Aniołki Duszka ;)

[gosiaa]

Karmelek to chyba nigdy nie dorośnie

[shalom]

Karmel rządzi ja jestem w nim zakochana, tak przez internet i zaraz po miłości do swoich futer

[selene00]

Dla odmiany, ja gustuję w Miki.
Kiedyś Anetka wzięła ją do pracy i musiała na chwilkę wyjść.
Miki cały ten czas spędziła u mnie na kolanach, wpatrzona w drzwi wejściowe.
Czekała na swoją Pańcię.
Anetka jeszcze nie zdążyła progu przestąpić, a Miki już zeskoczyła z kolach i była pod drzwiami.
Miki nie jest wylewna, ale kocha swą Dużą bardzo.

[WarKotka]

Miki nie jest wylewna, ale kocha swą Dużą bardzo.

A to jest najwazniejsze

[Duszek686]

Dzięki Kochani w imieniu futrzaków za miłe słowa.

Miki była pierwsza...
I mimo, że jest zołzą wiem, że w głębi - jest miłą, wrażliwą kicią o dość słabej psychice.
Jest bardzo z nami związana, zwłaszcza ze mną...
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej kiedyś nie być...
Jest kochana
Potrafi przyjść na kolana i przesiedzieć na nich pół dnia... Albo bawić się jak mały kociak...
Kiedy jeszcze była sama - zostawiliśmy ją kiedyś u mamy na 10 dni i wyjechaliśmy na wakacje... Zrobiliśmy tak raz - i już nigdy więcej...
Miki cały ten czas przesiedziała w szafie, nie chciała nic jeść i cały czas rzucała się na klamkę w drzwiach wyjściowych...
Potem - kiedy zostawała na 1,5 dnia sama - zostawialiśmy jej mnóstwo jedzonka i czystą wodę.
Kiedy wracaliśmy - jedzenie było nietknięte...
O nią najbardziej bym się bała, gdyby kiedykolwiek coś nam się stało...
Byłoby ciężko...

Karmel jest tak kochanym stworzeniem, że zjednuje sobie wszystkich w sekundzie i rozkochuje w następnej. Niesamowity, cudowny, słodki, przekochany. Mały wariatuńcio, który potrafi rozproszyc każdy zły nastrój. Do tego przylepa, słodziak i w ogóle najkochańszy kot świata. Jestem niesamowitą szczęściarą, że go mam...

Laki to faktycznie dostojny, powolny, dość leniwy przystojniak.
Piękny jest jak nie wiem, w tych jego ślepiach można utonąć...
Bardzo spokojny, choć czasem miewa przebłyski szaleństwa - biega wtedy jak mały kociak i mamy z niego niezły ubaw. 5 kwietnia miną 2 lata odkąd jest z nami
A ja do dziś nie mogę się na niego napatrzeć...

[selene00]

No to jubileusz.
Za zdrówko
A swoją drogą, to czas zapitala.
Mnie się roiło, że wzięłaś go jakoś latem.

[WarKotka]

[Duszek686]

Fakt...
To już jutro...
No zapitala ten czas... aż strach...
To chyba trzebaby wymyślic na jutro jakieś atrakcje...

Nie mam weny...
Skończy się pewnie na 6 kocich kabanoskach...

[Duszek686]

A oto bohater dnia dzisiejszego - pięknie uchwycony przez Martę w sobotnie popołudnie




I niech ktoś powie - czyż to nie jest CUDO-KOT ???

[boniantos]

od nas życzenia, ode mnie całusek w ten cudny nochalek

[shalom]

Ty masz każdego kota wyjątkowo urodziwego, każdy ma w sobie to coś

[MAXYMA]

Anetko !
Ja również dołączam się do życzeń !!!!
Ucałuj Lakiego w śliczne pysio !!!!
Niech bycie z wami trwa wieczność !!!!!!

[joluka]

to u Was tak jak u nas zaczęło się od wrednej szylkreci... - i takie koty kocha się właśnie "mimo wszystko"

[magdaradek]

Laki

[magicmada]

A Ty Anetko nie jesteś bohaterką dzisiejszego dnia?
Jeśli moje gg nie kłamie i masz dziś urodziny to wszystkiego kociastego:)