Wrocław/Martka łapie Purkyniego, Nankiera, bibli.uniwersyt.

[Agita]

Bardzo możliwe ze to ta pani. Jednego kotka udało jej się po zimie uratować (kilka nie przeżyło - prawdopodobnie dostały zapalenia płuc, bo nie miały się gdzie ogrzać w te mrozy). Wyleczyła go i jest już na terenie wypuszczony - taki czarny.

[jessi74]

Dzisiaj rano łapałyśmy z martką na maślicach, na terenie domu pomocy społecznej. Dwie kotki złapane - mają dume zaufanie do fajnej pani, która je dokarmia i dają jej się troszkę dotykać. Niestety jedna już w tym roku rodziła, ale dzieci martwe leżały na terenie - podobno je wyniosła i "pomarzły"

może mniej super że tam taka bieda...dla zwierząt....mówiła mi o tym miejscu nasza pani Zosia....

Spotkałam niedawno u weta panią, która dokarmia na terenie domu pomocy społecznej (z tamtejszym kotem)-może to to samo miejsce?
Radziłam jej Kż. Wisi tam plakat Kż, ale bez numeru telefonu...

pani Zosia opowiadała mi że o tym miejscu wie i Toz i KŻ....

martka i Agita - jeszcze raz

[ossett]

Bardzo możliwe ze to ta pani. Jednego kotka udało jej się po zimie uratować (kilka nie przeżyło - prawdopodobnie dostały zapalenia płuc, bo nie miały się gdzie ogrzać w te mrozy). Wyleczyła go i jest już na terenie wypuszczony - taki czarny.

No to na pewno ta. Ten kot miał straszne zapalenie płuc.
Mówiła, że tam pozabijali okienka piwniczne.
Nawet dopytywałam się się gdzie to jest, ale nie zapisałam i zapomniałam nazwę ulicy.

[ossett]

pani Zosia opowiadała mi że o tym miejscu wie i Toz i KŻ....

martka i Agita - jeszcze raz

No tak.
A już myślałam, że ta pani(naprawdę jest wyjątkowa) w końcu zapytała lekarza o numer telefonu i Agita jest z kż...

[iga5]

Tak, to tam widziałam kota. Bardzo ruchliwe miejsce. Wydaje mi się, ze jakiś czas temu było wybite okienko w piwnicy tuż za schodami, od strony parkingu, ale teraz chyba już nie. Dużo tam kotów? Ktos karmi?

na Piaskowej sa dwie Panie karmicielki, bardzo sympatyczne ale niestety zastraszane przez reszte lokatorow. piwnicy nie ma tam otwartej. z okolo 4-5 kotow zime przezyla jedna ktora sie wlasnie okocila. nie licze malych ktore na jesieni mieszkaniec wytrul

z lepszych wiadomosci zlapalam dzis o 1 w nocy (z Celina) kicie w okolicy Karkonoskiej, ta ktora ma guza w buzi i nie mogla jesc.

[jessi74]

Tak, to tam widziałam kota. Bardzo ruchliwe miejsce. Wydaje mi się, ze jakiś czas temu było wybite okienko w piwnicy tuż za schodami, od strony parkingu, ale teraz chyba już nie. Dużo tam kotów? Ktos karmi?

na Piaskowej sa dwie Panie karmicielki, bardzo sympatyczne ale niestety zastraszane przez reszte lokatorow. piwnicy nie ma tam otwartej. z okolo 4-5 kotow zime przezyla jedna ktora sie wlasnie okocila. nie licze malych ktore na jesieni mieszkaniec wytrul

z lepszych wiadomości złapałam dziś o 1 w nocy (z Celina) kicie w okolicy Karkonoskiej, ta ktora ma guza w buzi i nie mogla jeść.

super że się udało

[jessi74]

a to uratowany z budowy kotek - rozkoszny Marcyś - już zaszczepiony

Marcyś

[martka]

jessi bardzo dziękuję
byłam wczoraj na budowie, kocurki rzuciły się na suchą marnej jakości karmę, nawet b. blisko podchodziły jak nigdy
maluszków jeszcze nikt nie widział
niestety okazało się, że domowa kotka ma świerzba skórnego, dostała ivermctynę, i adocata, zastanawiam się jak pomóc reszcie stada, bo widać przełysienia na skórze, tak żałuję, że nie wiedziałm wczesniej zanim wypuściłam tą czarną koteczkę po zabiegu
szukam sponsorów na adcocta i to nie jednego dla tego stada i dla innego

[martka]

Niestety domek koteczki nie wypalił, jestem zmuszona szukać dalej, tylko nie mam za dużo czasu

[mawin]

Niestety domek koteczki nie wypalił, jestem zmuszona szukać dalej, tylko nie mam za dużo czasu

ojej no to trzeba ogłoszenia porobić. Kto może pomóc z ogłoszeniami dla koteczki?

Jak dobrze, że złapałyście tą koteczkę z guzem.
Kurcze to z Piaskowej przydałoby się maluszki i kotkę zabrać, skoro tacy źli ludzie tam mieszkają. Tylko dokąd
Marcyś jest śliczny
Martka deklarowałam 50 zł i dalej deklaruję, ale coś się nie odzywasz żebyśmy się mogły umówić abym mogł je Tobie dać.

[majka2222]

Martka, czy mówisz o domku dla Marcysi, o tym domku, co prawie był pewien na 100%. Ogłoszenia Marcysi mam na Allegro, Gumtree, OLX i Tablicy.

[iga5]

Jak dobrze, że złapałyście tą koteczkę z guzem.
Kurcze to z Piaskowej przydałoby się maluszki i kotkę zabrać, skoro tacy źli ludzie tam mieszkają. Tylko dokąd
Marcyś jest śliczny
Martka deklarowałam 50 zł i dalej deklaruję, ale coś się nie odzywasz żebyśmy się mogły umówić abym mogł je Tobie dać.

i niestety smutna wiadomość kicia z guzem okazało się że miała raka kości zaraz kolo szczeki, pila juz tylko kaszke i mleko, stwierdzilysmy z wielkim bolem ze nie mozemy jej wypuscic zeby dozyla swoich dni na wolnosci bo rak kosci strasznie boli a i niemożność jedzenia i smierc glodowa to tez okropne, ona byla bardzo dzika i nie dalaby sie drugi raz zlapac gdyby juz bylo z nia bardzo zle (lapalysmy ja ok 10 tyg).
podjelysmy ta decyzje. kicia jest juz za TM
ciezki dzis dzien

[martka]

Byłam wtedy w lecznicy, widziałam..., jak ona musiała cierpieć z tymi zaropiałymi dziurami

[martka]

Martka, czy mówisz o domku dla Marcysi, o tym domku, co prawie był pewien na 100%. Ogłoszenia Marcysi mam na Allegro, Gumtree, OLX i Tablicy.

Tak, o domku dla Marcysi, ja innych tel. już nie miałam. Będę jeszcze z panią rozmawiać, ale nie wiem jak to się zakończy.
Na razie leczymy świerzba , boję się o inne zwierzęta.

[mawin]

biedna koteczka dobrze że jej już nic nie boli, dziewczyny to była słuszna decyzja.