Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

Wybłagałam do wtorku- środy pobyt w lecznicy....
To takie trochę działanie "na Scarlet O`Harę", czyli "będę się martwić jutro", ale już naprawdę nie mam pomysłu :cry:

taki śliczny pieseczek

magdaradek pisze:taki śliczny pieseczek

Właśnie

I nie ma odzewu o niego?

Aż wierzyć się nie chce....

W imieniu Dużych, Rezydentów i Tymczasów wszystkim Przyjaciołom Spokojnych, Rodzinnych i Bezstresowych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka z kiełbaską i mokrego podkoszulka :mrgreen:

Spójrzcie i uśmiechnijcie się, Kochani:
http://www.youtube.com/watch?v=xqUlU0gvD9w

Alleluja :mrgreen:

Nie zapomnij,do koszyczka
włożyć małpkę i króliczka.
Jaja także by się zdały,
i kiełbachy kawał cały.
Gdy poświęcisz te frykasy,
zacznij ucztę od kiełbasy,
odkręć małpkę,golnij łyka
potem weż się za królika
i o jajach też pamiętaj
no bo w końcu mamy Swięta.
Borówka i zwierzaki :wink:

No i po Świętach....

U nas, jak mawiają Hindusi- kabhi khushi kabhi gham

Czasem słońce, czasem deszcz...
Małe Tepsiątka zaczęły same jeść :ok:

Najpierw nieśmiało Strada, potem dołączył Neo:

Fonia czaiła się w kącie i czaiła:

aż w końcu zasiliła grono biesiadników:

Smutno, bo Iks ciągle jeszcze w tymczasowym tymczasie :cry:

Poza tym Petra- piętnastoletnia kotka moich rodziców bardzo słabiutka :cry:

robimy co się da, ale już chyba pora...
Martwi mnie też Kapusia. Wyczułam guzek przy sutku :cry:

jutro jedziemy odrobaczyć się po raz kolejny, więc pokażę, dopytam.....

Dostałam też info o jakiejś biednej koteczce bez stopki...Jutro jadę na rekonesans.
Kurde, no.

No i mamy guzka :cry:

Niewielki wprawdzie, ale operować trzeba. Przy okazji sterylka i sanacja buziaka. W przyszłym tygodniu się ustawiamy na zabieg. Biedna Kapunia :cry:

Koteczka z urwaną stópką- na działkach, domowa, łagodna, barankująca :evil:

Ma jakieś półtora roku i jest w ciąży. No pakiet po prostu wyjściowy :evil:

Z łapką trzeba zrobić porządek, bo jakaś kostka wystaje , więc przy okazji aborcyjnej będzie miała też kosmetykę stopy....A potem resztę serwisu medycznego, a potem poszukamy Domku.

Poznajcie Siwuchę:

Poza tym
Iks nadal bez Domku
Petra ma kiepską morfologię (biochemię nie najgorszą)
Sterylek miejskich nadal nie ma
Matury lada moment.....

Czyli jednak- deszcz :cry:

a Siwucha piękna :1luvu:

jak to mówią: gorzej bywało iśmy śpiewali
głowa do góry!

Siwa cudna :1luvu:

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Kapuchy :ok:

marija nie daj się

Siwa piękna :1luvu:

Dzięki za dobre słowa :1luvu:

Siwa jest świetna- grzeczna, wyluzowana, miziasta, proludzka i prokocia. Mam nadzieję, że takie głupstwo jak stópka nie przeszkodzi jakiemuś Domusiowi się w niej zakochać :mrgreen:

A ja czytam, dopytuję, drążę temat i dochodzę do wniosku, że mam kolejną obsesję- guzy listew mlecznych. Nie dość, że maniakalnie teraz macam po cyckach wszystkie napotkane kocice, to jescze mam dylemata: zdecydować się na tylko usunięcie guza, czy też zażądać usunięcia całej listwy. Oj, przyszły tydzień upłynie nam pod znakiem konsultacji :oops: