Staruszka sprzedała mieszkanie, Kulawy Wujek został na ulicy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob kwi 16, 2011 20:35 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

halllooo? :kotek: :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 10:34 Re: Kulawy i Murka - bidy przygarnięte przez starszą panią

lidka_park pisze:Niestety kilka dni temu starsza pani załamała nas swoja decyzją...
Starsza pani z dnia na dzień poinformował nas, że sprzedaje mieszkanie i zamieszka z dziećmi. Oczywiście ukochane dzieci nie życzą sobie kotów w domu, w związku z czym koty czeka ulica lub schronisko :|

Starsza pani wiele razy zapewniała o miłości do kotów.

Według mnie to powinno być karalne!!!
Pieniądze to tak...ale koty to już nie, bo żadnego zysku i pożytku z nich nie ma.

Mam nadzieję, że odbiorą zapłatę adekwatną do swoich czynów...oczywiście o ludzi chodzi, bo kotom tylko współczuć "takiej niby kochającej opiekunki, a opiekunce takich dzieci" :?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 17, 2011 13:42 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

Catnaperka pisze:To warto by było pogadać z tą Panią przez telefon (podaje na fb). Jeżeli jest zdecydowana to transport będziemy organizować :ok:


Dzwoniłyśmy. pani jest zdecydowana zabrać koty do siebie, Mieszka ok. 30km od Krakowa. Koty wedle upodobania mogłyby być w domu lub wychodzić na zewnątrz. Zdaje sobie sprawę, że koty przez 2 miesiące musi trzymać w zamknięciu, aby zwierzaki przyzwyczaiły sie do niej i do nowego miejsca. Pani Beata ma 2 psiaki, którym koty są obojętne.
Tak więc domek zapowiada się fajnie, jednak największy problem to transport koteczków. Na wizytę myslę, ze kogoś znajdziemy :)
Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Obrazek

lidka_park

 
Posty: 433
Od: Nie lip 26, 2009 12:18
Lokalizacja: Ostróda

Post » Nie kwi 17, 2011 15:14 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

lidka_park pisze:
Catnaperka pisze:To warto by było pogadać z tą Panią przez telefon (podaje na fb). Jeżeli jest zdecydowana to transport będziemy organizować :ok:


Dzwoniłyśmy. pani jest zdecydowana zabrać koty do siebie, Mieszka ok. 30km od Krakowa. Koty wedle upodobania mogłyby być w domu lub wychodzić na zewnątrz. Zdaje sobie sprawę, że koty przez 2 miesiące musi trzymać w zamknięciu, aby zwierzaki przyzwyczaiły sie do niej i do nowego miejsca. Pani Beata ma 2 psiaki, którym koty są obojętne.
Tak więc domek zapowiada się fajnie, jednak największy problem to transport koteczków. Na wizytę myslę, ze kogoś znajdziemy :)


Super :piwa: :mrgreen: :mrgreen: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 15:59 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

Taki wpis na FB :D

"JAK MACIE OSOBE CHETNA TO JA ZAPLACE ZA BENZYNE I CZAS TEJ OSOBY CZEKAM"
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 8:06 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

Wczoraj byłyśmy z koleżanka u starszej pani. Popłakała sie na myśl, że musi oddać swoje koty. Prosiła, aby znaleźć im naprawdę dobry dom. Ostatecznie mamy czas do 15 maja. Widziałam oferty pomocy transportu na FB :) Myślę, że się uda. W związku z tym szukamy kogoś zmotoryzowanego na wizytę w okolicach Krakowa :ok:
Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Obrazek

lidka_park

 
Posty: 433
Od: Nie lip 26, 2009 12:18
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto kwi 19, 2011 8:41 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

Super :) :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 26, 2011 21:41 Re: Starsza pani sprzedaje mieszkanie, koty wyląduja na ulicy:(

Jednak nie tak łatwo o zmotoryzowanych... Czy jest ktoś, kto miałby możliwośc pojechać do miejscowości Kłaj k.Krakowa na wizytę dla koteczków?
Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Obrazek

lidka_park

 
Posty: 433
Od: Nie lip 26, 2009 12:18
Lokalizacja: Ostróda

Post » Śro kwi 27, 2011 18:09 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

A pytałaś na krakowskim wątku AFN-u? Może pomogą kolegom z ostródzkiego oddziału :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw kwi 28, 2011 20:43 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

:!:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw kwi 28, 2011 21:44 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

Napisz pw do Kinya - ona dokarmia co jakis czas koty w Kłaju i jeździ tam.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 30, 2011 23:50 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

I jakieś nowe wieści? :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 16, 2011 7:29 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

Bungo pisze:Napisz pw do Kinya - ona dokarmia co jakis czas koty w Kłaju i jeździ tam.

Wybacznie, zaniedbałam trochę sprawę ale jestem teraz w rozjazdach i nie mam czasu dosłownie na nic.
Terminy się zmieniły, gdyż był problem ze sprzedaniem mieszkania. Tak więc koty sa u siebie do 30 czerwca.
Napisałam do niej w sprawie wizyty, jednak Kinya bywa tam raz na jakiś czas gdy jest zwierz w potrzebie tak więc zobaczymy. Może być problem z wizytą.
Starsza pani przekonała swojego syna i synową na jednego kota, ale co z drugim? Myślę, że rozłąka nie będzie dla nich dobra. Zresztą, nie chce być czarnowidzem jednak gdy starsza pani odejdzie z tego świata, kot prawdopodobnie wyląduje w schronisku lub na ulicy....
Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Obrazek

lidka_park

 
Posty: 433
Od: Nie lip 26, 2009 12:18
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw cze 23, 2011 16:59 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

Kocur Kulawy wylądował na ulicy, obecnie w skrajnej depresji, krzyczy, nie chce jeść - prosimy o DT/DS dla niego...

Miał być dom dla kotów w Krakowie, nawet była wizyta, ale ówczesna Pani tych kotów nie zgodziła się żeby tam pojechały, bo się potopią - bo tam są powodzie...
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain

kasiula1604

 
Posty: 62
Od: Pt lip 31, 2009 10:22
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw cze 23, 2011 17:24 Re: Staruszka sprzedaje mieszkanie, a koty? Wizyta Kłaj k.Krk

Ale przecież do 30 czerwca miały mieć dom..

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości