Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2011 18:17 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Nie da się kota dotknąć czy palec odgryzie?

Mój mlodszy mial tym smarowane dziąsla zeszlego lata; jest lekko gorzkie, więc się ślinil i pomykal na widok tubki. Ale żel jest tani i skuteczny i można stosować u kotów z chorymi nerkami, itp.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 20:51 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

odgryzą palec, ale i tak najpierw jednego trzeba złapać
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto kwi 05, 2011 22:23 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

No to przekichane. Ale jak trzeba lapać, to ze wszystkim tak będzie :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 20:24 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

nie, spoko. Tabletki daję w karmie - ZERO STRESU dla wszystkich zainteresowanych :wink:
Zastrzyki to ino moment - łapię za futro, pyk i po bólu.
Jeśli są dwie osoby, to jeszcze prościej - jedna trzyma, druga szuka miejsca na tyłku i też, pyk i po bólu :lol:

Nie mam szans włożyć cokolwiek do pyska, a o smarowaniu mowy nie ma, więc tak jak mówisz: kicha! :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 06, 2011 20:33 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Niewiarygodne 8O Z Twoim doświadczeniem?
A jakby tak z delikwenta zrobić "matrioszkę" przy pomocy ręcznika kąpielowego? Z kotem mojej mamy się sprawdzalo, a on to byl na początku ciężki przypadek. Mojego Felixa też tak pakuję do mycia zębów, bo wywija się jak piskorz i też dziala.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 20:52 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

jedno z chorych pyszczydeł to przemiła koteczka. Ale jest bardzo nerwowa, boi się wszelakich zabiegów na swojej istocie. Boi się tak bardzo, że w sytuacji zagrożenia np. puszczają wszystkie zwieracze :evil: Boję się, że gdybym coć na siłę robiła, to w końcu ze stresu serce jej stanie. Na podróż muszę przysypiać, bo co wyrabia i jej odgłsy, to przechodzi ludzkie pojęcie. Szkoda mi jej.
Drugi jest silna jak diabli, właśnie piskorz, półdzikus.
Jak ognia unikam rozwiązań siłowych, choć ostatnio był wyjątek i tę nieszczepioną małą szylkretową zarazę leczyłam podając dopyszcznie leki, strzykawką! Zawijałam w ręcznik i mimo to nie dawałam sobie z nią rady.
Inna, Kasia, tę wystarczyło ręcznikiem przyrzucić i już można było wszystko wcisnąć. No, aletakich kotów to prawie w ogóle u mnie nie ma.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 06, 2011 21:01 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

No to nie mam pomyslu. Ja robię z kota mumię glównie wtedy, kiedy mu się coś nie podoba i protestuje; ale nasze koty wiedzą, że w gruncie rzeczy, krzywda ich nie spotka, a co najwyżej mala nieprzyjemność.
Potwór mojej mamy najpierw wrzeszczy i kopie, a za chwilę przynosi myszkę do rzucania :) O swoich nie wspomnę - strzelą focha na pięć minut i po sprawie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 09, 2011 18:46 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

próbuję pobrać od kotów mocz do analiz, tylko od tych które podejrzewam o kryształy lub inne problemy z drogami moczowymi. Na razie udało mi tylko z dwoma. Jak na złość, gdy zamykam w pokoju sam na sam z kuwetą, natychmiast zaciskają się zaworki i nie idzie się doczekać.
Teraz udało się złapać od Powiślaka, ale z kolei za późno wieźć do lecznicy, bo zaraz zamykają.
Aż 6 kotów jest w tej grupie :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 11, 2011 21:38 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

tymczas-nietymczas, postrzelona śrutem kotka Iwa viewtopic.php?f=13&t=125545
po 6 tygodniach ratowania życia i leczenia jedzie jutro do nowego domku :ok:
Bardzo się cieszę, bo komu jak komu, ale jej ten domek to po prostu z nieba spadł.

Obrazek Obrazek

http://www.youtube.com/watch?v=XkssFjv8Yu0
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 11, 2011 21:52 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

U mnie jest tak, że najbardziej moczopędnie na koty działa wysprzątanie kuwety, ale takie generalne, z wysypaniem żwirku i naspaniem nowego. W taki świeżutki pachnący oba koty sikają mi w ciagu minuty, w ciągu pięciu kolejnych minut w kuwecie lądują dwie kupy ;) Choćby nawet mało było siku i kupki malutkie to i tak zawsze oba koty dają radę ;) U Ciebie to nie zadziała?

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon kwi 11, 2011 22:44 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

nie. Bo one zza ściany czują , że ja czekam izębami zgrzytam
Nie mogę zwykłego żwirku nasypać, bo przecież muszę pobrać materiał.
A silikonowy ostatnio załatwiły i musiałam wszystko wyrzucić.
Na nowy na razie nie ma kasy, bo ją trzymam na badania,
no i robi się pętla :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie kwi 17, 2011 11:50 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Jedna z rezydentek, Sari, złamała zęba i musiała ten kawałek połknąć. W każdym razie w przewodzie pokarmowym ma ciało obce, wczoraj miała robiony rtg i nawet ja-laik to widziałam. Kotka od 2-3 dwóch dni nie je, nie pije. jest apatyczna, poirytowana na dotyk, szczególnie brzuszka, ma objawy bólowe.
Do tego ma potężne zapalenie dziąseł.
W nocy dostała zastrzyk przeciw bólowy, przeciw zapalny, parafinę. Dziś podałam ranigast, parafinę. Powinna dostać powtórkę antybiotyku. Parafinę będę wlewać w nią bez litości kilka razy dziennie. I mam nadzieję, że obejdzie się bez operacji.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie kwi 17, 2011 11:53 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

W nocy z piątku na sobotę przywiozłyśmy z AnielkąG osierocone koty. Z Pabianic.
U nas wylądował ocurek bez oczka i dwie siostry, z których jedna ma 3 kocięta, ale obie kotki karmią.
U AnielkiG jest inna koteczka razem ze swoim dorosłym kocurkiem.

To są kociste z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=126423
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie kwi 17, 2011 22:19 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Basieńko... W akcie nagłego skurczu serca zgodziłam się wziąć do siebie dwie dwutygodniowe sierotki na odkarmienie, mają przyjechać we wtorek. Nie wiem jeszcze co mój szef powie na to, że przyjdę z brzdącami do pracy, ale nie mogłam im nie pomóc, jeśliby miały zostać biedactwa w schronisku...

A teraz zaglądam do Ciebie i co widzę? Karmiące dwie kotki z trójką kociąt w podobnym wieku... Basiu, ja nie chcę prosić o zbyt wiele. Ale wiesz dobrze, że mamka to najlepsze co mogłyby te kociaki spotkać... I to nawet nie tak, że ja się boję, że nie podołam, chociaż oczywiście też, nie wiem czy pamiętasz, ale ja swoją przygodę z miau rozpoczęłam wieki temu od zalania maluchowi płucek mlekiem i skierowania go na tamten świat... Ale to nie tylko mój strach - po prostu mamka byłaby dla nich najlepsza.

I to nie tak, że chcę Ci wcisnąć dodatkowe kociaki. Ja bym wzięła kotkę do siebie, no ale przecież tych sióstr i ich teraz już wspólnych dzieci chyba nie można rozdzielić... Ale może niech one wszystkie trafią do mnie do łazienki? Chociaż na ten pierwszy okres? Już sama nie wiem jakby to było najlepiej... Albo może na wymianę wzięłabym od Ciebie jakiegoś innego tymczasa? Pomyśl Basiu... A może masz widoki na jakąś inną kotkę z kociętami, której by dwa dodatkowe malce można było podrzucić? Ja bym ją wzięła tu do siebie...

Dzięki Ci z góry!
No i w ogóle - wielkie masz serce, że przygarnęłaś tę całą gromadę!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon kwi 18, 2011 20:30 Re: Wątek tymczasów. Rozliczenia i rejestry s.1. Iskierka s.7

Ola, nie wiem co powiedzieć :cry:
Bo tak: dziś popołudniu ze schronu przyjechał osesek, także 2-tygodniowy, na wykarmienie. Nawet sobie nie wyobrażasz, gdzie miałam duszę. Wpadłam w neurozę odkażania wszystkiego i paniki, co też to małe może ze schronu przywlec. A Klusie są jak na razie zdrowe jak rydze.
Koniec końców mam zapewnienie, że ten miot był pierwszym i od razu w izolatce i że maluszki są zdrowe. To znaczy były, bo trójka już nie żyje - nie miał kto zajmować się nimi pzez 24h na dobę i ... Ocalał jeden.
Z trudem matki przyjęły go do siebie, to znaczy nie zagryzły od razu, ale dopiero po paru godzinach zaczęły karmić.

Potencjał mleka u matek jest znaczny. Mleka produkują chyba mnóstwo patrząc na to ile jedzą i jak wyglądają ich dzieci. Myślę, że spokojnie i bez szkody dla siebie i dzieci, mogłyby wykarmić dodatkową dwójkę. Jednak decyzja należy do nich.
Przywieź maluszki, zobaczymy.
Jeśli kotki je przyjmą, to u mnie pozostaną tak długo, jak będą karmione. Potem przechodzą pod Twoje skrzydła.

Dość atrakcyjna jest oferta przekazania jednego tymczasa do Ciebie.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 76 gości