Wrocław/Martka łapie Purkyniego, Nankiera, bibli.uniwersyt.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2011 10:19 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Greta_2006 pisze:Ile czasu ma kicia?


Własciwie do piątku. Gdyby było pewne DT Martka może przetrzyma jeszcze trochę. Martka musi się wypowiedzeć.

Dalej ogłoszenia
http://wroclaw.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId ... =272634870
http://wroclaw.olx.pl/item_page.php?Id=184751383&g=6
http://tablica.pl/oferta/marcysia-nie-m ... D5Oks.html
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 11:51 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

majka2222 pisze:
Greta_2006 pisze:Ile czasu ma kicia?


Własciwie do piątku. Gdyby było pewne DT Martka może przetrzyma jeszcze trochę. Martka musi się wypowiedzeć.

Dalej ogłoszenia
http://wroclaw.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId ... =272634870
http://wroclaw.olx.pl/item_page.php?Id=184751383&g=6
http://tablica.pl/oferta/marcysia-nie-m ... D5Oks.html
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 12:09 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

:ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2011 12:13 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Taka pingwinka zaginęła w tamtym roku w ok. ul. Purkyniego, pamiętam dużo ogłoszeń porozklejanych z tyłu Hali Targowej, to w sumie niedaleko, może to cudem ona, ale jak to sprawdzić?
Prosimy o DT :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Wto kwi 05, 2011 12:17 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Edu, witaj. Dzięki za wiadomość.
Jak Agita zrobi zdjęcia, to się przejdę naHalę i popytam oraz rozwieszę.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 12:42 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Wyślijcie mi fotki też, ta kotka pamiętam miała czarny nosek i na imię Ciapatka. Oczywiście to jakiś procent szansy, że to ona, ale i tak :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Wto kwi 05, 2011 12:58 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Dzieki edu, Ciapatka, napiszę do Martki, bo kicia u niej.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 14:06 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Cześć :D
No i przyszłam potrzymać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: będzie dobrze :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 14:07 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Marcysia się pewnie już maluje na sesję fotograficzną :ok:
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 14:47 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

To znowu ja :wink:
Mam wieści od martki. Przed chwilą rozmawiała z Panią, która zastanawia się nad pomocą dla kici :piwa: . Nie wiem jeszcze czy chodzi o DT czy DS. Domek byłby na Karłowicach.

Czy ktoś bardziej doświadczony w wizytach adopcyjnych mógłby nam pomóc.
Oferuję podwiezienie i wsparcie duchowe, ale rozmowy mi zupełnie nie idą. Martka z kolei jest bardzo zabiegana - codziennie stara się wyłapać resztę kotek na klatkę-łapkę..
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 15:00 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Ja zrozumiałam, że chodzi o odpowiedź z ogłoszenia (jak szybko). Pani, która ma dwa kocurki, jest zainteresowana Marcysią. Domek wychądzący na Karłowicach.
Potrzebna pomoc przy przeprowadzeniu adopcji. Martka, jak pisze Agita, zabiegana, nie da rady. Ja nigdy tego nie robiłam, mogę tylko posłuchać i poduczyć się. Agita, jak pisze,także nie.
Bardzo prosimy osobę doświadczoną w adopcjach o pomoc.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 16:35 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Dokładnie majka2222 tak jak mówisz - telefon już w odpowiedzi na ogłoszenia :)

Chętnie podwiozę i będę towarzyszyć na wizycie przedadopcyjnej, ale sama nie umiem takiej przeprowadzić fachowo.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 16:42 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Agita, napisz do Malgwroclaw, to zdaje się jej rejony, może by się dała namówić; a w adopcjach doświadczona jak mało kto :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Wto kwi 05, 2011 21:52 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

ossett pisze:Przypomniało mi się jak pani Ania denerwowała się (nie tak dawno temu) kiedy mówiłam, że do ogłoszeń w internecie koniecznie musi być zdjęcie. " Zdjęcie? Po co zdjęcie? Nie wiedzą jak kot wygląda? Cztery łapy, ogon..." :mrgreen:

mało tego że zdjęcie - to jeszcze ładne , to połowa sukcesu kota na znalezienie domu , zawsze mnie uczyła Agness78 :kotek:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto kwi 05, 2011 21:56 Re: Wrocław domowa kotka nie może wrócić na ulicę

Słuchajcie, do Marcysi po tych wszystkich przejściach na budowie, chyba wreszcie uśmiechnęło się szczęście :)
Postanowiłyśmy z martką nie czekać i dzisiaj spotkać się z panią Jolą, która dzwoniła w sprawie kici. Okazała się wspaniałym domkiem. Ma dwie bardzo zadbane kotki, zabezpieczony balkon, piękny drapak i ogólnie super warunki dla Marcysi. :piwa:
Postanowiłyśmy wspólnie, że Marcysia przeprowadzi się po wyleczeniu pokichiwania, odrobaczeniu i zaszczepieniu, żeby nie zarazić rezydentek. Zatem trzymajcie kciuki, aby wszystko się udało i żeby kotki się polubiły :kotek: .

Oczywiście zamieszczam zdjęcia kici. Została dziś do zdjęć wypuszczona z klatki "na pokoje" i wcale nie atakowała reszty stada! Myślę, że w klatce z innym kotem czuła się zagrożona i stąd to pacanie łapką. Dzisiaj zjadła nawet z Luckym martki z jednej miski 8O i nie było żadnych łapoczynów.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1, muza_51 i 97 gości