przytulać. :oops:


Ten uśmiech to dla wykazania solidarności. Bardzo podziwiam, to co robisz. Samo tymczasowanie to niesamowita sprawa. A bycie przy tych biedakach, którym się nie udaje przerasta mnie nawet w sferze wyobraźni.

joanina

 
Posty: 497
Od: Nie paź 25, 2009 8:26

Post » Śro kwi 20, 2011 14:14 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Delfinko-a ile dziewczynek i chłopców mają łącznie mateczki ? A czarna kotka o które najbardziej się troszczy-kotkę czy kocurka ? :D
Ostatnio edytowano Śro kwi 20, 2011 17:50 przez MałgosiaZ, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro kwi 20, 2011 15:03 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

delfinka pisze:eee, pytasz o Palusię, ę ostatnią ze swojego miotu?



yyyy 8O :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 20, 2011 21:27 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Hej hej, co tam u kociastych?

Mam nadzieję, że cały czas wszystko w porządku? To niesamowite co piszesz, że kotka tak pokochała jedno z nowych kociąt. Strasznie mocno trzymam kciuki za tą całą pokręconą rodzinkę - hehe związek dwóch kocich kobietek i potomstwo od trzech różnych tatusiów ;)

Wpadłabym w piątek z rana albo koło południa wyprzytulać maluchy, co Ty na to? Będziesz w domu?

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro kwi 20, 2011 21:29 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

serotoninka pisze:Hej hej, co tam u kociastych?

Mam nadzieję, że cały czas wszystko w porządku? To niesamowite co piszesz, że kotka tak pokochała jedno z nowych kociąt. Strasznie mocno trzymam kciuki za tą całą pokręconą rodzinkę - hehe związek dwóch kocich kobietek i potomstwo od trzech różnych tatusiów ;)

Wpadłabym w piątek z rana albo koło południa wyprzytulać maluchy, co Ty na to? Będziesz w domu?


8O no faktycznie- nie pomyślałam o tym w ten sposób. Co za postępowe stworzenia! :lol: :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 25, 2011 13:29 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

MalgosiaZ pisze:Delfinko-a ile dziewczynek i chłopców mają łącznie mateczki ? A czarna kotka o które najbardziej się troszczy-kotkę czy kocurka ? :D

to kocurek. Serotoninka przywiozła dwa kocurki i oczkiem w głowie okazał się mniejszy z nich.


Serotoninko, nie wchodziłam na wątek, dopiero teraz. Przepraszam. Napisz kiedy chcesz wpaść, albo zadzwoń. Tylko, że Punia-matka nie lubi, gdy się jej dzieci ogląda, dopuszcza tylko mnie, mogę je bezkarnie wyjmować. Ale na Justynę i tż warczy. Ma już trzecie gniazdo. Matczyna neuroza.

Punia karmi w tej chwili troje swoich (kocurek i dwie koteczki) oraz dwójkę od serotoninki (dwa kocurki).
Ponieważ te koty mają swój wątek to staram się tam umieszczać wszelkie szczegóły i nowinki.

Siostra Puni, Micia, jest chora. Nie wiadomo na co. Jutro jedziemy na drugą wizytę do weta. Nie karmi i nawet nie zbliża się do dzieci. Tylko do Puni.

Walczymy o życie Palusi. Ponieważ nie jest już karmiona przez kotkę, lecz wyłącznie butelką, i nie jest pabianicka, jest obca, to tu będę odnotowywać jej historię. Niezależnie od tego jak będzie długa. I tu przekleję zdjęcia.

Ze starych tymczasików Piegus od dziś ma ruję, a pabianicki Pirat próbuje ją zaspokoić. Jest trochę głośno.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 25, 2011 19:11 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

delfinka pisze:
MalgosiaZ pisze:Delfinko-a ile dziewczynek i chłopców mają łącznie mateczki ? A czarna kotka o które najbardziej się troszczy-kotkę czy kocurka ? :D

to kocurek. Serotoninka przywiozła dwa kocurki i oczkiem w głowie okazał się mniejszy z nich.



Tak przypuszczałam,że to był kocurek :D .
Strasznie żal mi Palusi :cry: .Przeczytałam o Twojej walce o jej życie i cieszę się,że wyciągnęłaś ją z tej zapaści.Mała jest rzeczywiście dzielna.Mogę powiedzieć,że troszkę ją osobiście poznałam i widziałam jaką wolę życia wykazywało jej brudne ,wychudzone ciałko :roll: .No ale nie każdej chorobie można zaradzić.Trzymam kciuki i za nią i za resztę Twoich futerek.
Mój Filon ze zdjęcia ma ponad 6lat.Znalazłam go w piwnicy jak miał 2-3tygodnie.Musiałam go zabrać,bo był umierający,zaropiały i ledwo oddychający(koci katar u takiego malucha :? ).Karmiłam go pipetką kozim mlekiem.Spał na mojej twarzy, a właściwie to pysio wtykał mi w nos.Udało się :D .Jedno co mu pozostało z dzieciństwa bez mamy,to zawsze przed zaśnięciem cmoka sobie prawą łapkę.Syndrom sierocy.No i jest bardzo wrażliwy,delikatny i lękliwy.
Acha , no i Palusia tak bardzo brzydka to nie jest :oops: . Tylko taka z niej bidulka :love:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon kwi 25, 2011 20:54 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Widziałaś Palusię? Chyba nie u mnie? :roll:

Ona jest tak brzydka, że aż piękna :lol:
Dziś na podsumowanie dnia mam dobrą wiadomość - zaczyna schodzić opuchlizna pod lewym oczkiem. Jak tak dalej pójdzie, to jutro, pojutrze oczka będą jednakowej wielkości :lol:
Przed chwilą malutka po raz pierwszy wykazała chęć zabawy, z ciekawością zareagowała na szeleszczącą wstążeczkę. Pobawiłyśmy się, jeść nie chciała, poszła spać.
Z niepokoję oczekuję qpki, bo dziś była tylko jedna, nieduża.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto kwi 26, 2011 15:19 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Małgosia widziała ją jeszcze w schronie- karmiła ją :)
Trzymam bardzo mocno kciuki za dalszą walkę.
I Mici mi bardzo żal :(

Delfinko, zdecydowałam się w końcu na wątek dla Bajaderki viewtopic.php?f=1&t=127037- pozwoliłam sobie podlinkować zdjęcia z Twojego wątku- mam nadzieję, że to nie problem :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 12:18 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

jasne, że nic przeciwko nie mam. "Wszystkie koty są nasze :love: " Bierz co chcesz.

Będę u Was częstym gościem. Zaraz idem :wink:


Tymczasem mam wreszcie coś dobrego do napisania o Palusi. Koteńka po spaniu opuściła swój kontenerek, w którym śpi, a raczej z wrzaskiem z niego wypadła i zaczęła się nerwowo czepiać moich nogawek (robi to zresztą ciągle).
Przygotowałam jej kuwetkę uznawszy, że to czas najwyższy na tak oczywiste kocie czynności. Palusi pokazałam najpierw gdzie i co to jest. Ze środka dobywał się odpowiedni aromat. Postawiłam maluszka, a ona szybciutko obiegła dookoła, powąchała i po czym usatysfakcjonowana zrobiła siusiu :lol: :ok: :kotek:

Skoro tak dobrze poszło z tym, to poszłam do kuchni przygotować mleko. Oczywiście z małą. W czasie, gdy byłam zajęta mieszaniem, wrzaski kociaka przyciągnęły dorosłe koty. Przyszły, zobaczyły, niektóre powąchały i prawie wszystkie zdegustowane poszły. Został jeden najbardziej zaintrygowany i z zadziwiającą cierpliwością pozwalał, aby maluch mu przed nosem łapeckami wywijał :ryk:

Postawiłam spodeczek z mlekiem na podłodze, pokazałam co się z tym robi, a Palusia jakby przez całe życie nic innego nie robiła, wypiła swoją porcję, a potem jeszcze dokładkę. Nawet nie porozlewała.
Zuch dziewczyna! :lol:

Uwolniła mi ręce do karmienia ostrołęckich butelką, bo często dzieje się wszystko w jednym czasie.
Sąsiedzi mają prawo sądzić, że zarzynam tu koty :wink:

I wreszcie kolejna dobra wiadomość to taka, że zeszła opuchlizna pod lewym oczkiem i oba są już prawie takie same. Nie zmienia to jednak wrażenia, że to jest ufo-kociak. Jest naprawdę śmieszna :ryk:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 27, 2011 12:25 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

8O
Jaka dzielna ufo-kotka!
Zadziwiające jak szybko takie maluchy robią postępy. Oczywiście tylko jeśli dostaną na to szansę. :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 755 gości