kluski są 3 tylko pojawił się problem, zajrzałam dzisiaj do nich bo strasznie płakały, kocicy nie było, jeden spał drugi spacerował a trzeci się właśnie rozbudził,
najgorsze jednak to to że oczka zaklejone ropą...

myślę że kociaki mają około 5-6 tygodni nie potrafie jednak dokładniej tego określić bo tak doświadczona to ja nie jestem, no i pojawia sie pytanie i co teraz? co mam robić? zabierać? jak sie nimi opiekować?
może opiszę swoją sytuację jaką mam mieszkaniową i kotowo-człowieczą:
mam 2 kocuru (rocznego Kazika

(7kg żywej wagi) i półtorarocznego Bolka

(5kg )) no ja i mój chłop
mieszkamy w kawalerce do kuchni nie ma drzwi, przedpokój jest na jedna góra dwie osoby bo inaczej drzwi się wyjściowych nie otworzy, w łazience kuweta i brak kratki wentylacyjnej w drzwiach, koty mają wszędzie swobodny dostęp...
jeśli wzięłabym te kociaki do siebie to nie mam pomysłu jak je zostawić jutro na 9 godzin w domu, żeby nić im się nie stało, no i pytanie czy moje koty są narażone na załapnie jakiegoś wirusa, dodam że Bolek to kot schroniskowy z ostrym KK i długo o niego walczylismy i jest troche podatny na różnego rodzaju świństwa,oczywiście jeszcze kwestia ustalenia tego z Tż-em (Kazika wzięłam podstępem poprostu go przyniosłam w domu nie było miło i nie chcę tym razem załatwić tego w ten sposób, bo to może całkowicie popsuć mój plan przyzwyczajania go że czasem takie koty będą do nas trafiać)
przyszło mi jeszcze do głowy żeby załatwic żeby wzięli je do lecznicy na Franciszkańską na podleczenie tych oczu a ja bym szukała juz im w tym czasie DS,
prosze pomóżcie, nie wiem co robić...