
dzięki
ja też trzymam mocne kciuki za nią,Teściowa dba o nią jak może
dzwonili już ludzie ze wsi od których zabrana została....pytają się kiedy ją oddamy
Teściowa nie chce jej oddać,bo taka miziasta kicia to wiadomo jak skończy na wsi.
Ponoć ubiegłego lata urodziła synka, całe szczęście,że już po sterylce.