kocie noworodki- jak ratować

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2011 20:40 Re: kocie noworodki- jak ratować

Puchacz pisze:
Szenila pisze:
Puchacz pisze:bardzo delikatna fizycznie i psychicznie koteczka, taka eteryczna;
Obrazek

To jedno kocie na zdjęciu jest biało-niebieskie??? 8O

Jeśli ten szary jest niebieski to tak-koteczka jest biało niebieska ;)

Takie kolory na kociakach lubią się z czasem zmieniać- przeważnie jaśnieją (to jak ze szczurkami husky :) ) to patrz, co Ci z tego wyrośnie- my miałysmy parę takich kociaków i jeden w wieku pół roku zrobił się srebrny. Aż myslałam, ze w domu adopcyjny podmienili koty :lol:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pt kwi 15, 2011 20:42 Re: kocie noworodki- jak ratować

Mój niebieski kotek zrobił się dereszowaty!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 15, 2011 20:52 Re: kocie noworodki- jak ratować

No bo to taka podpucha z tymi niebieskimi 8) Kilka lat temu na tymczasie miałysmy slicznego, niebieskiego pręgowanego kocurka( jasny, taki błękitny, a pręgi grafitowe). Kotek jak od nas wyszedł, to miał 3 miesiące. Po pół roku odwiedzilysmy go w nowym domu, a tam... normalny, bury kocurek 8O z czarnymi pręgami. Tylko uszy zostały mu niebieskie...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob kwi 16, 2011 18:51 Re: kocie noworodki- jak ratować

Muszę się z Wami czymś podzielić.
Moja kicia miała mieć w czwartek sterylkę, ale zachorował wet i odłożyliśmy ją na poniedziałek.
Wczoraj nagle wet zadzwonił i mówi mi, że jakiejś pani okociła się kotka i przy porodzie umarła. Wet pyta mnie czy mogę spróbować podłożyć kociaki mojej kici. Ja na początku wątpiłam- kicia nie zajmowała się swoimi własnymi młodymi to i nie zajmie się obcymi, ale pomyślałam, ze spróbujemy, bo inaczej musiałby uśpić kociaki (6). Wet przyjechał po mnie, razem pojechaliśmy do tej kobiety, ale ona nie chciała oddać mi kotów, chciała uśpić, musiałam zapewnić ją, że sama znajdę dla nich domy (oczywiście wet mi pomoże). Wzięłam kociaki, wysmarowałam masłem, włożyłam kici do pudła, a ona zaczęła je lizać, do tej pory im matkuje, ja karmię je kocim mlekiem, ale zauważyłam, że w sutkach kotki pojawiło się mleko (albo zostało jeszcze po jej młodych?) Kicie troszkę jedzą od mamki, resztę je dokarmiam, ale najważniejsze, że kotka je masuje i tuli :)
Mio i Nucik poszły na razie do weta, on karmi je na zmianę z żoną, ma je zaszczepić, a później pójdą do zaklepanego domku :)
Mniejsze kicie są kochane, mam nadzieję, że wszystkie przeżyją :) Przydały mi się buteleczki i mleczko od Praksedy :)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob kwi 16, 2011 20:25 Re: kocie noworodki- jak ratować

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 16, 2011 20:58 Re: kocie noworodki- jak ratować

Jeden z kotków jest słabszy, wiem, że urodził się ostatni. Mały nie może dostać się do sutka, bo rodzeństwo go odpycha, cały czas próbuje jakoś dostawiać go do sutków miedzy tylnymi łapami (podobno tam najwięcej mleczka leci) ale on nie bardzo chce ssać, z butelka jest jeszcze gorzej, w ogóle nie chce smoka do pysia. Dlatego pozostaje mi tylko pilnowanie, żeby leżał przy cycusiu :(
Najmniejszy waży 103g, największy 125g.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob kwi 16, 2011 21:31 Re: kocie noworodki- jak ratować

Walcz o niego!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 17, 2011 9:07 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wydaje mi się, że mały jest silniejszy, ssie kicie, a ja dokarmiam go co 3 godz po 1-2ml, pozostałe karmie co 4 godz, ale wydaje mi się, że nie są głodne, bo mają pękate brzusie i śpią smacznie wtulone w mamkę miedzy posiłkami :)
Dzisiaj wstawię zdjęcia ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Nie kwi 17, 2011 10:30 Re: kocie noworodki- jak ratować

Paciaz1993! Od początku śledzę Twoje starania i jestem pełna podziwu! A teraz to już w ogóle :1luvu: Czapki z głów!
Wspaniale dbasz o kotecki! Ale dbaj też o siebie, bo to strasznie wyczerpujący obowiązek...

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Nie kwi 17, 2011 20:50 Re: kocie noworodki- jak ratować

Debiutantka - ale jaka! :1luvu:
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 18, 2011 12:17 Re: kocie noworodki- jak ratować

Dziękuję Wam :)
Znowu obiecałam, że wstawię zdjęcia i nie wstawiłam, niestety przez brak czasu
Kicie maja się dobrze jedzą buteleczki, mamusie też doją, są urocze :1luvu:

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Pon kwi 18, 2011 12:28 Re: kocie noworodki- jak ratować

Cała szósteczka kociątek :)
Obrazek

kociaki z mamusią adopcyjną ;)
Obrazek

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Pon kwi 18, 2011 14:14 Re: kocie noworodki- jak ratować

Koteczka rozjaśnia swoje kolorki i jest jasno niebieska.
Obrazek
No i zasypia już na rękach,zresztą wszystkie maluchy najpierw się pokręcą i pomiałkolą a potem zasypiają.
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon kwi 18, 2011 19:24 Re: kocie noworodki- jak ratować

Paciaz1993 : jesteś niesamowita, jesteś wspaniała ! Dopiero co uratowałś 2 buraski, a za chwilę masz juz kolejna szóstke. Dobrze ,że kicia sie nimi zajęła! Ten rudzielec z białym to prawdziwy kolos 8O :D . Wyrosnie z niego olbrzymi kocur 8)

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pon kwi 18, 2011 19:34 Re: kocie noworodki- jak ratować

Jednak ten o którym piszesz nie jest największy, dzisiaj waży najmniej, ale na tym zdjęciu rzeczywiście taki olbrzym :lol:
największy jest biało czarny, ten któremu widać główkę i kuperek na pierwszym zdjęciu ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 115 gości