TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 16, 2011 7:43 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Pozdrawiam Dorotko :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 16, 2011 10:05 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

witam was kochani :D
ja już po myciu okien i założeniu rolet 8) ja mam pomarańcz ,kuchnia ma zieleń ,Bartek wybrał czerwień i jak słonko świeci ma burdello bumbum :mrgreen:
urobiłam się bo mi wszystko z rąk leciało :oops: ale jest super :1luvu: mieszkanie wydaje się jeszcze większe ,tyle że muszę mieć teraz stale czysty parapet :twisted:
Przydało by mi się kupić jakiś piękny ,kwitnący kwiatek z ładną doniczką.
muza_51 nawet nie wiesz jak jestem ci wdzięczna :D i za cudowne życzenia ,ciepłe słowa... czytałam wielokrotnie i do razu świat jest piękniejszy,. :1luvu:

Dobrze ,czas na mycie podłóg .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 10:21 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

I ja jestem happy !!!. :lol: :1luvu: A mnie jak skończę pracę czeka mycie okien co przy moim chorym kręgosłupie jest nie lada wyzwaniem. Pozdrawiam.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Sob kwi 16, 2011 10:30 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Pozdrowienia przedświateczne od plaskatych :mrgreen: Tez umylismy okna 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob kwi 16, 2011 11:56 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

ja za dużych porządków to nie zrobię ,zwyczajny leń ze mnie :oops: ale okna umyłam :dance:

moś dziękuję :D ,ludzie z Łodzi sunie oddali komu innemu ,a z bulwka się wycofali :| czyli nie ma tego złego ....

chyba dziś zobaczę wnuczkę ,a ja nic dla niej nie mam :cry:

Saga w poniedziałek powinna już być w nowym domku .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 12:01 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

No nie ma tego zlego fakt, innym razem. :wink:
Najwazniejsze, ze zobaczysz wnuczke, to sie liczy.
za sage :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob kwi 16, 2011 12:28 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

czekam ,miały być na 13 ....czy przyjdą ? wiecie że boję się reakcji Oliwki ,przecież my dla niej to już obcy ludzie ,czy psów się nie wystraszy ? kotów? .....................

limku ,zdjęcia zrobione ,tylko je na dysk wrzucić i wstawię .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 17:13 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

rambo-ruda nie ogłaszam się bo raczej miałabym problem z zabraniem zwierzaka do samolotu :)
a tak wogóle to witam sobotnio już z domku :D
Dorciu jak po wizycie Oliwki?
Dzwonił wczoraj adwokat w sprawie odwołania od opinii biegłego zasugerowałam, żeby podniósł jedną moją wątpliwość - miał to zrobić. Ale nie nastawiaj się pozytywnie, bo już sama nie wiem czy coś możemy ugrać, chyba będzie ciężko :(

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 19:54 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Coś tu długo cicho. Mam nadzieję, że to dobry znak.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob kwi 16, 2011 20:07 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

przepraszam ,spałam i spałam :oops:
Oliwka jest dużą ,śliczną mądrą dziewczynką ,świetnie mówi ,roześmiana ,śmiała żadnych zahamowań .
półtorej godz. szybko zleciało .
Oczy ma brązowe :wink: ale reszta to Karolinka.
:1luvu:
Obrazek

Obrazek

jakoś nie wyszło mi to zdjęcie.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 6:54 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

O rany ale się mała zmieniła i jaka piekna z niej dziewczynka. Dorciu ona ma nie tylko Bartkowe oczy myslę,ze jest do niego-Was podobna :D

Rolety super :ok: , cos takiego własnie pasowałoby u chłopaków.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie kwi 17, 2011 7:34 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Dorciu ale Ci piękna Wnusia wyrosła :D mam nadzieję, żę będziecie się częśćiej widywać :D
A Zwierzaczki i rolety są super.
Miłej niedzielki :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 12:28 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Dziś dłużej się wylegiwałam ,a to za sprawą wczorajszych odwiedzin..późnych bardzo :twisted: po 21 przyleciała do mnie koleżanka z za torów ,Małgosia z którą znamy się lat 20 :wink:
Gosia choruje na miastenię ,miała zalecane sterydy ale ze strachu ich nie brała ,miała coraz większe problemy z poruszaniem się ,aż ją przekonałam do tego leku (sama przecież jestem na sterydach ) zaczęła brać i nie wie co ma z sobą zrobić energia ją rozpiera :lol:
wiem doskonale jakie sa uboczne skutki sterydów ale nie raz inaczej nie można.

No więc wpadła do mnie ,wyciągnęłam piwko ,sok malinowy i .......śledzia :mrgreen:
a ona po fajce :strach:
sto lat nie paliłam ,ale jak zeczęłyśmy wspominać nasze wyjazdy do Darłówka tak i fajkę wypaliłam.
To było przecież nie tak dawno ..................1 czerwca zawsze byłam z synem nad morzem ,Grześ dojeżdżał na lipiec .
Ośrodek Bursztyn ,tuż przy morzu ,domki ...

Rano zamiast głowy jakaś beczka dymiąca :twisted:
nawet piwo to dla mnie za dużo :evil:
a może wspomnienia ?
może cały wczorajszy dzień pełen emocji?

żeby było weselej któraś larwa :twisted: naszczała Oli na trampka :evil: nie wiem która ale stawiam na Kropcię i zamorduje ,bo do tej pory nigdy nic takiego nie miało miejsca :roll:
Ola jechała do domu capiąc jak stado kocurów .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 13:24 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

kochani kiedyś ktoś :wink: podał fajny przepis na ciasto drożdżowe ,robiłam je wielokrotnie ale jak jeszcze Grześ żył ale nie pamiętam :oops: mam ochotę je zrobić i nie mogę odnaleźć na Koci łapci przepisu :cry:

ciast było proste ,tyle że odstawiało się je na 7-8 godzin wyrabiało i dopiero piekło ,zawsze było udane i smaczne.
Grześ je uwielbiał ,ja zresztą też .

jak by ktoś umiał je odszukać bardzo była bym wdzięczna.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 14:00 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

znalazłam ,sama znalazłam :dance: :dance2: nie jestem taka gambeciara :mrgreen:



Ja mam przepis na mega latwe drozdzowe, ktore zawsze wychodzi

Do duzego garnka wbijasz:
3 cale jajka.
5 dkg drozdzy (swieze i najlepiej je drobno pokruszyc)
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mleka
Rozbełtać widelcem, ew dodać cukier waniliowy.
Nakryć szmatką, postawic w miejscu bez przeciagu i zostawić na 8 godzin (wazne, nie wiecej niz 8). Ja na ogol "nastawiam" ciasto ok polnocy w piątek, w sobote rano, o 7.50 dzwoni budzik, ja nieprzytomna robię co następuje:
dodać 1/2 kg mąki, rozmieszać łyżką
stopione 3/4 kostki masla lub margaryny, znowu zamieszac
i jesli ktos lubi rodzynki
ciasto według sibia :wink: pycha ,chyba w tyg. zrobię ,albo na święta.
Bo będą jaja ,barszcz biały i ciasto ,starczy :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 84 gości