Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Marea pisze:Nikomu nie podrzucilam, zostawilam je z kotka w budce kolezanki je zgarnely, ich decyzja bo jeden wypelz z budki, kocica je wynosiła, zmarnowałyby sie, maja poczatki kk, zaropiale oczka
Sa u Ani w Nowym Porcie

Mam nadzieję , że je grzeją termoforkiem ? Jak nie to mam, pożyczę jak wpadniesz po smoczek.

Marea pisze:Kociaki piwniczaki...
Mamuska pojechala dzis na sterylke, weszla biedna sama do transporterka, w srodku recznik byl pachnacy maluchami...grzeczna byla ogolnie wet mowil ze miala cyste na jajniku, w gruczolach mlekowych nie ma zadnych zgrubien czy stanow zapalnych, powinno sie zasuszyc za kilka dni, na wszelki wielki antybiotyk na wynos.

Serce się kraje jak trzeba te matki z kociakami malutkimi rozdzielać, ale cóż robić, w takich niesprzyjających warunkach się rodzą...
dobrze, że mamuśka już nie będzie produkowac kolejnych pokoleń :ok:

marea aż włos się jeży ja sie czyta o dzisiejszej twojej akcji. bardzo proszę dołącz mi na koniec mies. na zebraniu fakturowym spis twoich akcji w marcu i kwietniu, ja to wszytko wysyłam do vivy i ewidencjonuję- możesz to zrobić drogą mailową.
szymon też mógłby zrobić mi taką rozpiskę i wysłać maile z lisiarni.
tak asia biela się załamała, ale fakt jest taki że tym kotom będzie cięzko znaleźć dt bo maja ogromne problemy skórne i grzybicze.więc w ich przypadku w grę wchodzą sterylki i leczenie, oraz karmienie i postawienie budek. moja agnes wygląda jak po chemioterapii i miesiąc na royalu i kerabolu nie sprawił nawet odrobiny poprawy. mało tego mi sie wydaje że ona się robi coraz bardziej łysa. szymcia od miesiąca ma łysy bok po sterylce, nawet jej kłaczek nie wyrósł. mam wrażenie, że ona już taka zostanie skinhedka, bo kotom zazwyczaj juz 2 tyg po zabiegu futro ładnie rośnie. nawet jak na jedną znajdę chętnego- to nie wiadomo, czy na drugą się znajdzie- a one są do wydania w dwupaku.

SZYMON UMIESZ WKLEJAĆ FOTKI, ZAŁÓŻ WATEK LISIARNI NA KOTACH PROSZĘ, JA DORZUCĘ DO NIE GO AGNES I SZYMCIĘ- MOŻE KTOŚ JE WYPATRZY? TAK MI ICH ŻAL, ONE BY Z CZŁOWIEKA NIE ZŁAZIŁY...

dziś do starogardu szczecińskiego pojechał hugo

dziękuje marii i pawłowi za sesje foto w hoteliku

kurcze mam chore dzieci, cały czas mendzą... nie mogą spać. chyba będe miała dziś kiepską noc.

trzymam kciuki za jasmknkę.

podzielcie się karmą dla gdańskich kotów wedle uznania- takie jest moje zdanie. marea skontaktuj się z ludźmiz lisiarni i rozdysponujcie wedle waszego uznania, tylko wpiszcie ilość kg na stronkę z rozliczeniami karmy.

oto mój hotelikowy wątek, bardzo proszę marię o wklejenie fotek po jednej każdego kotka

viewtopic.php?f=1&t=126621&start=0

podbijajcie proszę :!:

Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

sabina skaza pisze:moja agnes wygląda jak po chemioterapii i miesiąc na royalu i kerabolu nie sprawił nawet odrobiny poprawy. mało tego mi sie wydaje że ona się robi coraz bardziej łysa. szymcia od miesiąca ma łysy bok po sterylce, nawet jej kłaczek nie wyrósł. mam wrażenie, że ona już taka zostanie skinhedka, bo kotom zazwyczaj juz 2 tyg po zabiegu futro ładnie rośnie. nawet jak na jedną znajdę chętnego- to nie wiadomo, czy na drugą się znajdzie- a one są do wydania w dwupaku.

Sabina, moim siostrzyczkom, fakt, że jedenastoletnim, sierść się posypała maksymalnie. A Ciapie po USG robionym chyba z rok temu sierśc na brzuszku nie odrastała wcale.
W luym zmieniłam im karmę na bezzbożową (moim zasmakowały Orijen i Applaws, ale teraz przechodzimy na TOW, bo tańsza), dostają też Amino-Biotyn. Nie wiem, co pomogło, ale wydaje mi się, że raczej karma. W każdym razie sierść się poprawiła, a brzuszek Ciapy zaczął ślicznie zarastać.
Może spróbuj, taka karma wydaje się dosyć droga, ale jest wydajniejsza, moje panny jedzą jej znacznie mniej niż takiej ze zbożami.

-------
Jeśli chodzi o głosowanie w Krakvecie - w tym miesiącu zdaje się szans nie mamy. Ale poczytałam trochę, drugie miejsce też nie jest złe, daje szanse na jakąś pomoc

Natomiast trzeba by było zmobilizować się na czerwiec.
Potrzebny dobry opis w pierwszym poście, z linkami do wszystkich akcji. Żeby ludzie, którzy zaglądają na wątek nie musieli szukać i przegrzebywać się przez setki stron. Postaram się coś takiego przygotować, ale zamieścić musiałby to założycie wątku.
Dwa: trzeba by napisać do moderatora z prośbą o przeniesienie wątku na koty, nie jestem pewna, ale o też chyba założyciel wątku.
Trzy (ale to już w czerwcu): ładny banerek z prośbą o głosowanie na nas

Sabina, przygotuję taki opis i wyślę do Ciebie, ok? Sprawdzisz, czy czegoś nie pokręciłam. Ale o nie wcześniej niż w weekend. No, chyba, że ktoś już coś takiego robi

OKI GOSIU

seja pisze:Mam nadzieję , że je grzeją termoforkiem ? Jak nie to mam, pożyczę jak wpadniesz po smoczek.

Nie grzala, trzymala pod kaloryferem w nocy, wczoraj dalam im butle z ciepla woda...one juz sporawe sa, wyłażą z wysokiej dosc miski i rozłażą sie po pokoju całym :roll:

a moze ktos ma termoforek elektryczny? pozyczyc :oops:

Asia ma problemy z forum więc wklejam posta którego wysłała mi mailem:

Nie wiem czy cokolwiek tym razem sie pojawi (ciagle nie mam czasu zobaczyc jak to forum działa).Opisuje jednak szczegółowo akcje, stan kotów, leczenie, dostawy karmy, zbiórki kasy i inne szymonowi- ma zapewne na poczcie gruba ksiege moich wypocin.
Nie jestem załamana tylko byłam wkurzona, ze lisiarnia troche została zapomniana i postanowiłam zrobić raban, aby sie przypomniec lub przedstawic ze ponad miesiac dzieje sie tam duzo kazdego dnia. Karmy z hurtowni, sklepu, od znajomych zebralismy dla Piotra (karmiacego koty) - ok 150kg, 200puszek i czasem w sklepie zostawiaja dla mnie serca i inne podarki. Piotr cały czas ma dostawy, daje mu info i odbiera sam lub mu sie dowozi. Sam gotuje, dokupuje ryby, watróbki, serca i puszki, zapoznałam go z pania, ktora zamawia mu po cenach hurtowych np. puszki po 1,60zł. Karmi regularnie rano ok 7 i po południu ok 17. Ja podaje co niedziele provere, dokumentuje kotki (zdjecia, opisy) i podaje partiami codziennie antybiotyk lub na zmiane z Piotrem. Ze zbiórki pienieznej w sklepie (datki, sprzedaz kalendarzy) wydałam 150zł na leczenie 5 kotów, drugie tyle zostało z przeznaczeniem na zakup karmy jak sie trafi jakas okazja (duzo i tanio). Dzis pani z Chełmu podarowała 40 puszek dla lisiarni i 10 dla kotków leczonych w piwnicy i obiecuje stałe dostawy. Pani Bozena dostała tez 2 raz kilka kartonów suchego od znajomej ze schroniska. Sama sprzedaje kalendarze znajomym i jakies 200zł mam na wypadek jakby maluchy zagrzybione od Kasprzyków wrociły do mnie. Zostały oswojone w moim domu i pani z osiedla obok, ale troche ponoc szaleja u weterynarza ale kto by był zadowolony jak siedzi w klatce i wyciaga sie go tylko na kłucie pupy i smarowanie imaverolem ) Jedyne co mnie podłamało to fakt, ze konczyły mi sie sterylki, miałam wyłudzone w róznych klinikach i od róznych karmicieli ale w sobote robie ostatnie (14 kotek i 1 kocur). Było to logistycznie ciezkie bo zrobione zaledwie w 2 tygodnie, a ja z racji ze nie mam samochodu prosiłam znajomych aby ze mna wozili i i odbierali lub wywozili ze mna kotki po sterylce do lisiarni. Wszystkie koty trzymam z p. Bozena (wolontariuszka toz lat 54) w piwnicach w jej bloku (to drugi koniec osiedla). Pozyczyłysmy ze sklepu i schroniska klatki i trzymamy tam koty chore, posterylkowe średnio po 5 dni bo wszystkie wymagaja choc podania antybiotyku (niektore puszczamy po 1,5 doby) bo było przepełnienie i na dodatek mimo zabezpieczen kociaki zwiewaja z klatek do piwnic i mam wtedy dodatkowe łapanki. Kupuje antybiotyki u wetów lub zwykły unidox i podałam 3 serie po 7 lub 10 dni na lisiarni raz na dobe, tym ktore były w kiepskim stanie. Czesc kotów dobrze reaguje na leczenie i dochodzi do formy.
Stado sie powieksza, dochodza koty z osiedla, w róznym stanie (wczoraj sterylizowano kotke, która wazyła 2kg i była przerazliwie wygłodzona- jest w piwnicy na leczeniu i odkarmieniu). Mamy tez kocurka czarnego, młodego, kastrowanego leczonego 3 tygodnie, ma ropne zmiany na duzej czesci skóry ale juz futro odrasta, odrobaczony i bedzie szczepiony na grzyba, dostaje witaminy. nie sposób tego opisac, miałam nadzieje ze cos tam z moich wypocin bedzie tu wklejane, chocby zdjecia lisiarni, opisanych kotów, maluchów lub jakies moje podsumowania (skrót jednego jest na stronie pkdt - jako aktualizacja). Jako ze wysyłam kilkadziesiat e-maili w roznych sprawach nie miała czasu pisac jeszcze na miau (i co napisałam to sie nie pojawiało). Koncze moj laborat i bede trzymac kciuki za moją mała "łapke" u kasprztków i druga małą oraz Szymcie i Agnes. Bardzo mi sie marzyło, aby trafiły do dt, ale coz mowiłam ze maja grzyba a wet osiedlowy mnie wysmiewał i nie chciał grzyba leczyc, a jak wiem od Sabiny z taka dolegliwoscia nikt ich nie wezmie.
Pozdrawiam wszystkie dopingujace nas osoby jak tylko wywalcze sterylki oraz budy da sie to ogarnac, ale karmic 50 kotów przez lata w 3 osoby nie damy rady ;-((

Wszystko odnosnie budek wiem, dawno juz pismo lezy w spóldzielni (wspomniany pan z urzedu, wyraznie powiedział ze osobom prywatnym bud nie wyda), a prezes twierdzi, ze ziemia obok lisiarni jest ogólnodostepna i to teren rekreacyjny dla mieszkanców wielu osidli. Mamy uzyskac zgode na postawienie z kazdej z osobna hahah- mam znajoma, ktora podjeła sie chodzenia do kolejnych prezesów ale czy to cos da zobaczymy. Ksiegowa społdzielni twierdzi ze moga dac na 5 sterylek i 5 kastracji ale zakewstionowali nasze pismo z TOZ-u bo prezeska TOZU (starowinka) telefonicznie oznajmiła, ze nic o takim pismie nie wie. Cała robote zaczynam z dwiema sasiadkami od nowa.

Dobrej nocy i samych ciepłych domów dla wszystkich kociaków )

Asia Biela

sabina skaza pisze:szymon też mógłby zrobić mi taką rozpiskę i wysłać maile z lisiarni.

w tej chwili nie mam czasu, może w przyszłym tygodniu.

sabina skaza pisze:moja agnes wygląda jak po chemioterapii i miesiąc na royalu i kerabolu nie sprawił nawet odrobiny poprawy. mało tego mi sie wydaje że ona się robi coraz bardziej łysa. szymcia od miesiąca ma łysy bok po sterylce, nawet jej kłaczek nie wyrósł. mam wrażenie, że ona już taka zostanie skinhedka, bo kotom zazwyczaj juz 2 tyg po zabiegu futro ładnie rośnie

Futerkiem mojej Katiuszy wszyscy się zachwycają ale odrasta jej bardzo powoli, sterylkę miała w połowie listopada a futerko jeszcze nie odrosło do końca, tzn. jeszcze widać gdzie miała wygolone, kot na pewno zdrowy miała robione kompleksowe badania przy okazji sterylizacji.

W Oliwie jest dermatolog, w przyszłym tygodniu będę się orientował kiedy przyjmuje, można by mu zawieźć agnes do obejrzenia.

Możesz im dawać codziennie troszkę masła.

magradz pisze:Jeśli chodzi o głosowanie w Krakvecie - w tym miesiącu zdaje się szans nie mamy. Ale poczytałam trochę, drugie miejsce też nie jest złe, daje szanse na jakąś pomoc
Natomiast trzeba by było zmobilizować się na czerwiec.
Potrzebny dobry opis w pierwszym poście, z linkami do wszystkich akcji. Żeby ludzie, którzy zaglądają na wątek nie musieli szukać i przegrzebywać się przez setki stron. Postaram się coś takiego przygotować, ale zamieścić musiałby to założycie wątku.
Dwa: trzeba by napisać do moderatora z prośbą o przeniesienie wątku na koty, nie jestem pewna, ale o też chyba założyciel wątku.
Trzy (ale to już w czerwcu): ładny banerek z prośbą o głosowanie na nas

Sabina, przygotuję taki opis i wyślę do Ciebie, ok? Sprawdzisz, czy czegoś nie pokręciłam. Ale o nie wcześniej niż w weekend. No, chyba, że ktoś już coś takiego robi

Myślę, że jeśli wygra Koteria to powinnyśmy solidarnie głosować na Koterię w Krakvecie w kwietniu, w czerwcu mamy ogromne szanse wygrać ankietę na miau, wtedy będziemy mogły liczyć na wsparcie Warszawy w głosowaniu na Kravecie. Zebrać tyle głosów na Krakvecie nie jest tak łatwo, bez wsparcie miau byłoby to chyba niemożliwe.
Mam jeszcze jeden pomysł na pozyskanie pomocy na przyszłość napiszę na razie na pw.

mpacz78 pisze:Myślę, że jeśli wygra Koteria to powinnyśmy solidarnie głosować na Koterię w Krakvecie w kwietniu, w czerwcu mamy ogromne szanse wygrać ankietę na miau, wtedy będziemy mogły liczyć na wsparcie Warszawy w głosowaniu na Kravecie.

Śledzę te ankiety od paru miesięcy i myślę, że to tak właśnie działa.

założyłem oruńskim kotom wątek: viewtopic.php?f=1&t=126632

mpacz78 pisze:Myślę, że jeśli wygra Koteria to powinnyśmy solidarnie głosować na Koterię w Krakvecie w kwietniu, w czerwcu mamy ogromne szanse wygrać ankietę na miau, wtedy będziemy mogły liczyć na wsparcie Warszawy w głosowaniu na Kravecie. Zebrać tyle głosów na Krakvecie nie jest tak łatwo, bez wsparcie miau byłoby to chyba niemożliwe.

Popieram, bo tez juz o tym pisalam

Zawiozlam dzis z Monia P. kotke z Legionow na sterylke, mialysmy zlapac 2, na miejscu okazalo sie ze sa 3 :roll:

, w tym jedna z mega brzuchem, i to wlasnie ja udalo nam sie tylko / az zlapac :roll:

Pozniej pojechalam do Nowego Portu...Panom z administracji udalo sie zlapac na samolapke jednego kotka, wypuscili na zewn, kocurek, biegal dzis po podworku, kocia mamusia tez z rana wypuszczona po wczorajszej sterylce, biegala zwawo...w piwnicy ostatni kot zostal, okienka wszytskie na amen pozamykane, kraty przyspawane :roll:

probowalam kota lapac, ale nici, Panowie wstawia lapke za kraty by nie dostala nog :roll:

i trzeba dalej probowac, to juz ostatni kot...
mam zle przeczucia ze to kotka, i ze ona byla matka tych maluchow ktore zabralam, byc moze 2 kotki sie okocily, maluchy tej pierwszej nie przezyly 3-4 dni bez matki a tamte ktore znalazlam byly w niezlej formie :roll:

Poprosilam by dali znac jak kot sie zlapie i nie wypuszczali od razu, to podesle ktoras z kolezanek by sprawdzily plec, w razie co bedzie trzeba na alarmie wiezc ja na sterylke, bo jak sie wypusci to klops, pozniej bedzie ciezko zlapac, i bedzie rodzila po katach kolejne kociaki ehhhh

Znalazla sie tez kotka od facia z garazu :roll:

kotka ma ok 6 lat, mieszka w garazu przy falowcu, ma dziure zrobiona, gruba, odkarmiona, w ubieglym roku wysterylizowana przeze mnie.... podobno od piatku jej nie bylo, dopiero dzis sie znalazla :roll:

kotka pcha sie do garazy roznych, nie raz moi rodzice mowili ze z rana otwieraja garaz a ona sobie po nocce wychodzi jak gdyby nigdy nic

swietna jest, miziasta, szkoda mi jej...ale podobno jest szczesliwa, nie za bardzo chce w domu mieszkac, facio w srogie mrozy ja zabieral do domu...

dziewczyny, chciałabym poprosić o pomoc :oops:

znalazłam takie oto ogłoszenie:

http://trojmiasto.gumtree.pl/c-Zwierzak ... Z274427175

witam państwa serdecznie mam do oddania śliczne 4 kociaki samce 2 prążkowane i 2 czarne

po wrzuceniu telefonu (512628092) w wyszukiwarkę znalazłam jeszcze starsze:

http://webcache.googleusercontent.com/s ... .google.pl

ze zdjęcia wnioskuję, że mogą to być "dzieci" wolno żyjącej kotki/ek, może z Waszą pomocą uda się ją/e wykastrować? z góry dziękuję za wsparcie

Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Kto przegląda forum