Witam,
Ja też mam alergię na kota, w badaniach co prawda nie wyszło mi że jakoś super, ale jest. Lekarz powiedział, mojej mamie że ma się pozbyć naszego kota z domu (badania miałam robione w wieku góra 7 lat, kot był już z nami 3 lata) bo zdrowie moze się mi i siostrze pogorszyć (ona również jest uczulona). Oczywiście moja mama się nie posłuchała, bo jako pielęgniarka dobrze wie, że jeżeli dzieci od małego mają styczność ze zwierzakami to organizm się sam najlepiej uodparnia na wszelakie problemy alergiczne. I tak sie w sumie stało. Fakt że w dzieciństwie zdarzało mi się kichać, prychać jak kot gubił po całym mieszkaniu sierść, ale tabletki na alergię sprawiły,że kocie futro przestało mi przeszkadzać. Większy problem i to nawet teraz mam z pyłkami które wirują nad ziemią

Nie wyobrażam sobie, żeby mi mojego kociaka zabrali.
Myślę, że teraz tyle dzieci ma alergię bo rodzicie sami poniekąd to prowokują - utrzymują sterylne warunki wokół dziecka, zabawka spanie na ziemię to już jest czyszczona, myta, nie można dziecka puścić do piaskownicy bo psie kupy, bród i inne rzeczy. Co gorsza małe dzieci są izolowane od zwierzaków, a potem są problemy. Mój brat ma 5 miesięczną córeczkę, mieszka pod duzym miastem, ma pieska, kotka, gesi itp. ale próbował małą "izolować" od kota który gdzieś się pałętał pod nogami, nie wpuszczał go do domu (on i tak w sumie cały czas siedzi na dworze i pilnuje swojego podwórka ^^). Wreszcie mama się wkurzyła i powiedziała mu, że jak będzie tak robił to mała bedzie narażona na alergię - która dla dziecka na wsi byłaby czymś strasznym. I się opamiętał trochę. Teraz gdy Mela jest na podwórku kot do niej zagląda, a ta zafascynowana patrzy na niego i jego kitę

Wiem, że niektórzy maja silną alergię na zwierzaki i im współczuję, teraz dzieci mają tyle chorób juz na starcie że szok. Ale ja uważam że alergię na zwierzaki w wielu przypadkach można by powstrzymać, gdyby dzieci miały kontakt z kotami/ psami od wczesnych miesięcy/ lat. I mówię to na przykładzie swoim, swojej siostry i paru znajomych którzy mimo alergii na sierść, przez to że mieli tego futrzaka w domu od dziecka jakoś się uodpornili.