PIĘKNIASY u Szejbal =^.^=... :(

[jasdor]

Jeśli chodzi o nereczki - dowieziemy każdą ilość gdyby zaszła taka potrzeba. Ale błagam , tylko nie ta piwnica
Możesz napisać, co zastałaś po powrocie z pracy ?

[Szejbal]

Zastałam ciszę, spokój - prawie... Gdyby nie dosadne przywitanie przez Apacza: miauuuuukieeeeeeeeem i mruuuuuuczeniem Kubuś schowany, trzeba było go złapać dopiero i wtedy wymiziany został. To jest naprawdę ciekawe: wieje, ale jak już poczuje głaski, to się rozwala i nie ucieka Mikuś natomiast został opuszczony przeze mnie, kiedy miał porę wstawania swojego. I jak wróciłam, to zabawkowa demolka była w łazience
Kubusiowi wczoraj nawet nie pokazywałam, gdzie jest kuweta. Sam skapował i po cichutku, pod osłoną ciszy nocnej wskoczył, zrobił, co trzeba i wyskoczył schować się
Zastanawiam się, czy jutro po powrocie z pracy wypuścić Mikusia na salony. Na razie nie zrobiłam tego, bo zakrapiam mu oczy gentamycyną i przemywam solą fizjologiczną - łatwiej mi to kontrolować No i jeszcze mam trochę bałaganu po przeprowadzce - boję się, żeby niespodzianki nie zostawił gdzieś. Bo nie znam wszystkich kątów (że się tak wyrażę) i nie chcę znaleźć czegoś po tygodniu, co ożyje i zacznie samo uciekać

A fot nie ma, bo nie wiem, gdzie jest Bluetooth na USB do kompa, żeby przesłać. Może w końcu znajdę...

[jasdor]

To jest naprawdę ciekawe: wieje, ale jak już poczuje głaski, to się rozwala i nie ucieka

No właśnie, to jest wspólna cecha tych wszystkich kociaków. Uciekają, a jak już zostaną dorwane wcale się nie wyrywają i ulegają.
Bałam się, że będzie gorzej, ale jak widzę nie jest tak źle.
No i wielkie brawa dla Kubusia za kuwetkę (bez gazety ) Mądre kocisko. A Mikuś rozrabiaka niech cierpi, skoro fukał na swojego towarzysza - to sam został. O!!! A fuczy jeszcze przy próbie zbliżenia ręki do niego ? bo on to robił tak dla zasady, za każdym razem.

[Szejbal]

To, że Mikuś jest sam w łazience, to mu najwyraźniej nie przeszkadza. Wręcz powiedziałabym, że jest spokojniejszy. Nie fuczy na rękę już. Tylko pierwszego wieczoru tak było, a teraz można normalnie go głaskać Za to fuczy na koty, kiedy je poczuje przez otworki w drzwiach

[jasdor]

Jemu sie pewnie zdaje, że jak fuczy, to robi sie strasznie straszny i wszyscy będą się go bać Czymś musi chłopak sobie poprawić to, że jest jednak troszke mniejszy od innych, to sobie pofuczy więcej niż inni.

[Szejbal]

Ale nas odwiedzacie...
Mikuś od 5 godzin na salonach. Kulturalny kocurek. A ja bałam się, że mi niespodzianki od razu pozostawia Zostawiłam mu kuwetkę z tymi gazetami i ręcznikiem papierowym w łazience, żeby skorzystał, jeśli mu się zachce. A on nawet do łazienki nie zaglądnął, tylko tak jak Kubuś od razu wyczaił kuwetę z normalnym żwirkiem, z której moje koty korzystają! I koopsko postawił A ja wątpiłam w jego czystość...
Teraz śpi pod drugim biurkiem na nierozpakowanych worach - no i wypakować się nie mogę W sumie po co? Skoro i tak już nie pamiętam, co w nich jest...
Kubuś ma swoje miejsce koło łóżka takie, że od góry i po bokach ma "bezpiecznie", a ja mogę go tam nachodzić i miziać, a on nie ma gdzie zwiać Już wyczaił też okno w pokoju i parapet
Zaraz prześlę chociaż 2 zdjęcia Jasdorkowi z komórki, bo nadal nie znalazłam tego Bluetootha na USB

[jasdor]

Zdjęcia doszły, ale cierpliwie trzeba poczekać aż sieć Plus prześle mi kody, bo telefonik MMSków nie odczytuje.
No, ruch na wątku mamy, że czytać i pisać nadążyć nie można
Ciekawe, gdzie się podziewają kibice
Chyba będę musiała napuścić Czarownice - one nigdy nie zawodzą

[Szejbal]

Zapomniałam napisać, że Mikuś zdziwiony i zafascynowany jest lustrem w przedpokoju, takim od sufitu do podłogi Wcześniej stał 2,5 m od niego i nie mógł przestać się gapić, ale w końcu po 5 minutach czymś innym się zainteresował. Teraz akurat siedzi znowu naprzeciwko... Gaaaaapiiiiii się, wzroku nie odrywa - normalnie widzi siebie, ale nie wie o tym i wybałusza oczy -> <-, że "co to? kto to?
Aaaaaaaaaaaa! I jeszcze znowu był w kuwecie Tym razem to wodne było...

Ej no - on nadal gapi się w lustro... Będzie trzeba mu imię na NARCYZ zmienić

[jasdor]

A nafuczał już na tego gościa, co go tam w tym lustrze widać ? Tak dla zasady, jak na wszystkich

[Szejbal]

No właśnie na Lustrzaka nie nafuczał. Na Apacza nie fuczy, zresztą Apacz o dziwo (!) łazi co jakiś czas za nim i przygląda się z... zaciekawieniem i przyjaźnią. Bajron neutralnie, ale dlatego, że Miki na niego odpowiednio wcześniej nafuczał. Ludmiłek przywalił za to łapą, bo mu Mikuś nie podchodzi. Tylko na Kubusia, jeśli już wpadną na siebie, to fuczy niesłychanie Nic już z tego nie rozumiem
Teraz Miki bawi się sizalową kuleczką z grzechotką

[halinka1403]

A nafuczał już na tego gościa, co go tam w tym lustrze widać ? Tak dla zasady, jak na wszystkich

No przecież nie nafuczy na takiego pięknego kiciusia

[halinka1403]

No właśnie na Lustrzaka nie nafuczał. Na Apacza nie fuczy, zresztą Apacz o dziwo (!) łazi co jakiś czas za nim i przygląda się z... zaciekawieniem i przyjaźnią. Bajron neutralnie, ale dlatego, że Miki na niego odpowiednio wcześniej nafuczał. Ludmiłek przywalił za to łapą, bo mu Mikuś nie podchodzi. Tylko na Kubusia, jeśli już wpadną na siebie, to fuczy niesłychanie Nic już z tego nie rozumiem
Teraz Miki bawi się sizalową kuleczką z grzechotką

Czyżby tworzyły się dwa przeciwne obozy

[Szejbal]

Halinka, dobre spostrzeżenie - nie wpadłam na to Bo rzeczywiście np. Apacz traktuje Ludmiła z obojętnością i nawzajem, czasem łapkami popacają się dla zasady i razem spali najwyżej 6 razy
Miki fuczy teraz na Kubusia. Bajron do wszystkich przyjacielski, Kubuś raczej też. To jaki podział wnioskujesz?

[halinka1403]

Halinka, dobre spostrzeżenie - nie wpadłam na to Bo rzeczywiście np. Apacz traktuje Ludmiła z obojętnością i nawzajem, czasem łapkami popacają się dla zasady i razem spali najwyżej 6 razy
Miki fuczy teraz na Kubusia. Bajron do wszystkich przyjacielski, Kubuś raczej też. To jaki podział wnioskujesz?

To mi wygląda na próbę sił ,walkę o dominację Ale są też koty (zwane przeze mnie pierdoły) które się zgadzają ze wszystkimi.No, ale na każdym froncie musi byc przywódca i podwladni,albo w ostateczności bierni obserwatorzy

[Szejbal]

Jasdorek albo zasnęła, albo poszła do Plusa zdobyć MMSy ode mnie