Nie: nie chciała, tylko nie mogła. Spała

Pani jest prezenterką tv. A ja jestem tłumaczką i świetnie ją rozumiem: uwielbiam spać do południa

. Poza tym 500 osób do niej dzwoni w sprawie 1 kota, ja ją rozumiem. Dziś wstałam wcześniej tylko dlatego, że sąsiedzi mnie obudzili telefonem, że przemyśleli sprawę i biorą na stałe

kotkę bezdomną, którą od lat dokarmiali na balkonie, a którą 2 tygodnie temu złapała Koteria, kotka okazała się przytulaśna, więc nie pozwoliłam jej wypuścić i siedziała w mojej separatce, czyli garderobie. Piękna, dymna, ale ewidentnie jedynaczka, pobiła moje koty w 3 sekundy, psa też. Więc siedziała sama.
Nie jestem pewna tej decyzji, bo boję się, że będzie chciała wyjść, mieszkają na parterze. A ja bym wolała jednak dla niej dom kanapowy, bo ona ma duży potencjał. I wolałabym ją najpierw zaszczepić, ale wet powiedział, że jeszcze za wcześnie.
To trzymajcie kciuki, bo jak Hermenegilda tam zostanie, to będę mogła wziąć nową bidę. Dokarmiają 9 kotów, zimą trzymali je w domu, więc przemyśleli sprawę, dlaczego nie wziąć któregoś na stałe?
