KOCIA ARKA NOEGO! BŁAGAMY tdt/dt/ds! Kolejne koty.. RUDASKI.

Moje przeziębienie okazało się jakimś problemem z wątrobą, więc jak mi mysli nie zmąci, zaraz będę coś skrobać.

mam takie pytanie: KTO WYSYŁAŁ PAPIEROWE PISMO DO RADNYCH RADOMSKA???
nie chce mi się grzebać po wątkach i szukać
ale ogólnie pomyślałam, że może warto byłoby zwrócić się o przedstawienie protokołu z posiedzenia tej komisji na której rzekomo dyskutowano problem. bo piękne słowa i dobre chęci to za mało...
gdyby nadawcy zwrócili się teraz o przedstawienie protokołu z posiedzenia to byłoby chyba dobre
wiedzieliby że nie odpuszczamy i że jesteśmy upierdliwi do bólu

cześć, kurde, nie pamiętam... majka2222 TY???

Tak, ja pisałm do p. Gębicza, przewodniczącego rady, a kopie rozesłałm do radnych z Komisji Gospodarki Komunalnej, Rozwoju Miasta, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska.
Tekst jak poniżej:

W odpowiedzitn Pani pismo z dnia 27 stycznia 20ll r. oraz pismo
Nr ref. RTOZ/WR)/2011 poparte podpisami tak licznej grupy szlachetnych ludzi, którym
nie obojętny jest los zwierząt informuję, iż zgodnie ze swoimi kompetencjami problem
przedstawiony w Pani piśmie, tj. lokalizacji nowego przytuliska dla bezdomnych kotów w
mieście Radomsku przedstawiłem radnym na Komisji Gospodarki Komunalnej Rozwoju
Miasta Planowania Przestrzennego i Ochrony Środgwiska Rady Miejskiej w Radomsku.
Radni ze zrozumieniem odnieśli się do tematu, jednakże z przykrością muszę
stwierdzić, iż nie byli w stanie wskazać żadnego miejsca mogącego posłuzyć na lokalizację
przytuliska dla bezdomnych kotów.
Jedyna lokalizacja jaka padała w dyskusji do radomszczańskie schronisko dla
bezdomnych zwierzat, które finansuje miasto Radomsko.
Ufam jednak, i żmimo tego, że tak jak powiedziałem, na tejże komisji nie zostało
wskazane takie miejsce, nie oznacza tego, iż radni zainteresowani tym problemem w
przyszłościnie wskażą dogodnej lokalizacji dla przytuliska.

może oni nie rozumieją, że nie chodzi o hektary ziemi i budynków - tylko o zwykłe pomieszczenie pod dachem o powierzchni np X m2 i koty nie będą tam "zbierane" tylko aktywnie będzie się poszukiwać dla nich domów - tak, jak KAN to robi!

no ale skoro była jakaś komisja to powinien być protokół z niej
i moglibyśmy zapytać o to kto konkretnie w niej uczestniczył, kto zabierał głos, jakie padły propozycje i jak problem był dyskutowany;
co to znaczy że był przedstawiony radnym i co to znaczy że odnieśli się ze zrozumieniem??
można by też zapytać jakie od tamtej pory poczyniono kroki i którzy konkretnie radni są zainteresowani problemem bo tacy występują w piśmie
co Wy na to?

dagmara-olga pisze:może oni nie rozumieją, że nie chodzi o hektary ziemi i budynków - tylko o zwykłe pomieszczenie pod dachem o powierzchni np X m2 i koty nie będą tam "zbierane" tylko aktywnie będzie się poszukiwać dla nich domów - tak, jak KAN to robi!

a ja myślę że oni w ogóle nie próbują zrozumieć o co chodzi; po prostu są jakieś oszołomione baby od kotów i można im kit wcisnąć więc po co się wysilać.

racja, zainteresowanie to sobie można wyrażać a do podjęcia działań daleko.
Biorą kasę za robotę a nie za wyrażanie uczuć i odczuć - pluskwa6 ma rację - protokół i plan działań.

Tak - oszołomy od zwierząt są najgorsze i jeszcze baby... :twisted:

a tu przecież takie ważne sprawy - kolejne rocznice i złote tablice...

pluskwa6 pisze:no ale skoro była jakaś komisja to powinien być protokół z niej
i moglibyśmy zapytać o to kto konkretnie w niej uczestniczył, kto zabierał głos, jakie padły propozycje i jak problem był dyskutowany;
co to znaczy że był przedstawiony radnym i co to znaczy że odnieśli się ze zrozumieniem??
można by też zapytać jakie od tamtej pory poczyniono kroki i którzy konkretnie radni są zainteresowani problemem bo tacy występują w piśmie
co Wy na to?

Jestem zdecydowanie za tym co pisze pluskwa6, upierdliwość w ramach dostępnych procedur, to jest jedyna szansa, żeby (o ile w ogóle) coś wskórać. Pozostaje upewnienie się jak wygląda takie protokołowanie Komisji i czy mają obowiązek udostępnić nam protokół i przekazać informacje, o których pisze pluskwa6.
:ok:

Na razie skleciłam odpowiedź do p. Ferenca, który sie do mnie w lutym odezwał, a który jest przewodniczącym Komisji Gospodarki Komunalnej, Rozwoju Miasta, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska. Przeczytajcie, o uwagi proszę, jak to wizicie. Myslę, że po modyfikacji wysłałabym też do przewodniczącego rady. A może by podobne żądanie o konkretną odpowiedx władz miasta zamieścić gdzieś na radomszczańskich witrynach?

Szanowny Panie,
W lutym przesłałam do Pana informacji kopię listu skierowanego do Przewodniczącego Rady Miejskiej p. Jacka Gębicza oraz radnych Rady Miasta Radomsko zawierającego prośbę o pomoc w znalezieniu nowego lokalu dla Radomszczańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. List podpisany był przez ponad sto osób z Wrocławia – wolontariuszy i osób zainteresowanych problemem.

Ponieważ był Pan uprzejmy odpowiedzieć, pozwalam sobie napisać, jak obecnie wygląda sytuacja RTOZ.
Piszę do Pana w imieniu osób, które od dłuższego czasu pomagają RTOZ, korzystając z wirtyny internetowej Forum Miau. Wspieramy RTOZ nie tylko pomocą materialną, lecz także przy prowadzeniu akcji adopcyjnych, ponieważ bardzo dobrze znamy osoby zaangażowane w Radomsku w działalność RTOZ, a przede wszystkim znamy efekty tej pracy. Setki odłowionych i przekazanych do przytuliska RTOZ kotów, wyleczonych, wysterylizowanych i wyadoptowanych. Trudno przecenić wkład Towarzystwa w ograniczenie populacji bezdomnych zwierząt w Radomsku i okolicy.

1 kwietnia 2011 r. Towarzystwo straciło lokal, w którym prowadziło przytulisko dla bezdomnych zwierząt. Pozostały jeszcze koty, którym nie udało się znaleźć nowych domów mimo szerokiej akcji adopcyjnej. Koty te zostały rozwiezione po znajomych i przyjaciołach Towarzystwa, nie tylko w Radomsku, ale także w innych miastach.
W obecnej sytuacji Towarzystwo nie ma możliwości skutecznego działania.

W naszych listach i prośbach podkreślaliśmy znaczenie Towarzystwa dla rozwiązywania problemu bezdomnych i wałęsających się zwierząt, podkreślimy aspekt edukacyjny działalności Towarzystwa, a także fakt iż Towarzystwo utrzymywało się samo dzięki bezpłatnej pracy wielu wolontariuszy - nie tylko z Radomska.
Zwracaliśmy uwagę, że jest to organizacja pożytku publicznego, poprzez którą w rzeczywistości realizuje się idea obywatelskiego, samoorganizującego się społeczeństwa i że władze miasta, powołane przez obywateli, obywatelską inicjatywę winny hołubić i wspierać.

Próby zainteresowania władz miasta sprawami RTOZ wzbudziły szeroką dyskusję na forum witryny Radomsko24.pl, gdzie mieszkańcy miasta wyrażali opinie dotyczące problemu bezdomności i opieki nad bezdomnymi zwierzętami w Radomsku, w tym także dyskusję o schronisku dla bezdomnych zwierząt w Radomsku, które niestety jest niewydolne.

RTOZ nie przyjmuje opłat za opiekę nad bezdomnym zwierzęciem, wolontariusze nie pobierają pensji, sami oddają swój czas, pracę i pieniądze, aby wykonać potrzebną i sensowną prace, a przy okazji w dużym stopniu wyręczając miasto z nałożonych na nie ustawowo obowiązków.

Szanowny Panie, co jeszcze musimy powiedzieć i zrobić, aby władze miasta udzieliły RTOZ pomocy? Czy doczekamy się tylko odpowiedzi, iż sprawy zostaną rozpatrzone w przyszłości, a koty można oddać do schroniska.

Uprzejmie prosimy o konkretną dpowiedź, co Rada Miasta oraz Komisja Gospodarki Komunalnej, Rozwoju Miasta, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska zrobiły w celu udzielania Radomszczańskiemu Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami pomocy w znalezieniu lokalu na prowadzenie przytuliska dla bezdomnych zwierząt.

dla mnie super - jedna mała uwaga:
dałabym Organizacja Pożytku Publicznego z dużych liter
i zapytałabym co zrobiły i ZAMIERZAJĄ ZROBIĆ.

Pluskwa, myślałam, że powiesz, że za mało konkretów, bo ja raczej jestem lepsza w takim narzekaniu natury ogólnej.
Czytajcie dziewczyny, uwagi piszcie.

harmonogram działań a nie "wyrażenie zainteresowania" i obserwacja problemu.
Pięknie napisane!

Przydałby się jeszcze głos Hani i Katipe.
Wyślę ten list mailem do p. Ferenca i zmieniony do p. Gębowicza. Ale na papierze chyba też, bo wtedy muszą odpowiedzieć. A może by tak kopię przesłać do wojewody? Wprawdzie nie ma on żadnej sankcji wobec władz samorządowych poza nadzorem nad działalnością uchwałodawczą, ale jak rozdmuchiwać wieści to rozdmuchiwać

wg mnie list jest ok, można słać.

KOCIA ARKA NOEGO! BŁAGAMY tdt/dt/ds! Kolejne koty.. RUDASKI.

Kto przegląda forum