RUDY KOT zwiał z DT, Sosnowiec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2011 16:18 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Ja cały czas jestem chętna. Ale też podkreślam, że mam rocznego kotka i chciałabym, żeby miał kumpla w zbliżonym wieku do swojego. Więc jeśli tylko uda się ustalić ile ma lat i czy jest zdrowy - ja go wezmę do siebie na stałe.

andfor

 
Posty: 47
Od: Wto kwi 05, 2011 10:53
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 05, 2011 16:46 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Szkoda go...
Koty z Rudy, jak wiadomo, zazwyczaj są bardzo miłe i wyjątkowo kochane, a ten biedak w stresie może ze strachu zachowywać się tak, jak teraz.
A potem pewnie okaże się w dt czy ds miziakiem. Sama miałam kilka takich kotów stamtąd (Nowinka, Elunia, Gwiazdeczka[']...).
On długo w schronie nie da rady.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 16:50 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

anita5 pisze:Szkoda go...
Koty z Rudy, jak wiadomo, zazwyczaj są bardzo miłe i wyjątkowo kochane, a ten biedak w stresie może ze strachu zachowywać się tak, jak teraz.
A potem pewnie okaże się w dt czy ds miziakiem. Sama miałam kilka takich kotów stamtąd (Nowinka, Elunia, Gwiazdeczka[']...).
On długo w schronie nie da rady.



Zawsze było szczęście,że okazywało się,że są ok.Ja tym razem nie zagwarantuje,że tak będzie.Nie chcę,żeby ktoś miał pretensje do mnie,bo ja go potem nie odbiore

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto kwi 05, 2011 16:54 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Bardzo żałuję, że nie mam możliwości dania mu teraz dt. Niestety do padaczkowej Nutki nie mogę dokładać innych kotów.

Może znajdzie się dt dla rudaska?

Ma takie słodkie policzki...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 17:00 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Nie ma jakiegoś pomieszczenia, gdzie go można wypuścić chociaż na chwilę? Koty wariują w klatach, jeśli są do tego nie przyzwyczajone.Ja też bym gryzła i drapała, bo zamknięcia nie zniosę.Fibi ( jest jej wątek) miała opinię dzikiej dziczy, bo szalała w klatce.Czarna, szczerząca zęby, rzucająca się po klatce.Uwierzyłam,że dzika ( :oops: :oops: :oops: ) i byłam gotowa zgodzić się na jej wyjazd na głuchą wieś.Na szczęście była Velvet, która jakoś nie mogła się z tym pogodzić.Kotkę wypuściłam,a ona okazała się miziakiem.Była u mnie na DT, ma super domek w Krakowie.Nie uwierzę, że taki kot, który pcha się do domu jest dzikusem.Ja bym go wzięła bez wahania.Koty nie są głupie, taki marznący, głodujący bezdomniak będzie szczęśliwy mając dom, pełną miskę i czyste posłanko.Kot w klatce się nie oswoi, nie wierzę w to.
Kot jest taki piękny,ale zaniedbany.Rudzielce stają się bardziej rude, kiedy są dobrze karmione i ich sierść jest bardziej miękka.Nie jestem wielbicielką rudych kotów, ale kilka ich miałam i wiem, co piszę.Na pewno to nie kociak, a czy ma dwa, czy osiem lat to trudno stwierdzić.Może być młody,ale mieć popsute zęby, lub odwrotnie, a po zębach wyłącznie określa się wiek.Na staruszka on mi nie wygląda.
Nie prościej go zbadać, wypuścić i żeby pojechał do DS?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 05, 2011 17:03 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

ewar pisze:Nie ma jakiegoś pomieszczenia, gdzie go można wypuścić chociaż na chwilę? Koty wariują w klatach, jeśli są do tego nie przyzwyczajone.Ja też bym gryzła i drapała, bo zamknięcia nie zniosę.Fibi ( jest jej wątek) miała opinię dzikiej dziczy, bo szalała w klatce.Czarna, szczerząca zęby, rzucająca się po klatce.Uwierzyłam,że dzika ( :oops: :oops: :oops: ) i byłam gotowa zgodzić się na jej wyjazd na głuchą wieś.Na szczęście była Velvet, która jakoś nie mogła się z tym pogodzić.Kotkę wypuściłam,a ona okazała się miziakiem.Była u mnie na DT, ma super domek w Krakowie.Nie uwierzę, że taki kot, który pcha się do domu jest dzikusem.Ja bym go wzięła bez wahania.Koty nie są głupie, taki marznący, głodujący bezdomniak będzie szczęśliwy mając dom, pełną miskę i czyste posłanko.Kot w klatce się nie oswoi, nie wierzę w to.
Kot jest taki piękny,ale zaniedbany.Rudzielce stają się bardziej rude, kiedy są dobrze karmione i ich sierść jest bardziej miękka.Nie jestem wielbicielką rudych kotów, ale kilka ich miałam i wiem, co piszę.Na pewno to nie kociak, a czy ma dwa, czy osiem lat to trudno stwierdzić.Może być młody,ale mieć popsute zęby, lub odwrotnie, a po zębach wyłącznie określa się wiek.Na staruszka on mi nie wygląda.
Nie prościej go zbadać, wypuścić i żeby pojechał do DS?



Co da wypuszczenie na pare minut? nic nie pokaże...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto kwi 05, 2011 17:19 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Czy jest ktoś w Rudzie Śląskiej, kto ODROBINĘ zna się na kotach i mógłby pomóc? Jak znaleźć dom kotu, o którym NIC się nie wie? Zaczynam się już denerwować.W schronisku wszyscy się kotów boją?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 05, 2011 17:37 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

viewtopic.php?f=13&t=125119
Tutaj jest watek kotki z katowickiego schroniska, która w klatce zachowywała się zupełnie jak Rudy rzucając się na każdego z zębami i pazurami. Gdyby nie odwaga Ronnie, która wzięła ją do siebie na DT, to kicia dalej dziczałaby w klatce w schronie, a teraz okazuje się, że będą z niej koty :ok:
Gdyby tylko można gdzieś dać mu szansę na opuszczenie klatki, to wierzę, że okaże się fajnym i proludzkim kotem (też uważam, że dziki kot nie pchałby się komuś do domu)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto kwi 05, 2011 17:49 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

ewar pisze:Czy jest ktoś w Rudzie Śląskiej, kto ODROBINĘ zna się na kotach i mógłby pomóc? Jak znaleźć dom kotu, o którym NIC się nie wie? Zaczynam się już denerwować.W schronisku wszyscy się kotów boją?



Ewar mam wrażenie,że po prostu Tobie zależy na tym,żebym napisała,że ten kot jest łagodny,oswojony...

On nie szuka DS,bo to nie ma sensu,szuka DT,który dałby mu szansę i zobaczył,na ile jest zestresowany pobytem w schronie,a na ile dziki.

czy to by było fair,gdyby schronisko okłamało i powiedziało,że nie syczy,że jest z nim kontakt? Jaki to miałoby sens? Może zamiast krytyki doceniłabyś ich szczerość i nie wpychanie komukolwiek w ciemno kota,żeby tylko pozbyć się.

Skoro masz taką wiedzę,to jak chcesz sprawdzić charakter kota w schronisku? bo ja przyznając się do kiepskiej wiedzy o kotach,dalabym sobie jednak ręke uciąć,że tego nie da sie zrobić.

odpisałam Ci w takim samym tonie,w jakim Ty

Nie potrafie wcisnąć komuś kota bez powiedzenia,że niczego nie gwarantuje,bo każde zwierze inaczej zachowuje sie w schronisku i inaczej w domu.Nie chcę pretensji.W schronie wygląda na dzikiego,jaka jest prawda,tego nikt nie wie i w schronie nie sprawdzi.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto kwi 05, 2011 18:30 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

To nie tak.W klatce każdy kot jest dziki, no nie każdy,ale większość.Nie znam realiów schroniskowych, ale dziwne mi się wydaje, że nie można określić wieku, czy płci.Sugerowałam wypuszczenie go, aby sprawdzić, jaki jest.Wcale nie byłam za tym, aby go andfor brała i już, bo to miziak na bank.Ze schronisk wyadoptowywane są koty i jest informacja ile ma lat, jak reaguje na inne koty, na ludzi...itd.Ale jak to niemożliwe....Pozostaje go wypuścić i liczyć na to,że znajdzie sobie jakiś balkon i ktoś zechce go przygarnąć.Nie mój kot, nie ja o nim decyduję.Amen.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 05, 2011 21:34 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Ale co wy macie za problem dziewczyny? Na wątku jest ktoś kto deklaruje się wziąć kota, zna temat i wie jaki jest bo czytając temat widzi co piszesz (że syczy i jest dziki w klatce) i się na to godzi.
Z drugiej strony nie ma innej możliwości sprawdzenia na ile jest dzikusek a na ile leloch, więc ja bym dała go tej osobie (która jak już mówiłam wie na co się pisze) i nie robiła problemów.
Im dłużej będzie w klatce tym bardziej będzie się stresować i dziczeć, dlatego jak najszybciej trzeba dać mu szansę na uspokojenie się w ciepłym kochającym domku.
Nie ma na co czekać, jest chętny dom wiedzący na co się pisze to kota dajemy, zawsze jest szansa że wróci, że się okaże nieokiełznany, albo że będzie trzeba go dalej wyadoptować, ale do póki się nie spróbuje i nie sprawdzi to nie będzie się wiedziało, a skoro nie ma innych możliwości sprawdzenia to to jest jedyne rozwiązanie.

DAĆ MU SZANSE, DAĆ MU SZANSE :D

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Śro kwi 06, 2011 6:35 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Domek nie weźmie kota, o którym nic nie wiadomo, poza tym,że jest dziki.Po co więc było go brać z miejsca, gdzie był podkarmiany? Teraz biedak siedzi w klatce, a kto da DT kotu, który gryzie i drapie? DT są zakocone, a być może on powinien być sam.
Zabiera się koty domowe, dzikuski powinny zostać w miejscu, gdzie ktoś je karmi.Ale nawet jeżeli podejmuje się decyzję,że takiego trzeba zabrać, to najpierw trzeba poszukać DT, a nie skazywać kota na klatkę w schronie i to wiosną, gdzie byłoby mu łatwiej na wolności niż zimą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 06, 2011 6:52 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Mam propozycję - może wezmę go na tdt - powiedzmy na min. tydzień. To czas, w którym kot może choć trochę pokazać jaki jest i co lubi. Jeśli będzie ok (w sensie że ludzio- i kotolubny) to o ile andfor będzie go chciała, pojedzie do niej. Jeśli nie, bo zbyt dorosły/usiłujący dominować - będziemy mu intensywnie szukać domu. Jeśli dziki dzik, to też da radę - miałam już takiego, choć nie wspominam tego z rozrzewnieniem. Przy tej ostatniej wersji istnieje też opcja wypuszczenia go na terenach zielonych niedaleko mojego domu - tam jest już okolica półwiejska, z laskami, jeziorkami, zapuszczonymi sadami i pojedynczymi domami z ogródkiem. Tylko byłoby go dobrze ciachnąć zanim do mnie przyjedzie - o ile stan jego zdrowia na to pozwala. Czas kiedy koniecznie musiałby znaleźć nowy dom czy to stały czy tymczasowy to połowa maja.
Howgh.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 06, 2011 7:06 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

Alienor pisze:Mam propozycję - może wezmę go na tdt - powiedzmy na min. tydzień. To czas, w którym kot może choć trochę pokazać jaki jest i co lubi. Jeśli będzie ok (w sensie że ludzio- i kotolubny) to o ile andfor będzie go chciała, pojedzie do niej. Jeśli nie, bo zbyt dorosły/usiłujący dominować - będziemy mu intensywnie szukać domu. Jeśli dziki dzik, to też da radę - miałam już takiego, choć nie wspominam tego z rozrzewnieniem. Przy tej ostatniej wersji istnieje też opcja wypuszczenia go na terenach zielonych niedaleko mojego domu - tam jest już okolica półwiejska, z laskami, jeziorkami, zapuszczonymi sadami i pojedynczymi domami z ogródkiem. Tylko byłoby go dobrze ciachnąć zanim do mnie przyjedzie - o ile stan jego zdrowia na to pozwala. Czas kiedy koniecznie musiałby znaleźć nowy dom czy to stały czy tymczasowy to połowa maja.
Howgh.

Myślę, że to świetny pomysł :D :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro kwi 06, 2011 7:07 Re: RUDY KOT pilnie szuka DT

ZAZNACZĘ SOBIE
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 258 gości