
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Juliśka pisze:No,już po wszystkim.Niepotrzebnie się tak bardzo denerwowałam.Chmurkę zamknęłam w kuchni,zrobiłam miejsce za lodówką,żeby łatwo ją było złapać.Ona ze strachu schowała się za lodówkę i to tak,że akurat wypięła pupę gotową do zastrzyków,toteż nie trzeba było jej gonić.Wey się ucieszył,bo przyznał,że też się denerwował perspektywą łapanki.Jednym słowem Chmureczka jest zaszczepiona i odrobaczona.Z Nazarkiem nie było problemu,bo chociaż jest bardzo bojażliwy,to wzięłam go na ręce bez problemu wet zrobił dwa zastrzyki,z antybiotyku i na robale.W środę powtórka z rozrywki.Cieszę się bardzo,że chociaż Chmurka była bardzo zestresowana to zaraz po wyjściu weta wyskoczyła ze swojej kryjówki i jak gdyby nigdy nic wzięła się za jedzenie.![]()
![]()
![]()
![]()
hanelka pisze:Już jest! Dwa koty porządnie zdiagnozowane i wiadomo już, czego się trzymać. Jeszcze tylko trochę udręki leczenia i będzie dobrze.
Chmureczka, odkąd lepiej się czuje, robi błyskawiczne postępy! Miałam nawet zaszczyt stać przy niej w odległości jakichś 40 cm. I nic! Patrzyłyśmy sobie spokojnie na siebie!
Juliśka pisze:Jestem zrozpaczona,u Chmurki nastąpił nawrót choroby.Takie same oznaki,jak poprzednio - odbijanie,odruchy wymiotne,częste oblizywanie,co może świadczyć o stanie zapalnym jamy ustnej.W poniedziałek przychodzi wet do Nazarka,bo z nim też nie najlepiej i zdecyduje,co dalej.Najgorsze jest to,że Chmurka nie da się zbadać,a nie chcę jej tak często usypiać,bo ona i tak nie grzeszy zdrowiem.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości