Józio - martwica kości .. amuptacja łapki ...ma DOM :)))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 19, 2011 13:41 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

:ok: :ok: :ok: :ok: No bardzo proszę. :mrgreen:
Wszystkimi kończynami trzymam. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 13:55 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Łapka wydobrzeje, tylko długo to jeszcze potrwa. Trzeba liczyć czas w miesiącach. Moja Kawusia miała paskudną ranę polekową na grzbiecie, która goiła się 3 miesiące. Cóż dopiero taka rana, jaka mam Józio. Obstawiam, że pół roku nie będzie za dużo na leczenie.

Co do picia, to ja też mam taki kotki - niepijki. Wlewam im strzykawką jednorazowo 10-15 ml rosołu. Bardzo to lubią, chociaż same nie wypiją.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 19, 2011 17:56 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

dzwoniła do mnie Asia jak wracała z Józkiem od weta ....
cała radosna z postępów leczenia kociaka ... rana pięknie się goi ... nie widać już kości ... wet tez zadowolony ...
łapka już ma normalny kolor skóry ... nie ma obrzęku ... pojawia się leciuki meszek ...

.. ma zapas leków do następnej wizyty po świętach ....

decyzje dalsze /co do operacji ewentualnej/ będą podejmowane dopiero aż łapina odpowiednio się zagoi ... czyli czas , czas , czas potrzebny i tak dobra opieka jak teraz ...

Józek już ma coraz lepsze czucie w łapce ... masaże Asi już mu mniej odpowiadają ...gdyby nie kołnierz to Asia miała by ślady zębolów na ręce ...
... i tak w ogóle Józiono jest kochany ... zachwyca wszystkich ... wygina śmiało ciało ... już widać po jego zachowaniu że czuje się coraz lepiej ...

dzięki Asia ....
Józek z Szydłowca - po amputacji łapki - super DT został wymarzonym domem Józia :)))) - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126188

kama210

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 29, 2010 23:27
Lokalizacja: Szydłowiec

Post » Wto kwi 19, 2011 18:24 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Wspaniałe wieści!! :D
Pewnie że on czasu potrzebuje by wydobrzeć, ale na chwilę obecną jest więcej niż dobrze. :D
Przynajmniej tak zrozumiałam. :mrgreen:
Asiu, głaski, mizianki po całości i moc buziaków dla Ciebie. :1luvu: :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 20:47 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Super wieści :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto kwi 19, 2011 21:05 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

:dance: :dance2: :dance: :dance2:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 23:47 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Oby tak dalej :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2011 0:43 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Rudziaszku kochany
jak to dobrze, że ci się tak poszczęściło

bywam czasem w Szydłowcu
tam naprawdę jest dramat z psami
na takim placyku przy pks
śpią na ziemi całe psie rodziny :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2011 19:32 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

nie wiem jak to napisać po wczorajszej radości z postępów gojenia się rany ... niestety ...mam złe wieści ...

Asia zadzwoniła do mnie 2 godziny temu wracając z lecznicy - była znowu z Józiem ...
ton jej głosu od razu dał do zrozumienia że coś nie tak z kociakiem ...

Józiowi pękła kość w miejscu rany... wnyk/drut, który spowodował tak głęboką ranę przyczynił się jednak do niedotlenienia ...
...rana zewnętrzna pięknie się goiła ... jednak w środku postępowała martwica co spowodowało dziś pęknięcie kości ...
obecnie ma usztywnioną łapkę ... leki przeciwbólowe ...

kociak w piątek ma amputację łapki ...
pisze krótko bo łzy mi ciekną ... jak mi to asia mówiła to do mnie nie tak nie docierało do końca ... ale teraz jak to piszę to już nie jest łatwo ...

asia napisze więcej jutro ......mówila że będzie czuwać przy Józiu więc nie wie czy da radę coś napisać dzisiaj ...
Ostatnio edytowano Śro kwi 20, 2011 19:59 przez kama210, łącznie edytowano 2 razy
Józek z Szydłowca - po amputacji łapki - super DT został wymarzonym domem Józia :)))) - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126188

kama210

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 29, 2010 23:27
Lokalizacja: Szydłowiec

Post » Śro kwi 20, 2011 19:46 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

o boże :(
nawet nie wiem co napisać :(
kciuki trzymam cały czas, trzymajcie się jakoś dziewczyny
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2011 19:52 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Koty na trzech łapach świetnie sobie radzą!
Pewnie łatwiej byłoby pogodzić się z takim zakończeniem sprawy gdyby łapa się nie goiła, trudniej gdy wcześniejsze wieści były tak dobre :(
Ale naprawdę - trójnogie koty znacznie mniej przejmują się swoim kalectwem niż ludzie którzy na nie patrzą :)

Tylko ja bym koniecznie zbadała tą kość z miejsca pęknięcia...
Nie wiadomo tak do końca co spowodowało stan łapy. Trzeba by nowotwór wykluczyć :(
U mojej trójnogiej Skierki tak właśnie było :(
Pocieszające jest to że przy pełnej amputacji łapy (jak najwyżej się da) w takim wypadku kot ma ponad 70 % szans na powrót do pełnego zdrowia bez żadnego innego leczenia :)

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro kwi 20, 2011 20:17 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

to jest mój rudy Stasiu :1luvu: , cudowny kocurek o niezwykłym charakterze, jest tak serdecznym dręczycielem-przyjacielem mojej Liski (fot2), że warto było po niego jechać 300km w jedną stronę.. :mrgreen:
z nami od 5 lutego, amputacja wczesniej 17.01, nie wyobrażam sobie bez niego swojego domu :1luvu:

ponieważ wet zostawił nietypowo, bo dość długi kikutek (powinno się wysoko usuwać, żeby nie opierał sie na koncówce ) myślałam że to coś utrudni - tym bardziej że już miałam na DT kotka z wysoką amputacją (pomaga bardzo balansować, nie ma zbędnego ciężaru z jednej strony ), jednak nic z tych rzeczy - kocio młody bóg :1luvu:
wskakuje na szafki, nosi sobie piłeczki w zębach, a aby coś rozszarpać :mrgreen: to za brakujacą łapę składa : przednią i tylną 8)
trzymajcie się , za zdrówko Waszego kotka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

merrigold77

 
Posty: 179
Od: Śro lip 14, 2010 16:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 20, 2011 20:37 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

No tego się nie spodziewałam. Ręce mi opadły. :(
MiMisia świetnie sobie radzi na 3 łapkach, ale cieszę się że decyzja o amputacji nie musiała być podjęta przeze mnie.
Pamiętam jak trudno było mi się pogodzić z taką opcją. :(
Bardzo współczuję Tobie Asiu i Józiowi. :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2011 20:47 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

ruru pisze:Rudziaszku kochany
jak to dobrze, że ci się tak poszczęściło

bywam czasem w Szydłowcu
tam naprawdę jest dramat z psami
na takim placyku przy pks
śpią na ziemi całe psie rodziny :( :( :(

ja też bywam w tamtych okolicach... bardzo dużo bezdomnych piesków.... kotów też ... :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro kwi 20, 2011 21:24 Re: rudzielec z brakiem czucia w łapce-już wDT zbiera na leczeni

Asiu, wiesz jak dobrze radzą sobie trzyłapki, ważne że będzie zdrowy, a ten brak łapki nijak nie przeszkodzi mu być szczęśliwym :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 700 gości