Kicie Smarti-...bierzemy weta na DT...a co!!

Witam i też się zapytam? :lol:

ja dawno tu nie pisałam (ale jestem i podczytuję codziennie) i też się przywitam i zapytam jak nowa podopieczna?

MATKO!

Smarti się nie pojawia

Obawiam się że została zaciumciana i obślimtana na amen... :roll:

Gibutkowa pisze:MATKO! Smarti się nie pojawia Obawiam się że została zaciumciana i obślimtana na amen...

to fakt, że Ciumcię od siebie odkleić niełatwo, ale za to- jeśli dobrze się przyssie- spokojnie można mieć ręce wolne i wstukać na klawiaturze słów kilka :lol:

EdytaB_a pisze:
Gibutkowa pisze:MATKO! Smarti się nie pojawia Obawiam się że została zaciumciana i obślimtana na amen...

Hehehe

Smarti, jak tam sytuacja?

Smarti zyje razem z Ciumcia ale w gaszczu innxch spraw..

Dziki Edytka

powstawiam bo nie wiem co mam :roll:

Pamiętaj o obroży samorozpinającej się-dla laluni-tak na wszelki wypadek żeby się nasza wariatka kochana niegdzie nie zaczepiła :roll:

Ciumcia jest śliczna,lekko długowlosa

Bałam się strasznie oczka że to będzie dla mnie ciężkie do przejścia-przyjemny widok to rzeczywiście nie jest ale spoko-dam radę..
poza tym jest przytulaśna ale jeszcze mnie nie ciumkała-jest zainteresowana Promysiem i marzy aby zarazić go grzybem :mrgreen:

My mamy chorą Mamę,nie dość że po udarze ( w grudniu),która wciąż leży ,to dodatkowo przyplątało jej się jeszcze jedno choróbsko a więc w niedzielę trafiła znów do szpitala no i nasze myśli praktycznie skupiają się teraz wokół Niej..cała reszta życia dzieje się jakby "obok"...

dlatego mało piszę i w dodatku z opóżnieniem za co przepraszam :roll:

Melcia czuje się świetnie ale na razie niedużo ją wypuszczam z klatki a Promyś jest bardzo opiekuńczy :kotek:

Jus chce wziąć Bellę w weekend i jako że właśnie Jej przeszła rujka to zastanawiamy się obie gdzie Jus ją ma wysterylizować...
Czy u mojej Ani za 150 zet czy skorzystać z tego że Balcia ma prawo do sterylki u dra na Paluchu za darmo ale jednak na terenie schroniska :oops:

czy to dla niej bezpieczne? w sumie dla wielu było to bezpieczne i nic się złego nie działo a oczko Bąbla p.dr zrobił pięknie i ja chyba chciałabym aby tak pięknie zrobił i oczko Ciumci ale Jus się jednak zastanawia i ja też nie wiem czy bym ryzykowała na Jej miejscu z Belcią...co robić???

...wiem że najlepiej byłoby aby ciachnął ją Szalony Kot na miejscu ale ostatnio zdaje się,nie ma czasu... :ryk:

Marzenia11 pisze:Smarti zyje razem z Ciumcia ale w gaszczu innxch spraw..

za te inne sprawy :roll:

może trzeba jakoś pomóc?...

Dołączę się do kciuków i pytania.

Stercze na przystanku,czekam na autobus juz 20min i psiocze na komunikacje ile wlezie i dopiero przed chwila sie zorientowalam tzn doczytalam ze on jezdzi tylko w soboty i niedziele...

Marzenia11 pisze:Stercze na przystanku,czekam na autobus juz 20min i psiocze na komunikacje ile wlezie i dopiero przed chwila sie zorientowalam tzn doczytalam ze on jezdzi tylko w soboty i niedziele...

Marzenia

Ja tak kiedyś miałam z nocnym.
We czwartek to było, a u nas nocne linie jeżdżą w piątek, sobotę i niedzielę.
I tak z dobry kwadrans czekałam, aż w końcu poszłam na piechotę i po drodze doznałam oświecenia

Wsiadlam do pierwszego ktory przyjechal-musze sie mocno skoncentrowac-leb mi peka...

Oj

Procha jakieś łyknij.

Marzenia11 pisze:Wsiadlam do pierwszego ktory przyjechal-musze sie mocno skoncentrowac-leb mi peka...

A ja kiedyś w zimie czekałam na autobus i czekałam i było mi tak strasznie zimno że wsiadłam do pierwszego który przyjechał i pojechałam w zupełnie inną stronę tylko po to żeby się choć chwilę zagrzać :oops:

Kicie Smarti-...bierzemy weta na DT...a co!!

Kto przegląda forum