Wroc-dzika mama Filipka z Ołbińskiej daje się głaskać!

[jessi74]

zaintrygował mnie ten burasek miziasty, bo do nas do stołówki przychodzi..czasami... młody kocurek ..z mini krawacikiem, a właściwie białą muszką... na pewno stołuje się gdzieś jeszcze... podejrzewam, że to drugi syn naszej Małpiatki..

[jessi74]

jak wygląda ta pani? chyba znam....

Bardzo szczupła.

wiek
włosy - kolor,długość

[ossett]

zaintrygował mnie ten burasek miziasty, bo do nas do stołówki przychodzi..czasami... młody kocurek ..z mini krawacikiem, a właściwie białą muszką... na pewno stołuje się gdzieś jeszcze... podejrzewam, że to drugi syn naszej Małpiatki..

Ten chyba nie ma krawacika. To tabby. Pierwszy raz go widziałam. Bardzo ufny do każdego.

[jessi74]

zaintrygował mnie ten burasek miziasty, bo do nas do stołówki przychodzi..czasami... młody kocurek ..z mini krawacikiem, a właściwie białą muszką... na pewno stołuje się gdzieś jeszcze... podejrzewam, że to drugi syn naszej Małpiatki..

Ten chyba nie ma krawacika. To tabby. Pierwszy raz go widziałam. Bardzo ufny do każdego.

ojej, to bardzo źle...że taki ufny...

[ossett]

jak wygląda ta pani? chyba znam....

Bardzo szczupła.

wiek
włosy - kolor,długość

Wiek-ok. 70. Chyba była w czapce albo krótkie. Wiem gdzie mieszka bo ją odprowadziłam. Nawet mogę do niej kiedyś wpaść na rozmowę o kotach. Zdaje się, że nazwisko też ma na K, o ile dobrze usłyszałam.

[jessi74]

jak wygląda ta pani? chyba znam....

Bardzo szczupła.

wiek
włosy - kolor,długość

znam jedną karmicielke z pierwszej ulicy zaraz za Starostwem, jesienią mieliśmy od niej argo, do sterylki, ale już nie wróciła na ulicę, Klusek znalazł jej dom stały
braliśmy też maluszki z tej budowy...

[jessi74]

kliknij w miniaturki, na pierwszym i drugim zdjęciu jest ta pani, w śliwkowej kurtce

[ossett]

zaintrygował mnie ten burasek miziasty, bo do nas do stołówki przychodzi..czasami... młody kocurek ..z mini krawacikiem, a właściwie białą muszką... na pewno stołuje się gdzieś jeszcze... podejrzewam, że to drugi syn naszej Małpiatki..

Ten chyba nie ma krawacika. To tabby. Pierwszy raz go widziałam. Bardzo ufny do każdego.

ojej, to bardzo źle...że taki ufny...

Na ogół koty tam są cwane i tylko do znajomych sobie osób podchodzą, a oczy mają dookoła głowy.
Tego to nawet obmacałam jak jadł , a pierwszy raz go widziałam.

[jessi74]

to może poszukajmy mu domu tymczasowego? w jakim może być wieku?

[ossett]

znam jedną karmicielke z pierwszej ulicy zaraz za Starostwem, jesienią mieliśmy od niej argo, do sterylki, ale już nie wróciła na ulicę, Klusek znalazł jej dom stały
braliśmy też maluszki z tej budowy...

To właśnie ta ulica. Chodzi karmić dwa razy dziennie od ulicy P. teraz bo inaczej nie do kotów dojścia.
Opowiadała o trikolorce.

[jessi74]

tak to ona... ciekawa jestem w którym miejscu karmi... w tamtym roku pomogłyśmy jej sterylizować....skąd teraz znowu 8 kotów

[ossett]

to może poszukajmy mu domu tymczasowego? w jakim może być wieku?

Nie więcej niż rok, myślę. Ale nie wiadomo czy go jeszcze spotkam.
Muszę ten teren poobserwować przez pewien czas.
Gdybym się nie zatrzymała i nie patrzyła na niego, to może by nie wyszedł zza ogrodzenia. Był odwrócony do mnie tyłem, ale wyczuł, że mu się przyglądam...

[ossett]

tak to ona... ciekawa jestem w którym miejscu karmi... w tamtym roku pomogłyśmy jej sterylizować....skąd teraz znowu 8 kotów

Ludzie przecież ciągle koty wywalają...Biorą malutkie, oswajają, a potem won (bo nie chcą być w domu).
Z tych co się urodzą to i tak niewiele przeżyje przecież.

Kiedyś do niej wpadnę i pogadam...

[jessi74]

ja też jakos się umówię na obchód... pewnie kocice nieposterylizowane...

[ossett]

kliknij w miniaturki, na pierwszym i drugim zdjęciu jest ta pani, w śliwkowej kurtce

Tak samo szczupła i w tym samym wieku. Ma zdjęciach wydaje się,że ma więcej niż 164cm, ale w realu była niższa ode mnie...
Włosy mogła ściąć...
Ale to chyba nie ta sama.