» Nie kwi 17, 2011 21:56
Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)
...
[*] Willuś ...
W piątek zostawiłam go w lecznicy u dr Kasprzyka.
Zrobiono mu morfologię itp. , która wykazała zapalenie wątroby - prawdopodobnie poantybiotykowe...
Gryzę się z własnymi myślami, jestmi koszmarnie przykro, oczy mnie jeszcze pieką, policzki swędzą...
Nie mogę sobie wybaczyć, że Willusia zabrałam na elbląską...
Złe leczenie, antybiotyk i steryd ...dr Kasprzyk nie komentował, powiedział tylko , że leczenie powinno być inne...
Gdybym go zawiozła do dr Łukucia czy dr Kasprzyka, pewnie teraz by tu ze mną był...
Po tych antybiotykach pogorszyła mu się anemia... małopłytkowość...
Czuje się winna i jestem winna...
Reszta ma się dobrze.
Alva na antybiotyku doustnym. Rejcia i Pomcia też dostaną , bo coś też kichają,ale nie mocno... i chyba nie będę czekać, aż im sie pogorszy.
Wiktor i Witek po kastracji, Witek bez przepukliny.
Tak chciałam , żeby Willuś doszedł do siebie... dr mówił kiedy odszedł , ale już nie wiem czy to było wczoraj czy dziś, jak usłyszałam , że umarł jakoś tak się wyłączyłam, bop koncentrowałam się na tym , żeby nie płakać...
Jak tylko wsiadłam do samochodu łzy poleciały same...
Moja wina...
Ostatnio edytowano Nie kwi 17, 2011 21:59 przez
seja, łącznie edytowano 1 raz