;Koty p.Jadzi..potrzeba karmy..idzie zima!!dużo nowych kotów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 16, 2011 22:36 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

cypisek pisze:Ds. nie....
A ta pani z Gdyni, której mąż umarł?
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 22:37 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Krzysiekbolo pisze:
Chociaż jedno pocieszenie,że nie czuje bólu.

Tego do końca nie wiemy.
Wiem jak moja Kicia przeżywała śmierć mojej mamy.Nie mogłam jej od Niej oderwać tak się tuliła.A później całymi miesiącami,chodziła po mieszkaniu,wyła szukała bez przerwy.A niektórzy mówią,że koty nie przywiązują się do ludzi-GŁUPCY.

Tak jak ludzie są różni, tak i koty są różne. Według mnie osoby twierdzące, że koty się do ludzi nie przywiązują, nie są głupcami, tylko generalizują.

Mówię o ludziach,których spotkałam w życiu,mówiących bzdury,że koty w ogóle nie przywiązują się do ludzi tylko do miejsca i nie mają uczuć.
Co do cierpienia tej pani ,oczywiście nikt do końca nie wie.Są jednak takie środki,że nie czuje się bólu.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 22:44 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

hanelka pisze:
cypisek pisze:Ds. nie....
A ta pani z Gdyni, której mąż umarł?

nie......

Nie wiem co to za środki...ale w porównaniu z czwartkiem a dzis, to niebo a ziemia...nie wiem ile takie srodki działają i na jak długo pomagają. Mój dziadziuś umierał na raka płuc, było ,że były dni ,kiedy tryskał energią , by za jakiś czas przejsć w odrętwienie i nie za bardzo wiedział co się z nim działo. Leki przeciw bólowe coraz wieksze dawki, momenty ,że już nic nie działało ,albo na krótko.....
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob kwi 16, 2011 22:45 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Co do bardzo taniej karmy.
Kotu/ kotom/ lub innym bywalcom mojego karmnika ( sam nie wiem, ile ich jest) bardzo smakuje i suche i mokre jedzenie Kitty z Biedronki.
Kto rzuci we mnie puszką pierwszy?
Krzysiekbolo
 

Post » Sob kwi 16, 2011 22:51 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Krzysiekbolo pisze:Kto rzuci we mnie puszką pierwszy?

Złapiesz ? :lol:
Jak nie ma kasy to i tania dobra... lepsza niż nic.
pwpw
 

Post » Sob kwi 16, 2011 22:54 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Trzymajcie kciuki jutro za łapankę Uszatki. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob kwi 16, 2011 22:54 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 16, 2011 22:59 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Lepsze takie puszki tanie z biedronki niż nic albo sucha buła do połowy spleśniałą wyjęta ze śmietnika.
W zooplusie z tanich baaardzo lubianych przez koty jest Smilla (baaardzo ładny skład). Jest też Rafi Cat - produkowany przez ZM Łuków http://www.zmlukow.pl/index.php?option= ... Itemid=113 - jest tam wieprzowina ale przebadana (to wiem bo dość sporo korespondowałam z ich działem jakości i działem badań w tej sprawie). Nie wiem jakie byłyby ceny producenckie - może TOZ by się z nimi dogadał i udałoby się kupić po cenach hurtowych/producenta, tu jest za 1zł http://www.sklepreksio.pl/RAFI-k156-0--default.html Koty też dość chętnie jedzą, choć Smilla lepsza i w megapaku wychodzi taniej.

A uszka mi się już od początku baaardzo nie podobały... :(
Kciuki za łapankę :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 16, 2011 23:00 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Gibutkowa pisze:Lepsze takie puszki tanie z biedronki niż nic albo sucha buła do połowy spleśniałą wyjęta ze śmietnika.
W zooplusie z tanich baaardzo lubianych przez koty jest Smilla (baaardzo ładny skład). Jest też Rafi Cat - produkowany przez ZM Łuków http://www.zmlukow.pl/index.php?option= ... Itemid=113 - jest tam wieprzowina ale przebadana (to wiem bo dość sporo korespondowałam z ich działem jakości i działem badań w tej sprawie). Nie wiem jakie byłyby ceny producenckie - może TOZ by się z nimi dogadał i udałoby się kupić po cenach hurtowych/producenta, tu jest za 1złhttp://www.sklepreksio.pl/RAFI-k156-0--default.html Koty też dość chętnie jedzą, choć Smilla lepsza i w megapaku wychodzi taniej.

A uszka mi się już od początku baaardzo nie podobały... :(
Kciuki za łapankę :ok: :ok:

o :!: albo kawałek rybiej głowy śmierdzącej do bólu nosa :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 16, 2011 23:02 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Za łapankę i uszka, oby tylko tak wyglądały :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
pwpw
 

Post » Sob kwi 16, 2011 23:02 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

cypisek pisze:
hanelka pisze:
cypisek pisze:Ds. nie....
A ta pani z Gdyni, której mąż umarł?

nie......

Nie wiem co to za środki...ale w porównaniu z czwartkiem a dzis, to niebo a ziemia...nie wiem ile takie srodki działają i na jak długo pomagają. Mój dziadziuś umierał na raka płuc, było ,że były dni ,kiedy tryskał energią , by za jakiś czas przejsć w odrętwienie i nie za bardzo wiedział co się z nim działo. Leki przeciw bólowe coraz wieksze dawki, momenty ,że już nic nie działało ,albo na krótko.....

Mój tata też umierał na raka płuc(przy mnie),ale nie miał bóli-tylko go dusiło.Brał leki na rozszerzenie oskrzeli i tlen.Dziadek na to samo w bólach(ale póżniej dobrze mu ustawili morfinę i nic nie czół.Ach przestańmy o cierpieniach,bo znów wpadnę w depresję.Zbyt dużo bliskich osób straciłam w przeciągu dwóch lat.
Dobranoc

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 23:07 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Powiem wam ,że z tymi kotami jest różnie..kupiłam kiedyś coś z polo market sama farba ...głodne były i nie tknęły.Poczęstowane inne głodomory te co się skusiły.../żyga...jak cholerka/. Teraz na zajezdnie została zamówiona jakaś ...też jej koty nie chcą nawet tknąć,trzeba mieszać z jakąś lepszą .....mowię o suchej/.

W poniedziałek podliczy się wpływy i zadecydujecie co kupić. :ok:
Ostatnio edytowano Sob kwi 16, 2011 23:08 przez cypisek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob kwi 16, 2011 23:08 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Mój Miecio to "śmietnikowy kotek". Jak był na kwarantannie u koleżanki (Sibel wtedy jeszcze była na odstawieniu sterydów po 2 miesiącach brania)m to ona codziennie miał rozgrzebany kosz na śmieci, Mietek potrafił jakąś suchą bułę ze spleśniałym serem wygrzebać, buła większa od niego a on uciekał z tą bułą i pożerał w biegu, choć twarda jak kamień była. Ja zaryzykowałam i stwierdziłam że musimy mu w głowie przestawić - najwyżej się porzyga. Co wyczyścił miskę to dostawał znowu i znowu. W końcu nauczył się że jedzenie jest zawsze. Trochę przytył ale że był w czasie intensywnego wzrostu więc ładnie też zgubił tłuszczyk.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 16, 2011 23:10 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Gibutkowa pisze:Mój Miecio to "śmietnikowy kotek". Jak był na kwarantannie u koleżanki (Sibel wtedy jeszcze była na odstawieniu sterydów po 2 miesiącach brania)m to ona codziennie miał rozgrzebany kosz na śmieci, Mietek potrafił jakąś suchą bułę ze spleśniałym serem wygrzebać, buła większa od niego a on uciekał z tą bułą i pożerał w biegu, choć twarda jak kamień była. Ja zaryzykowałam i stwierdziłam że musimy mu w głowie przestawić - najwyżej się porzyga. Co wyczyścił miskę to dostawał znowu i znowu. W końcu nauczył się że jedzenie jest zawsze. Trochę przytył ale że był w czasie intensywnego wzrostu więc ładnie też zgubił tłuszczyk.

ściska mię w gardle ,kiedy czytam ,że tak dostojne stworzenia spotyka czasem tak smutny los :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 16, 2011 23:14 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Pomóżcie!!!!/Fotki/.

Gibutkowa pisze:Mój Miecio to "śmietnikowy kotek". Jak był na kwarantannie u koleżanki (Sibel wtedy jeszcze była na odstawieniu sterydów po 2 miesiącach brania)m to ona codziennie miał rozgrzebany kosz na śmieci, Mietek potrafił jakąś suchą bułę ze spleśniałym serem wygrzebać, buła większa od niego a on uciekał z tą bułą i pożerał w biegu, choć twarda jak kamień była. Ja zaryzykowałam i stwierdziłam że musimy mu w głowie przestawić - najwyżej się porzyga. Co wyczyścił miskę to dostawał znowu i znowu. W końcu nauczył się że jedzenie jest zawsze. Trochę przytył ale że był w czasie intensywnego wzrostu więc ładnie też zgubił tłuszczyk.

:mrgreen:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości