PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2011 18:26 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Słuchajcie, hehe, po pierwsze ZOSTAŁAM POPROSZONA O POMOC, i stąd tu jestem, generalnie jestem z Dogomanii :)
Nie pcham się tu, bo naprawdę mamy co robić... :wink:
Szczególnie, że robimy "w psach" :) najczęściej... :), ale jeżeli ktoś prosi to miło chociaż chcieć pomóc :)
Jeżeli widać zwierzęta w strasznych warunkach to się nie czeka, bo następnym razem może ich nie być... Takie jest moje zdanie i tylko tyle...
Zostało mi to przedstawione w taki sposób, że nawet minuty nie zastanawiałam czy mam tu wejść czy iść sobie i popisać na FB :)
Owszem brałam udział w interwencjach, robię to najczęściej jak tylko mogę :)
A ludzie krzywdzący zwierzęta to wariaci zawsze niestety, a nie potulne baranki, chyba nie :)?

I jaka rozróba!!!??? :ryk: O czym wy piszecie :):):)?
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Wto kwi 12, 2011 21:43 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Mi jakoś nie jest do śmiechu...przynajmniej dziś
To proszę, idź i interweniuj. Wyraźnie jesteś bardziej doświadczona niż ja. Choć widzę, że zupełnie się nie rozumiemy.
Koty przyjmie na leczenie (za pieniądze) lecznica na Bełskiej 6. To niedaleko. Inaf ma mój numer w razie czego.
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 13, 2011 9:55 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Paulina78 pisze:Słuchajcie, hehe, po pierwsze ZOSTAŁAM POPROSZONA O POMOC, i stąd tu jestem, generalnie jestem z Dogomanii :)
Nie pcham się tu, bo naprawdę mamy co robić... :wink:
Szczególnie, że robimy "w psach" :) najczęściej... :), ale jeżeli ktoś prosi to miło chociaż chcieć pomóc :)
Jeżeli widać zwierzęta w strasznych warunkach to się nie czeka, bo następnym razem może ich nie być... Takie jest moje zdanie i tylko tyle...
Zostało mi to przedstawione w taki sposób, że nawet minuty nie zastanawiałam czy mam tu wejść czy iść sobie i popisać na FB :)
Owszem brałam udział w interwencjach, robię to najczęściej jak tylko mogę :)
A ludzie krzywdzący zwierzęta to wariaci zawsze niestety, a nie potulne baranki, chyba nie :)?

I jaka rozróba!!!??? :ryk: O czym wy piszecie :):):)?

Piszemy o tym, że jeśli teraz będzie "skucha", to o następnym wejściu do tej osoby będzie można pomyśleć za rok, albo i wcale. Padło tu pytanie AnielkiG o Twoje doświadczenie w interwencjach u zbieraczy. Odpowiedzi nie było. Zrozum, że jeśli Wam teraz coś nie wyjdzie, to następne zawiadomienie policja zleje już na pewno, a kobieta okopie się w mieszkaniu na amen.
Dalej - zadałam Ci na pw pytanie, gdzie będą umieszczone koty. Nie odpowiedziałaś. A pytałam dlatego, że - nie obraź się - nie znam Cię, sama piszesz, że "robisz w psach", a ostatnio miałam taką sytuację, że dziewczyna wyciągnęła koty z Korabiewic i, w dobrej wierze, umieściła je w azylu w Konstancinie :( To nie jest dobre miejsce. My chcemy pomóc, ale potrzebna jest współpraca z Waszej strony.
Na koniec - nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że koszty wyprowadzenia na prostą kota są o wiele wyższe, niż psa. Pomijając przypadki typu Ajaks z Boguszyc (6500 PLN w dwa miesiące) :wink: Przy kilkunastu kotach, to jest naprawdę ogromna kasa. Same testy, szczepienie, sterylki/kastracje to będzie najmarniej 4000 PLN
Zacznijmy współpracować, proszę. AnielkaG ma ogromne doświadczenie, ja też chyba mogę pomóc. Połączmy siły dla dobra kotów :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 10:31 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Karmicielka która była u tej zbieraczki 3 dni temu z karmą nie widziała żadnych psów, nie słyszała szczekania, nie widuje ją z psami na ulicy ( a widuje czesto). To pewne że tam są psy?
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 13, 2011 12:42 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Paulina robi co najmniej 5 interwencji tygodniowo w okresach interwencyjnych (pomijamy okresy względnego spokoju), zwłaszcza na wsiach wśród przepychanek z rolnikami, pijaczkami i innymi ciężkim typami ze wsi. Spotyka ją wiele przykrości, obelg i trudności, nie mówiąc już o napaści czynnej i odgrażaniu się. Ma ogromne doświadczenie w robieniu interwencji, ponadto robi " w psach", które wśród stresu, awantury i ogólnego zamieszania mogą stać się agresywne i pogryźć poprzez chaos, którego przecież nie rozumieją. Jest na tyle skromna, że nie odpowiedziała.

Kalkulowanie kosztów to bezsens, jakiego dotychczas nie słyszałam. ROBIMY WSPÓLNĄ ZRZUTĘ TALONÓW. O co Ci chodzi? Bierzesz na siebie max 3, a resztę rozdzielamy między siebie. Ja biorę 6. Zostaje kilka do podziału a forum liczy kilkaset osób.
Upchnięcie 15 kotów po dt w całej Polsce to nie znowu taki wyczyn. Siedzicie na forum od dawna, znajomości są. Jakby każdy wziął jednego problemu by nie było.

Tym bardziej iż część może nie wyjść, może być eutanazja albo choroba.
Są dt specjalizujące się tylko w białaczkowcach, które np. 2 białaczkowce przyjmą. Nie sądze by pech był tak wielki, byśmy mieli do przejęcia 15 białaczek. W takim razie trzeba by się poważnie zastanowić, ile z nich jesteśmy w stanie wyciągnąć, a ile nie.

Adopcyjna widziała 4 psy wysypały się na klatkę. Jesteś więc pewna, że podany adres należy na pewno do tej wariatki?

inaf

 
Posty: 233
Od: Czw paź 22, 2009 23:02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 12:47 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Inaf, jestem zaszokowana. Chyba działamy w dwóch różnych światach. Ja w moim mam 20 kotów w domu.
Upchnięcie 15 kotów po dt w całej Polsce to nie znowu taki wyczyn. Siedzicie na forum od dawna, znajomości są. Jakby każdy wziął jednego problemu by nie było.

Upchnięcie 15 kotów po dt w całej Polsce to nie znowu taki wyczyn. Siedzicie na forum od dawna, znajomości są. Jakby każdy wziął jednego problemu by nie było.
8O

Jesteś więc pewna, że podany adres należy na pewno do tej wariatki

No i jeszcze -uważasz że to nie ta osoba. No świetnie. Czuję się jak zbesztana kretynka.

Powodzenia.
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 13, 2011 13:04 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Co do kosztów hospitalizacji i dalszego operowania zwierzęciem to zupełnie się nie zgadzam. Robię w kotach i (pomijając pp, białaczkę oraz FIV) mój najdroższy kosztował 1200zł za wyłącznie doprowadzenie do stanu normy fizjologicznej z powodu niedożywienia. Natomiast przejęte psy puściły nas prawie z torbami, biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie bezpłatne dt są zapchane do granic i trzeba polegać na płatnych hotelach i przechowalniach. Do tego przejmowaliśmy duże psy po wypadkach, gdzie koszty skręcania kości są kosmiczne. Psów jest więcej niż kotów.

inaf

 
Posty: 233
Od: Czw paź 22, 2009 23:02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 13:10 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

To przecież proponuję rozwiązania posiłkowania się azylami, tylko małymi, które jeszcze wyadoptowują: po jednej sztuce na azyl. Ja nie siedzę na forum, znam trzy azyle, ale jest znacznie więcej.

Nie mam pojęcia...... Podałam adres i opis cech fizycznych baby. Mówisz, że to ta. Nie może być dwóch wariatek w tym samym bloku.

inaf

 
Posty: 233
Od: Czw paź 22, 2009 23:02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Warszawa


Post » Śro kwi 13, 2011 13:20 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Inaf, a z tymi azylami kwestia przyjęcia kotów jest ustalona? Tak naprawdę ustalona, a nie na zasadzie Waszej kalkulacji, że azyl weźmie?
Bo ja nigdzie tu nie widzę, żeby Anielka deklarowała wzięcie kotów na DT, widzę za to, że już jej 3 przyznałaś :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 13:24 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

inaf pisze:To przecież proponuję rozwiązania posiłkowania się azylami, tylko małymi, które jeszcze wyadoptowują: po jednej sztuce na azyl. Ja nie siedzę na forum, znam trzy azyle, ale jest znacznie więcej.

Nie mam pojęcia...... Podałam adres i opis cech fizycznych baby. Mówisz, że to ta. Nie może być dwóch wariatek w tym samym bloku.

Czy mogłabym prosić o podanie nazw tych azyli?
Dodam, że ja mam w domu 8 kotów i absolutny brak miejsca. W dalszym ciągu nie mam też odpowiedzi na pytanie, czy któraś z Was brała udział w interwencji u ZBIERACZKI?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 13:24 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

text odnosił się do Zafii&Saszy i dotyczył kwestii leczenia.
Kwestia upychania po azylach pozostanie nierozstrzygnięta do czasu przejęcia kotów i ustalenia ich ilości. Mogę załatwić kilka miejsc, ale jak wspomniałam powinno to wszystko opierać się na współpracy.
Anielka ma już wystarczająco dużo pracy ze swoimi, co nie oznacza, iż nie może znać mniej zatłoczonych miejsc o których ja nie wiem.
Z resztą wszyscy o tym wiedzą, że na forum są osoby, które mają po 5 kotów i nawet jakby był agonalny przypadek to nie wezmą i koniec.

inaf

 
Posty: 233
Od: Czw paź 22, 2009 23:02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 13:26 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

inaf pisze:text odnosił się do Zafii&Saszy i dotyczył kwestii leczenia.
Kwestia upychania po azylach pozostanie nierozstrzygnięta do czasu przejęcia kotów i ustalenia ich ilości. Mogę załatwić kilka miejsc, ale jak wspomniałam powinno to wszystko opierać się na współpracy.
Anielka ma już wystarczająco dużo pracy ze swoimi, co nie oznacza, iż nie może znać mniej zatłoczonych miejsc o których ja nie wiem.
Z resztą wszyscy o tym wiedzą, że na forum są osoby, które mają po 5 kotów i nawet jakby był agonalny przypadek to nie wezmą i koniec.

Ponawiam pytanie o te azyle.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 13:29 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

ja znam tylko azyl koci świat, dt praxedy, dt miuti i azyl fufu. Pierwszy jest zapchany po brzegi, drugi nadwerężony do granic, a fufu nic nie wyadoptowuje, zatem pomysł jest kiepski.

Forum zna pewnie o wiele więcej miejsc, gdzie można się dogadać, wyadoptować itd.

inaf

 
Posty: 233
Od: Czw paź 22, 2009 23:02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 13:38 Re: PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

Mam wrażenie, że upchnięcie 15 kotów na forum może nie być jednak takie proste. Mimo wszytko wydaje mi się, że najpierw należy uzbierać oferty miejsc DT - doświadczonych, najlepiej, a potem odbierać koty. Żeby nie zostać na ulicy z kilkunastoma chorym zwierzętami.
Wszystkie DT, które ja znam, są pełne.
I miałam skromny udział w odbieraniu kotów zbieraczce i widziałam jej mieszkanie, już bez niej. Nie chce mi się myśleć, co było wcześniej :( . Wiem ile czasu i pracy (i nerwów!) kosztowała ta sytuacja osobę, która akcje przeprowadziła. Wiec mam pojęcie o czym mowa.
Dlatego uważam, ja osobiście, że bez dokładnego przygotowania, na wszystkich frotach, to się nie uda.
Inaf, forum nic nie robi ani nikogo nie zna. Robią i znają ludzie z forum, a na razie nie widzę kolejki DT.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości