Zaginęłam: Zelda...... i znalazłam się :)))))))))!!!!!

[BartekBohdan]

Słów mi brakuje,by napisać,jak bardzo sie cieszę!!!!!!!!!!
Bartku-tak musiało sie skończyć-tyle wysiłku ile włożyłeś w szukanie Zeldusi,tyle emocji,tyle nieprzespanych nocy!!!!
Wspaniale,że tak o nią walczyłeś!-jestem pełna dumy z Ciebie!
Zostań z nami ,bo wspaniały człowiek z Ciebie!
Wielkie i słodkie buziaki dla królewny!-dla Ciebie-pokłon i szacun!

Dzięki. Zostanę, bo jest jeszcze wiele kotów, którym trzeba pomóc . Nie mówiąc o wspaniałych osobach na forum, które dzielnie mnie wspierały i pomagają kiciastym.

[BartekBohdan]

Na razie królewny nie mogę wycałować, bo jeszcze brudna jest. A strasznie się chce ocierać pyszczkiem o twarz.

[mziel52]

Na razie królewny nie mogę wycałować, bo jeszcze brudna jest. A strasznie się chce ocierać pyszczkiem o twarz.

Załóż kominiarkę

[Chatte]

Dopiero dziś zajrzałam i .... nareszcie...
Ponieważ przeżyłam to samo, kibicuję wszystkim zagubionym kociakom i straaaaasznie się cieszę, że i ta historia zakończyła się szczęsliwie Wielkie brawa dla poszukiwaczy i głaski dla uciekinierki.

A że futerko się zmieniło? Mój gooopek też zmienił kolor w trakcie miesięcznego giganta: z szarego zrobił się bezowy - można go było rozpoznać tylko po błekitnych oczach.

[mahob]

................

Teraz śpi wtulona pomiędzy nas na kanapie, a my oglądamy film i trzymamy na niej dłonie. Wreszcie spokojnie oddycha. A ja ryczę jak bóbr ze szczęścia.

[Dorota]

Jak nocka minela?

[kalair]

Bardzo sie ciesze! Kibicowalismy po cichu.

[turkusowa]

Jak nocka minela?

właśnie. jak?

[BartekBohdan]

Spała trochę pod kołdrą pomiędzy nami, trochę na poduszce. O 4 mruczała i zaczepiała mnie o jedzenie. Nasypałem do miseczki, zjadła... powrót do łóżka. Zawinięcie w kłębek na poduszce i do rana spokojny sen. I ugniata łapkami bardziej niż zwykle.

Nic chyba się jej nie dzieje. Poza tym, że zamiast miauczeć to skrzeczy.

[ASK@]

koty po takich "wczasach" czasem rozsypują sie po pewnym czasie jak nerwy odpuszczą. To,że skrzeczy to może być oznaka chorego gardła. Macie ją na oku i na pewno nie przegapicie gdyby co. Ale trzymam kciuki by nic nie wyskoczyło.

[BartekBohdan]

Idzie jutro na komplet badań do weta. Więc jakby co, to antybiotyk.

[Cindy]

Ciesze sie, ze wrocila lazega mala - moze ona potrzebuje towarzystwa

[BartekBohdan]

Na razie ugniata wszystko i przestępuję z łapki na łapkę jak się ją głaszcze lub mówi do niej. Przed wagarami tego nie robiła. I nie odstępuje nas na krok. Jak piesek łazi... gdzie my, tam ona. Jak idę do toalety, to siedzi pod drzwiami i jak wyjdę, to od razu ogon w górze.

Przed chwilą uprawiała radosną twórczość na Skypie, a teraz śpi na fotelu, gdzie zona pracuje.

[MalgWroclaw]

Zelda, zapraszam Cię na mój wątek
viewtopic.php?f=1&t=124711
Fasolka

[Dorota]

Na razie ugniata wszystko i przestępuję z łapki na łapkę jak się ją głaszcze lub mówi do niej. Przed wagarami tego nie robiła. I nie odstępuje nas na krok. Jak piesek łazi... gdzie my, tam ona. Jak idę do toalety, to siedzi pod drzwiami i jak wyjdę, to od razu ogon w górze.

Przed chwilą uprawiała radosną twórczość na Skypie, a teraz śpi na fotelu, gdzie zona pracuje.

Tak! Pamietam, jak Bolusia po gigancie do domu przynioslam.
Udeptywal podloge, gdzie tylko stal.
I skrzeczal ze szczescia