Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2011 21:13 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Aneczko, skoro tak, to na priv wyślę Ci jutro inne zdjęcia. W podobnym klimacie. Tu bym wkleiła, ale męża nie chcę upubliczniać. :mrgreen:
Amyszko, dziękuję! Kurde, tych ocen nie widac. :(

Zachciało mi się zbierać oceny bloga. Dacie piątkę niebieściuchom??
Aniada
 

Post » Wto kwi 12, 2011 21:29 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Wspaniale.. wyślij.. chętnie obejrzę..

I oczywiście dam piątkę niebieściuchom.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 13, 2011 21:40 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Ja się pochwalę. Bo ja nie wytrzymam. Tak więc :istnieje maluteńka szansa,że moja Fionka nie ma nawrotu grzyba!:))) Może to tylko infekcja bakteryjna...

A po Jożu widać od razu,że informatycznie to on nas wszystkie zagnie! On na tym zdjęciu z Dużymi dwoma jest wyraźnie znudzony. Widocznie albo oni NIC nie rozumieją z jego zaawansowanej technicznie myśli ,albo Joż za dużo się pożywił i by sobie pospał.
Natomist to ,jak Jożik siedzi to jest...tego się nie da opisać!:)

Czy ktoś mający persiaste powie mi może ( proszę!) czy Wasze persy też ZAWSZE ,w każdej życiowej opresji IDĄ SPAĆ??
Fifi śpi zawsze o ile nie je.
Najchętniej na mnie.:)

Ja mam dziś "dzień kota" :mój brytek Felix ostatecznie rzucił jedzenie i picie dwa dni temu. przyczyny nie są znane. Spędziliśmy dzień u weta na diagnostyce. W pracy nałgałam, że mam chore dziecko(!).
Kot ponoć zdrów ale nałykał się włosów .A wyczesujemy regularnie!
Kroplówka, wyniki i kilka stówek opuściło mnie na zawsze.

I coś wzruszjącego: siedzimy sobie z Felem "pod kroplówką" schowani w transporterku, trzymajmy się za łapki (żeby lepiej leciało w kocią żyłkę) .Fiona w drugim transporterku na podłodze miauczy jak szalona. Aż się klinika trzęsie! W końcu wyjmuję tę wrzeszczącą dziewczynisię ,sadzam obok Felixowego transporterka a ona zagląda przez kratki do środka i łapie jego spojrzenie .Przymyka te swoje oczka jak spodki i zaczyna traktorkować!
Feliś zaraz przestał ciężko oddychać ( z nerwów tak robi) i przymknął oczy. Uspokoiło go to jej mruczenie.
Siedzieli ta sobie i zaglądali przez okienko.
Felix pacjent i jego dzielna pielęgniarka , siostra Fiona:)
Aż mi się łezka zakręciła...
Pewnie się za sobą stęsknili bo są osobno...może już niedługo!

Dobry z Fifi kotek.
Miałam szczęście ,że ta panna mi się trafiła!:)

Jak mi koty wyzdrowieją to się upiję ze szczęścia!!
Tylko jamnior gruby i błyszczący jak dojrzała foka biega za piłką w ogrodzie. Psy sa prostoduszne na szczęście.

Pozdrawiamy...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 13, 2011 22:00 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Miłość kocia jest cudowna! :D Jak wyzdrowieją kotuchy, to daj znać - upijemy się wspólnie.

Tymczasem w Mirmiłowie właśnie przed chwilą zaginęła Pola. Komunikat tej treści otrzymałam na gg i natychmiast dostałam rozwolnienia. Nie ma. Przepadła jak kamień w wodę. Była na balkonie, została wniesiona do domu, bo zimo zaczęło być i... wsiąkła.
Jak to wsiąkła, pytam. Jakim cudem! No na litość boską, kot nie igła! A już zwłaszcza nieprzyzwocie pucułowata Polka szpileczki nie przypomina! Pytam tego czorta - mego męża - czy nie wychodził nigdzie. Może jakiś listonosz (głupi, rzecz jasna) otworzył drzwi, a ją zawsze klatka interesowała. Może wysmyrgnęła się gdzieś!
Jasny gwint, po tym jak nam raz Czesio zaginął (schowawszy się we wnętrzu kanapy) myślałam, że będę reagować spokojniej. Idź - mówię - szukaj jej, bo ja nie wiem co robić!
Wracać? 1000km? Czym? Jak? Piechotą? Na kocie, hulaj nogą?!
Gorąco mi się zrobiło, żołądek mi zmarzł. Może za biurkiem? Za telewizorem? W kanapie? Na balkonie? - bij zabij, nie ma.
Po raz kolejny zaczęłam szczerze żałować, że nie nauczyłam się palić. Po kolejnej wizycie w toalecie, patrzę, na gg widnieje: jest!

Do szafki wlazła, między pudełka się zbunkrowała i Pańcio najukochańszy zamknął ją był...

Ja się wykończę nerwowo.

Obrazek
Aniada
 

Post » Pt kwi 15, 2011 23:13 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Polcia ma śliczne futerko! I nie widać na nim plam przy oczach ani na łapciach (to od samodzielnego mycia oczek). Fionka jest w tych miejscach biała i się trochę na brązowo farbuje. Oczka myjemy a o resztę urody zadbamy jak nam się stan zdrowia poprawi:)

Chowanie się kotów to koszmar dla kocich rodzin:).
My oprócz chowanek mamy też wycieczkowicza -Feliś czeka przy drzwiach i za wszelką cenę stara się zwiać na klatkę schodową.Zwykle ucieka mojemu tacie bo jest od niego szybszy i bystrzejszy:).Ze schodów można wyjść do ogrodu a tam ...tam jest tzw "CAŁY ŚWIAT".Znany ze spacerów, trochę niebezpieczy i podniecajacy!
Kiedyś zwiał nam do ogrodu nocą.Wypuszczaliśmy gości, nikt nie zauważył jak rudy się przemknął.
Zorientowaliśmy się po godzinie (każde myślało ,że kocio jest z tym drugim).Przetrząsnęlismy dwa mieszkania (nasze i rodziców na górze) ,piwnice, strych.I nic.
Zdesperowana (wizja zagryzania przez psy, wpadania pod samochody itp)biegałam o północy i wrzeszczałam jak szalona.NIC!
Wreszcie zapłakana usiadłam by pogrążyć się w ostatecznej rozpaczy, kiedy syn zawołał ,że w ogrodzie ktoś znajomo miuczy.
Wybiegłam a Felix dosłownie na mnie wskoczy jak z katapultył !
Jaka ja byłam szczęśliwa ,tuliłam to kocie ciałko i płakalam ze szczęścia!!
Pewnie biegłam przy krzaczku pod którym siedział ze sto razy ale on odezwał się dopiero kiedy mu przeszedł głód wrażeń.
Jest z tych ambitnych.
Na wołanie przybiega kiedy chce.
Akurat wtedy nie chciał:)

Trudny to facet ten mój Fel.
Teraz muszę karmić go siłą, schudł prawie 2 kg w miesiąc.Depresja po dokoceniu ? Zapalenie dziąseł ? W poniedziałek czyścimy zęby.
Zawsze był trudny, niejadek i charakterny.
Jaki słodki może być kot zobaczyłam przy persiczce:)
Ale kocham to moje trudne dziecko, mój ci on i tyle!
Aniado piszesz ,że zawsze chciałabyś mieć brytyjczyka i persa. Z persem się zgadzam.Ale te wrażliwce brytki to czasem koszmar! Znajomy brytol po trzech latach wspólnego bytowania z dwoma innymi kotami zaczął bić , gryźć.Wymagał odseparowania od stada. Nikt nie wie co sie stało, teorie sa najróżniejsze.
Jego Duża odchodzi od zmysłów...
Brytyjczyki to najpiekniejsze koty świata ale ...mój egzemplarz jest jak mój syn ( który nie przespał żadnej nocy do trzeciego roku życia): nie zachęca do posiadania nastepnego!;)

A!Miś ogolony fajny!
Aksamitki z nich takie wtedy...choć golenie kojarzy mi się baaardzo źle.Ja się cieszę każdym włoskiem na mojej Fionie !
I choć daleko jej do urody Twoich persów ja tam widzę w dziewczynisi taką "śliczność"...że jestem w domu uważana za maniaka mojej perskiej "córci":)

Pozdrawiamy obie wszystkie persy i nie persy...i ich Dużych .
Przecież mozna mieć włochatą córkę na czterech łapkach samemu stapajac na dwóch:)
Najważniejsze jest w końcu niewidoczne dla oczu!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 16, 2011 10:37 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Pięknie napisane. Zobaczysz, Twoja persiczka będzie kiedyś miała takie futro, że sama zaczniesz w chwilach zwątpienia myśleć o maszynce :twisted: A tak poza tym - kiedy doczekamy się wątku i zdjęć? ;) Chyba, że już masz, to poprosiłabym o link. Ja na "Koty" wchodzę rzadko, tylko do zaprzyjaźnionych wątków. Różne rzeczy się tu dzieją, w większości nie chcę brać udziału.
O kocim znikaniu dziś więcej na blogu. Trzy zniknięcia Wam opisałam.
Aha, mamy profil na facebooku. Tam będę wstawiała większą ilość fotek. Jeśli ktoś ma ochotę je sobie oglądać, to trzeba nieco przewinąć blog i na szpalcie po lewej stronie nas "polubić". ;)
Link do toplisty zlikwidowałam. Coś źle zlicza. Statystyki wogóle nie zgadzają się z moimi blogowymi. No nic, trudno.
Zapraszam na facebook.

A tymczasem - Misio popadł w uzależnienie. Wczoraj Dużemu nerwy siadły (problemy w pracy) i przygotował sobie nervosol z dodatkiem waleriany. Koty oszalały. Podobno tak przytłoczyły go miłością swą przeogromną, że chłopina nie mógł oddychać. Miś natomiast krążył wokół filiżanki z kropelkami jak błędna owieczka. Próbował pić, za wszelką cenę chciał się w nich wykąpać, krążył jak uzależniony.
Teraz wiem, co robić, by kociszcza nie obrażały się na mnie, gdy wrócę do domu... :twisted:
Aniada
 

Post » Sob kwi 16, 2011 13:00 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Aniada pisze:Ja na "Koty" wchodzę rzadko, tylko do zaprzyjaźnionych wątków.


Cierpię okrutnie, że do naszego wątku Koty Barby itd. wcale, a wcale nie zaglądasz :cry: (nie namawiam do czytania całości - wystarczy wstęp i ew. bycie na tzw. bieżąco :roll: ) Serdecznie zapraszamy :mrgreen:

Teraz wiem, co robić, by kociszcza nie obrażały się na mnie, gdy wrócę do domu... :twisted:


Ooo - kropli walerianowych używam czasami. Kiedy np. chcę żeby Pepek został w dom, a nie szwendał się nie wiadomo gdzie i jak długo, kiedy chcę zachęcić ślepinkę Gałeczkę żeby zeszła na dół, co prawda teraz jest śmielsza, ale czasami Ksika na nią nasyczy bez zdania racji i mała się izoluje.
To niezły wynalazek :D
A kocimiętka jeszcze lepszy - Kocimiętkowe fotostory
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob kwi 16, 2011 13:31 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Nie wiem, co powiedzieć, wstydzem się strasznie :oops: :oops:
Obiecuję poprawę. :D

A co do kocimiętki - mirmiłowskie łachudry na nią nie reagują. Nic a nic. Dlatego fakt, że usiłowały Dużego zamordować swoją miłością wywarł na mnie niesamowite wrażenie.
Aniada
 

Post » Sob kwi 16, 2011 16:22 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Niestety nie mogę załączyć zdjęć na miau bo mam napisane w moim profilu ,że to ZABRONINE (opcja ZABRONIONA?!?).Próbował tego mój syn, ale się nie da.Nie wiem kto mnie tak ukarał i za co, ale tak mam odkąd się tu zalogowałam:(
Może spróbuję wciągnąć w to męża i załączyć fotki ? Mam taką śliczną ,portretową Fifi!:))

Z kocimiętką zgadzam się z Aniadą. Moi patrzą na mnie zdziwieni :co ta mama wyprawia ,po co psika czymś drapaczek?! Zwariowała kobiecina! Wszyscy przecież wiedzą, że drapak się drapie (zresztą zupełnie tak jak kanapę)!
Miałam też przygodę z Feliway. Efekt podobny. Kot Norman (niestety czeka na nas z TM) po spryskaniu domu tym specyfikiem i zawieszeniu dyfuzorków we wszystkich kontaktch bił psa znacznie bardziej ochoczo niż przed jego zastosowaniem. A bijał mojego łagodmnika (łagodny jamnik to ŁAGODMNIK, skromny jamnik to SKROMNIK a (najczęściej!) to głodny jamnik czyli GŁODMNIK) do krwi ostatniej. Jamniś bał się go jak diabła.
Krople walerianowe wypróbuję:)

Nie mam psiakość profilu na fecebooku ale proszę powiedz jak tam te zdjecia i w ogóle Mirmiłowo(?) znaleźć.
Pędzę zobaczyć co tam słychać na ulubionym blogu!!:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 16, 2011 17:04 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Ojej, musisz koniecznie coś z tym zrobić - chodzi mi o wstawianie zdjęć. Napisz może do kogoś z moderatorów. Masz sporo postów na koncie i chyba nie powinno już być ograniczeń. Coś mi świta, że gdy ja się rejestrowałam, zdjęcia można było wklejać po trzech postach...
Mirmiłowo na facebooku znajdziesz klikając w link zamieszczony na blogu. Tylko nie jestem pewna, czy osoby niezarejestrowane ten profil zobaczą...

A z najnowszych wieści. Był u nas brat i razem z moim mężem pili sobie piwko i jedli pizzę. Misio i Czesio tak ganiali, że Miś zeskakując ze stołu, zahaczył o sos czosnkowy, wylał go na siebie, na fotel i - zaczepił się pazurkami o tapicerkę, nie chcąc być odciągniętym od przedniej zabawy. Wylądował natychmiast w wannie.
Czesio nie pozostawał w tyle i przegalopował całym swym 10-kilogramowym ciałkiem po pizzy, pomidorach... Tylko się łapcięta rozjeżdżały.

Boję się odbierać scype, boję się rozmawiać z moim mężem. Wyłączam komunikatory i idę się schować do pufy...
Aniada
 

Post » Nie kwi 17, 2011 9:32 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Dotarło do mnie znaczenia słowa "dziesięciokilogramowy"...
Toż to mój pies :mrgreen:

Poza tym super: kot o zapachu czosnkowym :lol:
A panowie winni byli uważać, i tyle :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie kwi 17, 2011 9:35 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

EwKo pisze:Dotarło do mnie znaczenia słowa "dziesięciokilogramowy"...
Toż to mój pies :mrgreen:

Poza tym super: kot o zapachu czosnkowym :lol:
A panowie winni byli uważać, i tyle :twisted:

Tak! Nie należy podkładać kotom pizzy i sosów na trasie przelotu, o.
Aniada, wyłaź z pufa.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42039
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie kwi 17, 2011 19:36 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Zaraz sprawdzę co z wklejaniem bo awatarów (?) nie wolno mi mieć nadal.Tak mi piszą w profilu przynajmniej.
Miś przygotował się do spożycia. Bo to mądry Miś jest ! Wie, że kot w sosie czosnkowym to jest TO!
Przyjedzie Duża z daleka i znowu będzie chciała Misia zjeść a tu Miś ją zaskoczy swoim zwarciem i gotowością.

U nas jak się kociarstwu coś przydarzy to
-po pierwsze winowajca a za nim domniemany winowjca (drugi kot) a także NIEWINMIK (bardzo niewinny jamnik) pedzą schować się pod łóżko w sypialni a przy wchodzeniu robi sie mały zatorek (" jamnik ty się tak nie pchaj ,no stary bo cię zpazurkuję!", "Fiona ty grubasie ,ty się w ogóle nie miścisz W DZIURZE!", "Felix nie bij tylko pełznij, szybciutko!").
Mijamy się zwykle w połowie korytarza ,bo ja biegnę na ogledziny miejsca wydarzenia.
-po drugie wpada tam szanowny małżonek i grobowym głosem oznajmia:"TWOJE koty ZNOWU przewróciły wazon/wyrzuciły wszystko z koszyka/przewróciły kolumnę/.../.../..."
Nadmienię, że koty sa nasze kiedy :mrucząc siedzą na moim mężu na fotelu ,albo witają w drzwiach...:)
A pierwszego kota kupiliśmy bo mąż szanowny szaleje za kociarstwem.
Ja przecież psiara jestem jakby co !!:))

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 18, 2011 8:11 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

EwKo pisze: Dotarło do mnie znaczenia słowa "dziesięciokilogramowy"...
Toż to mój pies :mrgreen:


Ne, ne, ne - to mój kot! :lol:

EwKo pisze:Poza tym super: kot o zapachu czosnkowym :lol:
A panowie winni byli uważać, i tyle :twisted:


Podobno Miś był kilkakrotnie wzywany na dywanik, kilkakrotnie upominany, kilkakrotnie usiłowano przeprowadzić z nim pogadankę na temat właściwego zachowania, zwłaszcza w obecności wujka.
Misio nie tylko wujka się nie wystraszył (2m wzrostu, coś u mnie w rodzinie każdy męski osobnik jakiś taki wielki...), to jeszcze w ogóle nie chciał słuchać.
Mało tego, popadł w uzależnienie i teraz ciągle zagląda do kubeczków i filiżanek w poszukiwaniu walerianowych kropli.

Kotkins
, jeśli Miś (bardzo zresztą słusznie) zamierzał sam siebie przygotować do spożycia, to winien był nieco z tym poczekać. Wracam za 6 tygodni! Do tego czasu sos czosnkowy będzie z lekka nieświeży. Ponadto, ja planuję degustację na słodko.

W westii technicznej - wklejanie awatarów jest na pewno zablokowane, nikt z nas nie może mieć awatara, ale wątek założyć możesz na pewno.
Każdy może. Zdjęcia wklejasz z fotosika, imageshacka czy innego cudeńka. Strasznie bym chciała zobaczyć Twoje zwierzaki.
Ja wklejam z imageshacka. Wchodzisz sobie na http://www.imageshack.us ; naciskasz "browse"; wybierasz zdjęcie z komputera; ładujesz "upload now"; i kopiujesz do postu link z linijki "Forum Code".

Obrazek
Aniada
 

Post » Pon kwi 18, 2011 19:51 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - foteczki, foteczki.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Syn się uaktywnił i starej matce pomógł!!!
Przepraszam ,że tutaj ale i tak zawdzięczam to łaskawości Młodego (ja jestem komputerowy kretyn niestety).

Tak więc: Fifi !
Już ma nieco dłuższe włosy.
Czy widać,że dziewczynisia to trikolorka?
Różowy beż, niebieskość i biel.
Włoski niestety rzadkie ale mina dziarska:)
Ogońcio się nie załapał ale jest raczej kiepski więc nie ma czego załować.

Szukam jakiegoś przyzwoitego Felixa ,bo jest chłopak po czyszczeniu zębów i nie nadaje się do sesji fotograficznej dziś...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 33 gości