WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2011 17:36 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

U nas nikt nie zauważyl problemu z zębami :oops: , skupiłyśmy się na lekko ropiejącym oczku.Mam nadzieje ,że Pinki w miarę szybko wyzdrowieje. A poza tym zdjęcia naprawdę śliczne, Pinki jest w miarę ugodowy tak że myślę, że chłopaki się dogadają.
A propo Mikiego niestety taki późny termin operacji podał wet.Też mnie martwi ,że to tak długo, ale co można zrobić :( Oby tylko wszystko dobrze się skończyło
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro kwi 13, 2011 7:09 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Pinky czuje się dobrze, za to Klops coraz gorzej :( Całą noc przeleżał w budce pod drapakiem i syczał na nas... widocznie bardzo go noga boli. Jak idzie do kuwety albo do miski, to potem strasznei się trzęsie... chyba z bólu... Martwię się o niego bardzo. Bardzo dużo pije... Nie zniosę jeśli jemu się coś stanie ;(
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 9:14 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:Pinky czuje się dobrze, za to Klops coraz gorzej :( Całą noc przeleżał w budce pod drapakiem i syczał na nas... widocznie bardzo go noga boli. Jak idzie do kuwety albo do miski, to potem strasznei się trzęsie... chyba z bólu... Martwię się o niego bardzo. Bardzo dużo pije... Nie zniosę jeśli jemu się coś stanie ;(

Zołzik jedź z nim do weta, takie objawy nie są normalne i nie wydaje mi się że jest to przyczyna upadku. Móje koty od czasu do czasu zaliczają lądowanie z antresoli i nic im nie jest.
Czy Klops nie ma temperatury skoro się telepie? Czy wet mierzył mu temperaturę. Jesteś z Wrocławia, polecam doktora Włodarczyka (dzisiaj na Głogowskiej przyjmuje, jutro na Wiśniowej).

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 10:36 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Byłam z nim wczoraj u naszego weta. Dał mu tolfedynę (dlatego pewnie tyle pije). On się telepie, w zasadzie tak jakby się trząsł z bólu. Bo trzęsie się jak zrobi parę kroków. Mógł się obić albo źle stanąć. Kuleje ewidentnie na lewą tylną łapę. Poobserwuję go jeszcze dzisiaj po południu i jakby co to jutro po południu jest mój wet, to podjadę do niego. Najwyżej zrobimy rtg. Widać, że go to boli bardzo, bo śpi ciągle i chodzi tylko do kuwety i miski. Po ostatnich przeżyciach z jego mamą troszkę się nad nim trzęsę, chyba za bardzo ;)
Wysłałam do mnie do domu moją mamę, zeby zobaczyła, jak kot się ma i posiedziała z nim i z Pinkym.
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 12:41 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

U nas kiedyś tymczasio Szczepcio kulał jak miał gorączkę.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 13:28 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kulenie to ponoć objaw Calci
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 14:28 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Gibutkowa pisze:Kulenie to ponoć objaw Calci


No, ale Klops jest szczepiony przecież, to nie powinien złapać. Mam nadzieję, że gdzieś się rąbnął i po prostu go boli. Trzymajcie kciuki, żeby to nic poważnego nie było.
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 14:32 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:
Gibutkowa pisze:Kulenie to ponoć objaw Calci


No, ale Klops jest szczepiony przecież, to nie powinien złapać. Mam nadzieję, że gdzieś się rąbnął i po prostu go boli. Trzymajcie kciuki, żeby to nic poważnego nie było.

:ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 17:31 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Gibutku wykrakałaś!! Klops pomimo szczepienia ma calciwirozę! Wetka powiedziała, że to że był szczepiony, nie znaczy, że jest odporny. Powinien przechodzić chorobę łagodniej, ale to wcale nie jest łagodna choroba... Jak wróciłam do domu miał 42 stopnie gorączki i przelewał się przez ręce. Pędem zabrałam go do wetki i jak mu zaczęła w pyszczku zaglądać, to się okazało, że ma nadżerki i one zaczęły strasznie krwawić. Dostał coś na zbicie gorączki i antybiotyk. Ma distawać przez 5 dni sumamed.
Musiał się zarazić od Pinkiego.
Tak strasznie się martwię - jeśli on z tego nie wyjdzie, to ja sobie tego nie podaruję! Tylko on mi został po Jadzi ;-(

Dlaczego tak jest, że jak się sypie, to wszystko?? Ja już nie mam siły walczyć z przeciwnościami losu! :cry:

Pinky czuje się dobrze, właśnie mruczy obok mnie na kanapie.

Przepraszam Figaro, że zaśmiecam Ci wątek, ale musiałam się wyżalić :cry:
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 18:27 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik spokojnie, z Calci koty wychodzą. U Beatki była kicia z Calci i do tego jeszcze połamana i dała radę. Na nadżerki w pysiu świetne jest srebro koloidalne - tylko musisz pamiętać że trzeba robić przerwę między podaniem srebra a antybiotykiem (ostatnio rozmawiałam o srebrze z Drem Włodarczykiem w sprawie podawania Frani przy kuracji interferonem i on mówił że spokojnie można podawać, że nie słyszał o żadnym hamowaniu a właśnie dla spokojności można dać w odstępie kilku godzin). Srebro zdziałało cuda przy Promysiu który krwawił kilka dni z krtani i którego trzymali w śpiączce farmakologicznej - ktoś mu podał na podwórku trutkę doprawioną kretem czy innym świństwem. Nadżerki miał masakryczne weci mówili że z tego będzie nowotwór i byli w ciężkim szoku że tak szybko się zagoiło. Napisz proszę do smarti jak dokładnie dawała Promysiowi.

Przykro mi że tak "wykrakałam" ale tak mi właśnie się ten objaw skojarzył :roll: i to prawda - szczepionka nie chroni przed zakażeniem całkowicie tylko łagodzi przebieg choroby.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 18:30 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Aha co jeszcze - probiotyki przy antybiotykach. Lekkie jedzonko, żeby go nie drażniło - musy, papki. Może siemię lniane ze śmietanką, to złagodzi nadżerki.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 18:31 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Ważne, że Klops dostał coś na zbicie gorączki i antybiotyk. Powinien dostać jeszcze coś na wzmocnienie np. Enisyl-F.
No i nie do końca tak jest że musiał się zarazić od Pimkiego, bo mógł być po prostu nosicielem, a stres i obniżenie odporności związane z Jadzią i nowym kotem spowodowało że się pochorowało biedactwo. Pewnie się nie dojdzie. Zresztą to nieważne. Najważniejsze, żeby szybko zaczął dochodzić do siebie. Pamiętaj, że wysoka gorączka (bez zbijania) może utrzymać się do 3 dni. Trzeba to jakoś przetrzymać nerwowo. Jak je, to dobrze.
Tobie życzę spokoju (wiem, łatwo mi mówić), a Klopsikowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 18:36 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

turkawka pisze:Ważne, że Klops dostał coś na zbicie gorączki i antybiotyk. Powinien dostać jeszcze coś na wzmocnienie np. Enisyl-F.
No i nie do końca tak jest że musiał się zarazić od Pimkiego, bo mógł być po prostu nosicielem, a stres i obniżenie odporności związane z Jadzią i nowym kotem spowodowało że się pochorowało biedactwo. Pewnie się nie dojdzie. Zresztą to nieważne. Najważniejsze, żeby szybko zaczął dochodzić do siebie. Pamiętaj, że wysoka gorączka (bez zbijania) może utrzymać się do 3 dni. Trzeba to jakoś przetrzymać nerwowo. Jak je, to dobrze.
Tobie życzę spokoju (wiem, łatwo mi mówić), a Klopsikowi szybkiego powrotu do zdrowia.

Dokładnie - jak był nosicielem Calci to mógł przy stresie i spadku odporności się wirus uaktywnić. Dziwne że Pimki nie ma objawów, gdyby to on zarażał to przy Calci chyba powinien mieć. Jedzenie to bardzo dobry objaw - kocio się nie daje, organizm walczy (gorączkę wysoką trzeba zbijać ale ona właśnie jest objawem tego że organizm walczy) :ok: Będzie dobrze. I trzy C - cicho, ciepło i ciemno. Dacie radę :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 18:51 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

U Szczepana było tak, ze rano w poniedziałek kulał. Po powrocie z pracy dalej kulał, więc zabrałam go do weta. Został prześwietlony na wszystkie strony, ale nic. Wet go obadała ze wszystkich stron i zmierzyła temperaturę. Miał 41. Dostał w zastrzyku witaminki, antybiotyk, na zbicie gorączki. Do domu dostaliśmy jeszcze dwa zastrzyki gorączkowe i antybiotyk w zastrzyku (już nie pamiętam co), no i Enisyl. Zastrzyki na zbicie gorączki dostał o północy z pon na wt i o 6 rano we wtorek. Gorączka spadła, ale potem znowu wzrosła do 41. Dorota nie kazała dalej zbijać, tylko obserwować (zbijać dopiero jakby była w okolicach 41 i kot się przelewał). Obserwować czy organizm walczy i czy antybiotyk i pasta działa. Mówiła, że do trzech dni tak może być i już. W środę była jeszcze wysoka, ale w czwartek po południu nie było śladu po gorączce, a Szczepan czuł się jak młody bóg.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 20:53 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

BARDZO PILNE PODRZUCAJCIE viewtopic.php?f=13&t=126612
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 44 Kocie Wyspy, Google Adsense [Bot], misiulka i 641 gości