
Poczekam jeszcze z dzień-dwa i jak nie minie, to trzeba będzie podjąć jakieś kroki... Pewnie na początek standardowy komplet badań, a co dalej, to się zobaczy

Na razie liczę na to, że się sama wyciszy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:Nie chcę Cię martwić, ale mi mówiono, ze taka burza to 2-3 tygodnie.....
salvadoredali67 pisze:Marzenia11 pisze:Nie chcę Cię martwić, ale mi mówiono, ze taka burza to 2-3 tygodnie.....
dwa ? trzy? może być i sześć.. Świeta i hormony walą....
Tak to bywa z dziewczynami.
nie to co z nami facetami...
OKI pisze:salvadoredali67 pisze:Marzenia11 pisze:Nie chcę Cię martwić, ale mi mówiono, ze taka burza to 2-3 tygodnie.....
dwa ? trzy? może być i sześć.. Świeta i hormony walą....
Tak to bywa z dziewczynami.
nie to co z nami facetami...
Dziewczyny przynajmniej nie śmierdzą![]()
Z resztą sobie poradzimy jakoś
kalair pisze:Faceci tez maja hormonki, niestety.
salvadoredali67 pisze:OKI pisze:salvadoredali67 pisze:dwa ? trzy? może być i sześć.. Świeta i hormony walą....
Tak to bywa z dziewczynami.
nie to co z nami facetami...
Dziewczyny przynajmniej nie śmierdzą![]()
Z resztą sobie poradzimy jakoś
jak nie śmierdzą jak śmierdzą. ode koloń, szanel nina ryczy i inne takie... zawsze wali od nich..
witam Panią
Wysyłam zdjęcia zrobione kotce, nie zmniejszałam ich, może się przydadzą takie duże. Po wczorajszym dniu, z 7 kotów, które bralismy pod uwagę zostały 3 dziewczynki, w tym Pani podopieczna. Z tych 3 mam nadzieję wybrac demokratycznie i rodzinnie jedną. Jesli nie dojdziemy do porozumienia, będe szukała od nowa. Jak podkreślałam, w żadnym razie nie "rezerwuję" kotki, jesli zanim my sie naradzimy znajdzie dom, to znajdzie. Mam za sobą dwie adopcje, obie bardzo udane i każda z nich ciągneła się ok.
4 - 6 miesięcy (szukanie, rozmowy, maile, wizyty). Ta trzecia też ma prawo trwać. KOt potrafi żyć 20 lat, adopcja to decyzja na wiele lat, nie podejmę jej w biegu. Kilka razy było blisko, cudowne z wyglądu i opisu kotki po naradzie rodzinnej miały być adoptowane przez nas, ale okazywało sie, że "własnie wczoraj znalazły dom". Płacimy za swoją opieszłość utratą byc może najlepszych kotów pod słońcem. Ale ja wolę na spokojnie. Tak mam.
pozdrawiam
odezwę się niezależnie od decyzji, między Świetami a majowym weekendem
Wesołych Świąt
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek, squid i 110 gości