~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

[lottaa]

Gdyby ktoś jechał w kolejną sobotę to: kończą się kocyki i ręczniki, podusie. Jakaś nowa dostawa w miarę dobrym stanie - mile widziana!

Widzę, że drapaków a drapaków. Ja w ramach podziękowań dla Moniki (razem z Muffinem i Moim Mężczyzną) przymierzamy się do zakupu dla Waszych Kizaków prezentu. A skoro zostało już co nieco nadmienione to pociągnę temat - jakbym mogła poprosić o małe instrukcje co najlepiej (wielkość? kolor? stopień puszystości ? rodzaj, firma... podusie?!). Najlepiej jak najbardziej łopoatologicznie, bo jestem początkująca we wszelkiej maści kocich zakupach.

[Tajemniczy Wujek Z.]

Kocyków z Czerwonego Futra jest jeszcze sporo. Zawsze przydadzą się małe budki.

[joshua_ada]

Pekinusie pojechały do pekinczykolandii - czyli jakiejś fundacji od piekińczyków. Teraz jest tam Cezary i Gabi.

Co do materiałów, to ja uważam, że dobre są materiały polarowe, bo ciepłe, miękkie, ale nie wchłaniają tak wilgoci jak np. koce wełniane. Łatwiej czyścić.
Dobre są też flanelowe pieluchy. No i legowiska typu budki czy kapcie, albo coś w stylu takich psich tylko małe rozmiary (obrazek dla prezentacji o co mi chodzi: http://exclusivezoo.pl/portal/components/com_virtuemart/shop_image/product/Legowiska_owalne_4ca47cd9bfe0f.jpg )

[Babett_B]

To ja dodam słówko na temat Cezarego i Gabi. Jego Bura Pręgowatość Cezary jest kotem absolutnie bezproblemowym. Można go głaskać trzymać na rękach, wystawił nawet brzuch do drapania... Z kolan uciekł, ale najwyraźniej nie chciał się zbytnio oddalać od parapetu, na którym leżał razem z Gabi. Jest bardzo czujny i reaguje na każdy szelest, ruch i zamieszanie, ale moim zdaniem to efekt nowego miejsca i nowych, nieznanych odgłosów.

Gabi nadal przestraszona Pozwoliła się głaskać Rafałowi, ale jeszcze nie polubiła i nadal się boi dotyku człowieka. Za to jak tylko Rafał przestawał ją głaskać natychmiast zasypiała wyluzowana Krótko mówiąc - sama obecność człowieka w pobliżu nie przeszkadza jej tak bardzo, za to boi się jeszcze kontaktu.

Jedno nie ulega wątpliwości - Cezary i Gabi są bardzo zżyte. Cały czas się przytulają. Jak się boją to wtulają się w siebie jeszcze bardziej (wyobraźcie sobie wielkiego kocura wtulającego się w niewielką koteczkę )

[Szalony Kot]

Pekinusie pojechały do pekinczykolandii - czyli jakiejś fundacji od piekińczyków.

Ja nieśmiało podpytuję, gdzie konkretnie. Jakby kto miał większe info, to dajcie znać, może być na pw

[ssb]

Zależało mi na panu kocie ale słabo widzę transport, wygadałem się przed towarzyszkami z fundacji i na 99% dostanę fundacyjnego.

[key_west]

Umieściłam zdjęcia Budynia na Facebooku: mam nadzieję, że się nie pogniewacie

[Anuk]

Z tego, co wiem, pekińczyki pojechały do Fundacji Koci Świat w Nasielsku
http://www.kociswiat.org.pl/index.php
Na stronie ich jeszcze nie ma

[Tajemniczy Wujek Z.]

Dziś do domu pojechała Kalinka-Mila Trafiła do bardzo fajnych opiekunów. W ogóle mała bardzo się zmieniła w ciągu ostatnich tygodni pobytu w schronie. Stała się dużo śmielsza i nie boi się już nas tak bardzo. Jak się zirytuje, to wali łapą bez zastanowienia Dziś bawiliśmy się z nią nowymi zabawkami i Mila fikała w powietrzu jak mała małpka W zabawie zapomina o całym strachu. Dobrze, że już pojechała do domu.

Oprócz tego w kociarni mają miejsce wielkie zmiany! W Dużej Kociarni wstawione zostały dwa okna, dzięki czemu jej wnętrze przestało przypominać ciemną piwnicę. Teraz to jest zupełnie inne miejsce! Tylko dzikusy trochę przerażone hałasami - na czas prac nie zostały nigdzie przeniesione, bo tak naprawdę nie ma gdzie. Ale na szczęście prace już się kończą i w poniedziałek nie będzie im już nikt przeszkadzał. Również Mała Kociarnia została wyposażona w nowe okno, dzięki czemu i tam jest duuuużo jaśniej. Na czas przeróbek Cezary i Gabi trafiły do jednej z izolatek. W poniedziałek prawdopodobnie wrócą do Małej Kociarni. Niestety nie zrobiliśmy dziś żadnych zdjęć, więc musicie poczekać do przyszłej soboty na foto-relację

Ze względu na adopcję i parę innych zajęć nie miałem dziś czasu dla Cezarego i niestety również dla Gabi Ale winni wolontariusze poświęcili im trochę czasu. Ada obłaskawiała Zuzię, która zachowywała się dziś całkiem znośnie Zuzia dostała dziś w prezencie nowy drapaczek, zabawki i kocie łamigłówki Bardzo dziękujemy opiekunom Budynia za te dary

[key_west]

[key_west]

A co u Różyczki ?

[Tajemniczy Wujek Z.]

Różyczka bardzo szybko trafiła do nowego domu znalezionego przez schroniskowa Panią doktor, ale nie mamy kontaktu z tym domem.

[joshua_ada]

Mila - ostatnie foty ze schroniskowej kociarni. Jak zawsze - becikowo lub na kolankach. Ona to uwielbia. Na szczęście nowy domek przyznał się, że też uwielbia nosić koty na rękach. No to się dobrali.



Zuzi nie sposób było sfotografować w bezruchu. Dostała zabaweczki i szalała dziewczyna. Jak młody kociak!

(będzie jeszcze filmik)
Tu Zuzia pod koniec odwiedzin. Już usypiała, oczka się kleiły...


Cezary - super kot. Kot spokojny, bardzo chciałby być kochany - to widać po nim. I jak niemal zawsze - łapka musi wisieć z drapaczka


Niestety nie mam zdjęć Gabusi, bo ona się boi, przy mnie cały czas była w budce Efezka, Amiga i Killer nie mają zdjęć, bo były na wybiegu, a w ich kociarni było wstawianie okien więc się pochowały. Za to teraz ich kociarnia bywa nazywana Sheratonem lub Hiltonem

Piórka, drapaczki, zabawki sposorowała opiekunka Budynia: key_west. DZIĘKUJEMY!
Kocyki (fajne, grube) podarowała Poddasze (dt Kocich Adopcji) DZIĘKUJEMY!

[key_west]

Ona jest po prostu cudna
A Cezary.... eh, gdybym mogła mieć jeszcze jednego kota...

[Tajemniczy Wujek Z.]

Cezarego zawsze można odwiedzić w schronie. Tym bardziej, że jest już ciepło, a Cezary i Gabi mają teraz wybieg do dyspozycji Jest dużo przyjemniej niż wewnątrz kociarni.