
Kilka dni temu poprosila mnie o pomoc, obok jej domu kreci sie oswojona koteczka, z powiekszajacym sie brzuszkiem

Udalo sie zalatwic darmowa sterylizacje i w dniu wczorajszym kicia zostala aborcyjnie wysterylizowana


Kolejny problem ktory Ewa mi przyblizyla, to koty sasiada, a wlasciwie podworkowe koty ktore on karmi, w tym 3 kocice, co rusz rodzace

Ewa rozmawiala z nim i jest bardzo chetny by kotki wysterylizowac, jednakze nie stac go na to, Ewy tez...a darmowe sterylizacje sa juz poza zasiegiem w tym roku.
Ewa nie chciala zakladac tego watku, bo glupio jej prosic o pomoc...ale ja postanowilam zrobic to w jej imieniu...
Prosze o pomoc w sfinansowaniu tych sterylizacji, by kolejne maluszki nie musialy sie juz rodzic i umierac a kocice cierpiec z tego powodu....