Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou pod palmą

[Conchita]

Ja takie coś mam codziennie i to uwielbiam

Wydaje mi się, że zbyt pesymistycznie oceniasz ich wzajemne relacje. Moje Emma i Conchita przez 9 lat wspólnego życia się dotykały wyłącznie wtedy, jak obie chciały leżeć koło mnie. Nigdy, ani razu, nie bawiły się, nie lizały, czasem się gryzły i syczały, najczęściej ignorowały.
U ciebie wygląda to naprawdę fajnie.

[shalom]

Pozytywko, Twoje koty naprawdę się lubią, a ich sympatia jest typowo kocurowo-kotkowa. U mnie wygląda to tak samo, czasem słodziej, a czasem ostrzej, zależnie od nastrojów. Ale jest wszystko ok

[Patmol]

ale miłość

[Pasibrzucha]

Pozytywko!!! Jeśli TO nie jest miłość, to czym jest miłość? Przecudowne

[pozytywka]

hehe,
wiedziałam że takie bedą komentarze, mimo, ze Loki wyraźnie się wypowiedział
podłożyłam mu świnię i jeszcze to sfilmowałam
on spał, a ja go przeniosłam do Sowy, ona go polizała, więc on przez sen polizał ją - nawet nie jestem pewna, że on sobie zdawał sprawę, co liże - po prostu jak już zaczął, to upierał się, że skończy Jak mu się wyrywała, to ją spacyfikował, bo nikt mu nie będzie przerywał lizania
Ona natomiast wylizuje z pełną swiadomością i wie, czyja głowa jest czyja

Loki na jawie nie zamierza ani leżeć koło Sowy, ani tym bardziej jej lizać zapamietale.
Ilekroć położę ich razem, a on się zorientuje i wystarczająco przebudzi, wstaje i odchodzi urażony.

ale filmik ładny i ładnie się prezentuje

[shalom]

Oj tam oj tam, jakby tak bardzo jej nie lubił to prędzej by ją zagryzł przez sen a nie lizał

[pozytywka]

nie no, wiadomo, ze jest o niebo lepiej, niż było na początku
dlatego on czasem traci czujność i daje sobie piskalaka sowiego podłożyc do gniazda

ale z własnej, nieprzymuszonej woli - nigdy; brrr, żekłabym w jego imieniu

A Zdzisi to nie przeszkadza, bo jej nic nie przeszkadza i wszystko jest fajne i wszyscy są fajni i balkon i słoneczko i ludzie i Dużykot i ptaszki i muszki i ojej chyba mi się kupę chce, o zrobię ją, tylko sobie obok położę szczura, fajno, szczur w kuwecie tez będzie robił kupę, tak, a ja sobie teraz pobiegam, ale gdzie jest szczur, fuj, szczurze, aleś kupę nawalil i nie zakopałeś, czekaj to ja zakopię, grzebu, grzebu, szast, prast i oojejejej żwirek sie rozsypał, hmm, rozsypał? no to niech leży, fajny taki żwirek na kafelkach, to chodźmy juz szczurze pogonimy Dużegokota, bo taki ospały, jeeeeejjjju ale fajnie Duzykot mnie goni, ale fajowo, wpadliśmy pod nogi Dużej - ale nas sklęła, smiesznie mówi, hihihi, gnaaamy dalej, może jeszcze ktoś się na nas wywróci, co to? Mała Duza wstała, lecę dać całuska, oj, poszła nie zdążyłam, a co tam wlezę jej do szafy, oj, nie da się odsunąć tch gupich drzwi, a co tam zrzucę tę startę z biurka, będzie fajny huk, o, słyszę, że Duzykot w żwirku grzebie, pójdę zobaczyć CO tym razem mu wyskoczy spod ogona i jakby co, to pomogę zakopać

[Patmol]

ten pies, co go go mam, jest taki sam

[pozytywka]

no bo on przyszedł na miejsce Caillou - nie mógł byc inny

[Patmol]

ale wczoraj jak go nakrzyczałam troszkę - to się położył koło Młodego
i udawał, że śpi
oczy zacisnął - i ani drgnął jak do niego gadałam udawał, że go wcale tam nie ma

[pozytywka]

spryciulek słodki

[Patmol]

aż go posmyrałam po uchu, bo się wystraszyłam, że może coś mu się stało
to otworzył jedno oko -łypnął na mnie i zamknął oko

[pozytywka]

no tak, mógłby się za bardzo przejąć, że się gniewasz i przestać oddychać
świetne są te zwierzaki albo cąłuski mokre rozdają, albo udają, ze ich nie ma, jak ktoś sie na nich gniewa

[Patmol]

bo do tego psa wystarczy podejść na odległość 1 m i on już włącza silniczek w ogonku, nawet jak śpi to stara się merdać
a teraz - totalny bezruch
no to się zaniepokoiłam

[pozytywka]

cudo