Szukam kotka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 19, 2004 13:42 Szukam kotka

Witam !
Jestem tutaj nowy ! Szukam kota którego mógłbym przygarnąć. Są to okolice Łodzi - konkretniej Sieradz ( 65 km od Łodzi ). Czy może ktoś zna jeszcze jakieś schronisko obok Sieradza ?
P.S. Wiem że jest dużo ofert na tym forum np. ze śląska itd....do schroniska panie z mego domu nie chcą iść bo im bardzo żal i smutno potem :(
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2004 14:06 przez Yerzys, łącznie edytowano 1 raz

Yerzys

 
Posty: 17
Od: Czw sie 19, 2004 13:35

Post » Czw sie 19, 2004 13:54

zajrzyj tutaj :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=16977

a za chwilę na pewno jeszcze ci ktoś coś podpowie :)

aaaa... i zmień tytuł wątku na "szukam kota" (twój post -> prawy górny rog -> przycisk "zmień")

oraz dodatkowo trochę edukacji:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=15632
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 19, 2004 14:11

Mamy aktualnie kilka kotów w Łodzi i stały "napływ" nowych, począwszy od maluszków, na dorosłych skończywszy. Koty albo są, albo do momentu wydania będą zaszczepione, zdrowe, odrobaczone, odchuchane, na "gwarancji" lecznicowej :D
W jakie warunki kot/ka miałby/aby iść? Kocur czy kotka? Maluch czy dorosły?
Z dowiezieniem kota do Sieradza nie ma problemu.

Mogę zaproponować tą koteczkę na przykład. Przemiła, spokojna, mądra. Będzie wysterylizowana. A to jej maluszek, teraz już starszy :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 19, 2004 15:28

O to bardzo fajnie :D Czy tylko te kotki możecie zaproponować czy są jeszcze jakieś ? Musiałbym skonsultować to z paniami :)
Warunki u nas koty mają bardzo dobre. Mieszkamy w ładnej okolicy. Obok nas są duże pola, gryzonie itd. Mamy ogródek, krzaki i drzewa. Kotek ( przynajmniej tak mi się narazie wydaje powinien być mały ... !!ale to nie jest postanowione!! ) Mamy dwa psy, suczki - Owczarek Niemiecki i Kundelek. Nie goniły kotów które mieliśmy ( dwa koty ), można powiedzieć że raczej lubią ich towarzystwo...:)

Yerzys

 
Posty: 17
Od: Czw sie 19, 2004 13:35

Post » Czw sie 19, 2004 15:38

Yerzys pisze: Czy tylko te kotki możecie zaproponować czy są jeszcze jakieś ?
W tej chwili kończymy powoli wydawać drugi z miotów, jakie się przewinęły. Zatem - robi się miejsce na następne, które czakają na odłowienie, zabranie i odchuchanie... Nie tlylko te, może jeszcze taki? To zdjęcie w trakcie leczenia uszków, jakis czas temu.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 19, 2004 15:43

Yerzys pisze: Obok nas są duże pola, gryzonie itd. Mamy ogródek, krzaki i drzewa. Kotek ( przynajmniej tak mi się narazie wydaje powinien być mały ... !!ale to nie jest postanowione!! ) Mamy dwa psy, suczki - Owczarek Niemiecki i Kundelek. Nie goniły kotów które mieliśmy ( dwa koty ), można powiedzieć że raczej lubią ich towarzystwo...:)
Koty od nas są przeważnie przyzwyczajone do psów, które pomagają niańczyć :D
Natomiast niepokoi mnie to, że - jak rozumiem - kotek miałby być kotkiem wychodzącym :roll: Nie mamy dobrych doświadczeń z wychodzeniem kotów i raczej staramy się wydawać tak, by były kotami domowymi. Wychodzące koty mogą bardzo krótko żyć... A pakując w kociaka serducho od maleńkiego trudno się z tym pogodzić :roll:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 19, 2004 15:46

A co sie stalo z tymi dwoma kotami, ktore mieliscie?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 19, 2004 15:49

Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Czw sie 19, 2004 15:59

Nie musi być koniecznie kotem wychodzącym. Może być domowym. Pole to tylko opcja aby miał w razie czego zajęcie itd...no ale jak powiedziałem nie musi :)) Tamte dwa koty były "wychodzące". Szczególnie ten drugi, jeszcze młody. Nie wiemy co się z nim stało. Pilnował pewnie jakieś kotki bo wpadał tylko zjeść i już srru na dwór leciał :| A drugi to był kochany kto. Czuł się tu bardzo bezpiecznie i był do nas bardzo przywiązany. To był dachowiec, ale podchodził nam pod Brytyjczyka. Niektóre psy się go bały. Jego odejście też jest nam nieznane. Możliwe że się przeliczył i został ranny w jakieś bójce i zdechł. Albo ustąpił miejsca młodszemu kotu ( bo akurat tego młodego znaleźliśmy na drodze i do domu wzieliśmy )...no ale to smutna wersja i nada rany po utracie obydwu kotów są otwarte :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Były wyjątkowe :!: :cry: :cry:

Yerzys

 
Posty: 17
Od: Czw sie 19, 2004 13:35

Post » Czw sie 19, 2004 15:59

Ska pisze:http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=14930288
To duża przykrość - strata kotka. Mając ogród - można pogodzić wiele rzeczy. Wystarczy zrobić wolierę, by kot miał swój teren na dworze i był bezpieczny.
Kot moze być - według zapotrzebowania, wskazań kolorystycznych, wieku... Dokładnie - na zamówienie. Ale pod warunkiem zagwarantowania w umowie adopcyjnej, że nie będzie kotem wychodzącym, narażonym na zbyt krótkie życie. Po to się zabiera kociaki z podwórek itp, żeby - miedzy innymi tą średnią życia im przedłużyć.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 19, 2004 16:28

Czyli mam jakoś zabudować ogródek ? Ale może wdrapać się na drzewo, po płocie, po siatce :| qrcze.....[/list]

Yerzys

 
Posty: 17
Od: Czw sie 19, 2004 13:35

Post » Czw sie 19, 2004 16:38

Woliera to zabudowany ze wszystkich stron siatką fragment ogródka, najlepiej z jedną ścianką przy ścianie domu, przy oknie. Moment - poszperam w sieci, czy jakichś zdjęć wolier nie znajdę.
To nie jest tak tanie rozwiązanie, ale - moim zdaniem - najbardziej optymalne. Kot ma na dworze swój teren, jak sobie chce, to na wiaterek i słoneczko, a jak nie - myk, do domku. Jest tam bezpieczny od obcych psów, niedobrych ludzi, obcych kotów-wojowników, nie pójdzie dalej, na jakąś ulicę, nie wpadnie pod samochód. Mniejsze ryzyko podłapania choróbska jakiegoś.
Tak się mogę rozpisać o tym, ale... to moje ciche, jeszcze niespełnione marzenie dla naszych kotów. Niespełnione z powodu braku ogrodu. :cry:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 19, 2004 16:42

http://koty.rokcafe.pl/zabezpieczenia/ogrody.php znalazłem :D jak to się mówi - pod nosem :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 19, 2004 16:43

tutaj jest troche info na temat wolier:
http://koty.rokcafe.pl/zabezpieczenia/ogrody.php

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 19, 2004 16:45

:ryk: byłem o włos szybszy

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 209 gości