Pomocy - charakter kotka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 07, 2011 14:31 Pomocy - charakter kotka

Witam Was serdecznie :) Jestem nowa na forum i juz mam pytanie. Od ponad roku intensywnie czytam na temat kotow i planujemy jednego kupic. Problem w tym ze mieszkamy w Anglii w dosyc duzym miescie, przeprowadzamy sie do spokojnej dzielnicy ale balabym sie pszczac kotka gdziekolwiek samego - wolalabym nie ryzykowac, mimo ze bedziemy mieli wlasny ogrodek. Dlatego tez mysle ze dobrym pomyslem byloby wyprowadzanie kotka na smyczy oczywiscie jezeli kotek by sie na to "zgodzil" :) Planuje skonczyc studia wiec nie bede 24h w domu. Bardzo podoba mi sie kot syjamski i jego charakter, niestety wiem ze te kotki raczej potrzebuja ciaglego kontaktu z wlascicielem. Boje sie, ze kotek ucierpi na tym ze nie ma nas w domu.. szkoda by mi bylo kotka tak bardzo ze chyba bym zostala w domu zeby kotku nie bylo smutno ;) A teraz powaznie moze pomoglibyscie mi wybrac jakas inna rase ktora by nie ucierpiala.

katarina0668

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 07, 2011 14:15

Post » Czw kwi 07, 2011 14:35 Re: Pomocy - charakter kotka

a nie myślałaś o kotku ze schroniska? jest tyle bied,które marzą o ciepłym kąciku....Na pewno się odwdzięczy taki kotek..

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Czw kwi 07, 2011 14:42 Re: Pomocy - charakter kotka

Koty syjamskie są gadatliwe , głośne i przywiązują się bardzo do człowieka. Podobnie jak wszystkie koty. Niektóre rasy są bardziej ruchliwe i temperamentne inne mniej. Ja mam od maleńkości kotkę perską. Kochana od samego początku, nigdy niczego mi nie zniszczyła, śpioch .Kocur ( też perski ) ma inny charakter. Niszczy, biega , mało śpi. Chodził też na smyczy ( od maleńkości był tego nauczony ). Polecam dwa koty .
Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy

FeminaLaboriosa

 
Posty: 285
Od: Pt lip 23, 2010 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 07, 2011 14:45 Re: Pomocy - charakter kotka

a jeżeli zależy ci na rasowym kociaczku to mogę podać ci linki. Pani z Wrocławia ma kotki perskie i egzotyczne w niskich cenach ponieważ ma ich dużo i musi zmniejszyć ich ilość

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Czw kwi 07, 2011 14:46 Re: Pomocy - charakter kotka

Oczywiscie ze myslalam o kotku ze schroniska:) nawet juz ogladalam na stronach jakie kotki potrzebuja domu. Boje sie adopcji doroslego kota bo moze miec juz jakies nawyki... jakies doswiadczenia w tym kierunki macie? Na dwa kotki niestety moj przyszly maz sie nie zgodzi, a bardzo bym chciala.. Powiedzcie mi jak wyglada adopcja kotka?

katarina0668

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 07, 2011 14:15

Post » Czw kwi 07, 2011 14:50 Re: Pomocy - charakter kotka

Niestety kotka bede musiala kupic w Anglii, poniewaz zwierzeta trzeba przygotowac pol roku wczesniej do wyjazdu i wcale nie jest to latwe. Trzeba podawac szczepionki itd. znajomy przeprowadzal sie do UK i jego zona musiala czekac pol roku zeby do niego przyjechac z powodu psa - ale warto bylo :)

katarina0668

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 07, 2011 14:15

Post » Czw kwi 07, 2011 14:52 Re: Pomocy - charakter kotka

Ja niedawno pojechałam do Chorzowa po kotka 2 letniego. Pani chciała oddać ponieważ sprawili sobie pieska i kot nie miał życia w tym domu. Właścicielka mówiła o kotku w samych superlatywach m.in. nie drapie mebli,jest spokojna,bardzo spokojnie przechodzi ruje.... heh okazało się na odwrót.....Emilkę uczę drapać drapak ponieważ moja kanapa już dobrze nie wygląda przez jej pazurki... i za niedługo idę z nią na sterylizację bo jest nie do wytrzymania okres w którym ma ruję.... jest starszą kotką i powiem ci,że ładnie się uczy;) drapak już ma opanowany do perfekcji;)

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Czw kwi 07, 2011 14:59 Re: Pomocy - charakter kotka

OOO ja jestem z pod Katowic a narzeczony jest z Piotrowic :) Wlasnie sie tego boje ze niestety bedzie "na odwrot", powie ze korzysta z kuwety a tak nie bedzie np. Nigdy nie mialam kotka za to cale zycie marzylam o nim, w dziecinstwie mialam pieska(ktory ma juz 18 lat) i boje sie ze sobie nie poradze bo jednak pieski i kotki sie roznia :)

katarina0668

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 07, 2011 14:15

Post » Czw kwi 07, 2011 15:07 Re: Pomocy - charakter kotka

madzia89 pisze:a jeżeli zależy ci na rasowym kociaczku to mogę podać ci linki. Pani z Wrocławia ma kotki perskie i egzotyczne w niskich cenach ponieważ ma ich dużo i musi zmniejszyć ich ilość

To są koty z rodowodami, z zarejestrowanej hodowli?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw kwi 07, 2011 15:11 Re: Pomocy - charakter kotka

Greta_2006 pisze:
madzia89 pisze:a jeżeli zależy ci na rasowym kociaczku to mogę podać ci linki. Pani z Wrocławia ma kotki perskie i egzotyczne w niskich cenach ponieważ ma ich dużo i musi zmniejszyć ich ilość

To są koty z rodowodami, z zarejestrowanej hodowli?



tak

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Czw kwi 07, 2011 15:42 Re: Pomocy - charakter kotka

Są na forum dziewczyny z UK, może odezwą się, choćby Irlandzka Myszka, ktos brał też kociaka ze schroniska właśnie tam, ale nie pamiętam w tej chwili, kto / tytuł wątku chyba " Michas- nie tak miało byc" /.
Każdy kociarz powie, że jeśli nie chcesz miec problemów z podrapanymi meblami, zdemolowanym mieszkaniem, albo kotem sikającym po kątach ze stresu i nudy - bierz dwa koty, ale - uwaga - albo maluchy, albo zaprzyjażniowe dorosłe.
Koty - w przeciwieństwie do psów - nie muszą wychodzić na dwór, zwłaszcza, jak nie były tego od małego nauczone. Mniej też odczuwają nieobecność właściciela, nawet kilkugodzinną.A jak są dwa, to nawet mogą nie zauważyć, ze Dużych nie ma.
Piszesz, ze nigdy nie miałas kota, a czy zdajesz sobie sprawę, jakie to wydatki? Przede wszystkim koszty szczepień, kastracji / to absolutnie konieczne i zawsze jest warunkiem adopcji /, jedzenia, zabawek. Jesli wezmiesz małego kociaka, może mieć skłonności to fruwania po firankach, ostrzenia pazurków na meblach - zwłaszcza jak będzie sam. Ale słodkie kociątko dorasta, czasem choruje - a to są czasem koszty niebotyczne. Czy jesteś na to przygotowane?
Pamiętaj, że to zobowiązanie na całe kocie zycie, które moze trwać ponad 20 lat i to Ty będziesz zobowiązana do uczynienia go jak najlepszym.
A generalnie to :ok: :ok: :ok: za zakocenie

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16663
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 07, 2011 16:15 Re: Pomocy - charakter kotka

Wiem z czym sie to wiaze doskonale. Jak wczesniej pisalam mamy psa Maxa ma 18 lat i mozna powiedziec ze sie z nim wychowalam mam 23 lata, niedawno sie wyprowadzilam z domu (jakies 4 lata temu) Byl chory budzil mnie w nocy i piszczal.. pojechalismy do weterynarza i okazalo sie ze wypadl mu dysk i do tej pory jest sparalizowany. Ma sprawne 2wie lapki i na nich chodzi, a jest szczesliwszy niz kiedykolwiek wczesniej. Sama dawalam mu zaskrzyki, kroplowki i rehabilitowalam, jezdzilam do weterynarza, wydalismy na niego pare ddobrych tysiecy zeby mu pomoglo (mozna powiedziec ze to najdrozszy kundelek na swiecie) Wiem ile czasu trzeba poswiecic dla zwierzat. Tego sie nie boje i kosztow finansowych rowniez, poniewaz bede traktowac kotka jako czlonka rodziny a na tkowych sie nie oszczedza:) Czytam na temat kotow bo chce zeby to mialo rece i nogi, zeby nie bylo czegos w stylu tych wszystkich ludzi ktorzy oddaja kotki badz inne zwierzeta do schroniska z glupia wymowka : ze alergia, ze sie przeprowadzamy na mniejsze mieszkanie itd. dzieki za wszystkie rady staram sie posluchac ludzi ktorzy maja wiecej doswiadczenia w tematach kotow. :)

katarina0668

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 07, 2011 14:15

Post » Czw kwi 07, 2011 18:38 Re: Pomocy - charakter kotka

Nie wiem jak to jest w UK ale myślę, że podobnie jak w Ira. Są schroniska RSPCA, ale są również organizacje zajmujące się pomocą kotom. Bez problemu można wziąć i dorosłe i maluszki z każdego z tych źródeł. Polecałabym dwa kotki. Opiszę Ci moją historię - przeczytaj ją Twojemu chłopakowi - myślę, że go to przekona.
14 lat temu, będąc już na swoim, postanowiłam zaadoptować kotka. Mój chłopak nie bardzo się zgadzał - był psiarzem. Przekonałam go i wzięliśmy maluszka. Przez ponad 13 lat Kicuś był dla nas jak dziecko - przeżył z nami trzy przeprowadzki, w tym jedną do Irlandii. W tym czasie stosunek mojego męża do kotów zmienił się tak diametralnie, że w tej chwili jest chyba większym kociarzem ode mnie. W zeszłym roku okazało się, że Kicuś ma pnn. Walczyliśmy o niego nie bacząc na pieniądze - niestety przegraliśmy. Po jego śmierci postanowiliśmy adoptować kolejnego kota i tutaj moje zaskoczenie, ponieważ mój mąż oświadczył, że uważa, że zrobiliśmy Kicusiowi straszną krzywdę, że był sam a my nie mogliśmy poświęcić mu tyle czasu ile powinniśmy i w związku z tym adopcja owszem ale dwóch. W tej chwili mamy dwa koty. Koszty wyżywienia nie są wcale dużo wyższe niż jednego a w domu jest dużo weselej. Mieszkasz w UK więc masz tą samą możliwość, z której ja skorzystałam - ubezpieczenie kotów. W tej chwili nie boję się choroby bo wszystkie koszty pokryje mi ubezpieczyciel.

Trzymam kciuki za szczęśliwe zakocenie.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Czw kwi 07, 2011 18:51 Re: Pomocy - charakter kotka

Tak wiem o tych schroniskach i na tych stronach patrzalam juz:) Jakbys mogla mi powiedziec gdzie ubiezpieczylas kotki i ile mniej wiecej Cie to kosztuje:) Porozmawiam .. hmmm ciekawe jakie efekty beda.. bo o zgode na 1 kotka musialam sie prosic z rok :) Moja tesciowa ma 2 teriery rosyjskie i wiem o czym mowisz:) Oni tez maja wesolo w domu:)

katarina0668

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 07, 2011 14:15

Post » Czw kwi 07, 2011 20:39 Re: Pomocy - charakter kotka

W Ira jest kilka firm ubezpieczających kociaste, ale ja orientuję się w warunkach oferowanych przez dwie. Argos: wkład własny 70 euro, pokrycie kosztów leczenia - do 3000 euro na rok, składka nie wiem. Allianz: wkład własny 100 euro, pokrycie kosztów leczenia - 4000 euro na rok, za dwa koty płacę niecałe 20 euro na miesiąc. Ubezpieczyłam w Allianz - nie mam problemu z wypłatami.

Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy. :ok:

P.S. W ciągu tych ponad 13 lat kilkakrotnie próbowaliśmy się dokocić ale niestety Kicuś nie akceptował innych kotów i do końca pozostał jedynakiem. Teraz mój mąż mówi, że gdyby 14 lat temu wiedział o kotach to co teraz to bez zastanowienia wziąłby dwa.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości