Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

amyszka pisze:Za buziaczka Edusia i udaną kurację Sreberka

dokładam swoje :ok:

Buzia Edusia bardzo spuchła i musimy jechać do lecznicy na zastrzyk. Martwi mnie nasz Papuciek, kurcze. Wczoraj jadł ze smakiem wielkim wołowinę, więc apetyt na szczęście ma. Ale dziś jest biedniusi bardzo...

Nutka ma w pokoju 2 drapaczki, ale zauważyliśmy, ze usiłuje drapać nogę od stołu. Bardzo się stara, ale to stare drewno, okropnie twarde, nie wiem, czy coś jej się uda udrapać.

No i chce na rączki do Tomka.

Wczoraj moja koleżanka pozbywała się kolejnego fotela i dostały go w prezencie koty. Miał być dla nas, ale jeszcze nam się nie udało na nim usiąść. Za to jaka afera - nowy mebel, nowy zapach, no przecież trzeba koniecznie na nim się położyć.

ząbki się tak goją - powoli ale będzie na pewno dobrze.
Może założyć mu na dziąsło tabletkę stomadhex - to ładnie odkaża po zabiegach.
Fajnie, że Nutka lubi wyzwania :-)

a kotom miłej zabawy nowym fotelem :-)

życzę!

Znam ten lek, niestety, Edusiowi takie coś przykleić... Nie ma szans. Jest trudny w obsłudze. To również mnie martwi w obliczu takich zabiegów.

Rozliczenie za marzec (w końcu...):

Wpłaty i bazarki:
20 zł - lawenda99 (bazarek pucki69)
50 zł - carmella (bazarek Bazyliszkowej)
50 zł - mahob
200 z- iwona66
110 zł - alinka6 (mój bazarek)
Razem: 430 zł

Wydałam 50 zł na karmę dla dziczków, Futbola i jego mamy Kici, no i 200 zł na jedzenie suche i żwirek dla tymczasów. Zostało więc 180 zł.

Chciałam bardzo podziękować za wpłaty i pomoc Bazyliszkowej, Pucce, Carmelli, Mahob, Alince, które zawsze o nas pamiętają.
Bazyliszkowej dziękuję za cystaid dla Klocusia, a Mahob za karmę Orijen dla Nutki - ona bardzo ją lubi.
Wielkie dzięki raz jeszcze dla fundacji Pod Jednym Dachem, dzięki której mamy wysterylizowaną Kicię dzikuskę.

Wróciliśmy z Edusiem. Ja jestem jednak panikara, ale dobrze, że pojechaliśmy. Buźka goi się wzorcowo, dostał kolejny antybiotyk, no i przeciwbolowy. Jednak boli go, dlatego taki biedniusi.
Ale ważne, że się goi dobrze.

A jaki kotek jest w lecznicy... :1luvu:

Mam nadzieję, że Eduś czuje się coraz lepiej :ok:

Tak, Eduś lepiej. Dziś czekał na śniadanko i przebywał z nami. Widać, że czuje się lepiej. Wczoraj wieczorem przyszedł do mnie na czułości, mruczał i bardzo chciał głaskania, mój mały Papuciek.

Ostatnio Tomek wszedł do pomieszczenia gospodarczego, na piętro, tam, gdzie mają swoje pomieszczenie z poduchami i sianem dzika Kicia i Futbol, i zastał Kicię, jak wypoczywała radośnie.

Nie wiem, ile tam jeszcze kotów stacjonuje, bo podobno sianko wyleżane jest mocno. Bardzo mnie cieszy, że koty mają tu u nas takie bezpieczne miejsce, gdzie jest ciepło nawet zimą, i sucho, i zacisznie.

Wczoraj mieliśmy pracowity dzień, i dziś Tomek, po powrocie ze Śląska, zaniemógł. Nie potrafi się wyprostować, leży na poduszce elektrycznej, obłożony kotami, i czuje się kiepsko.

A dziś jeszcze, w drodze do teściów, byliśmy odwiedzić Miaukotowe koty :1luvu:

Jakie piękne, jakie przytulasy! Gabon jest mój! :1luvu:

A Filip (pies) naprawdę nadałby się do Zochy, mają podobne temperamenty i wygląd też.

A w nocy Nutka miała atak... :cry:

przytulam i zdrowia życzę

anita5 pisze: A w nocy Nutka miała atak...

Witam się po przerwie

Kciuki mocne za Edusia... i Tomka

Niech się chłopaki poczują lepiej, no

I za Nutkę, oczywiście, nieustannie...

Fajnie, że dziczki mają takie bezpieczne schronienie

Liwia_ pisze:Witam się po przerwie
Kciuki mocne za Edusia... i Tomka Niech się chłopaki poczują lepiej, no I za Nutkę, oczywiście, nieustannie...

Fajnie, że dziczki mają takie bezpieczne schronienie

i ode mnie mocne, mocne, za chłopaków i dziewczynki, za wszystko mocno trzymam i zdrówka życzę :ok:

Dobrze, że Eduś już lepiej. Biedna Nutka z tymi atakami

Może Tomkowi by się jakiś masaż przydał.

carmella pisze:Dobrze, że Eduś już lepiej. Biedna Nutka z tymi atakami

Może Tomkowi by się jakiś masaż przydał.

Też polecam masaże

Za Tomka i koteczki :ok:

Carmello a ja chciałam coś napisać na Twoim blogu i nie mam jak - chyba nie ma opcji bez logowania :roll:

Wróciliśmy z Bielska z lecznicy. Maciek dostał kolejny steryd na tą swoją wargę, która zresztą już jest śliczna, i dopiero za miesiąc mamy go przywieźć.

Był też z nami Eduś Słoneczko, coś tam się nie tak porobiło w gębusi, i antybiotyk musimy podawać dłużej. Eduś po powrocie zjadł bardzo ładnie bozitę.

Obaj byli bardzo dzielni, nie wiem, który bardziej. Maciek uważa, że on.

Tomek nie chce iść do lekarza i łazi taki zgięty, a ja nie jestem w stanie go zmusić - bo może by mu lekarz masaże zapisał... No ale. :evil:

Liwia_, powitać! :piwa:

A lektury ciekawej masz na dłuższy czas, jak mniemam. :wink:

Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kto przegląda forum