K-ów, "epidemia" FIP ;(( Masza odeszła ;( Hymen też;(

lutra pisze:Koty odebrane od dr Komendy. Mały nie był kastrowany, bo już był, kiedyś. Trójka wybudzona po sterylce. Lolek darł się altem, znaczy po kastracji. Towarzystwo odstawione do klatek. O całej reszcie zapomniałam.
Suri w pt ma jechać do domu. Napiszę ogłaszarkom, nie zdejmujcie jej, może Noska wydamy na to ogłoszenie, co? Pasuje? Łagodna, delitkatna, po sterylce, szczepieniu.
Umarłam.

Ani się waż! :1luvu:

Armaturek nie zaliczam do tymczasów.
Są już rezydentami, niestety.

Nikt ich nie weźmie.
One nie rokują.
Trudno. Przecież się ich nie wyrzuci na działki czy do piwnicy.

Ostatnio miałam dobrą passę do wydawania kotów. Wydałam nawet kulistą Kicię Icię, która siedziała u mnie półtora roku.

ekhm. to czemu mały tak potwornie śmierdział kocurem?
czy też to muniek, który był w klatce wyżej?

Kocuria pisze:ekhm. to czemu mały tak potwornie śmierdział kocurem?
czy też to muniek, który był w klatce wyżej?

ale Muniek też ciachnięty i to już dość dawno :roll:

Może Mały był ciachany jakoś " świeżo" przed zagubieniem?

Lutro, dobrze rozumiem, że nie odebrałaś koperty i nie byłaś na Praskiej?

Dzwoniła przed chwilą pani, że złapała jej się kotka na Zapolskiej, mamusia tych szczawi z Dobrego Weta. Mam nadzieję, że da się ją jakoś upchnąć jutro gdzieś na ciachnięcie.

Jutro Robert jedzie po ostatnią część karmy z KV, Toszu, zmieści Ci się to jakoś jeszcze? W zamian weźmie od Ciebie jednego intenstinala :mrgreen:

, którego Cammi zawiezie Mikusiowi.

Hymena już nie ma z nami, Namida pożegnała go wieczorem :cry:

Straszliwie to niesprawiedliwe .....

zdarza się... czyli obowiązkowy taniec ze śmiercią...

lutra pisze:Słuchajcie, czy jeśli dexter po dwóch tygodniach w ds się pochorował na (nie wiem, co), to mógł wyjść od nas chory? Taki zarzut właśnie dostałam i mam ochotę kogoś walnąć, bo kot wyszedł zdrowy, zero objawów, po dwóch tyg. ponad (16 dniach) się przeziębił i jest wyrzut... nie lubię ludzi.

Wytłumacz im, że stres = obniżenie odporności i nikt nie jest tego w stanie przewidzieć. U mnie Marina zaczęła kichać dzień przed wydaniem i wetka po kompleksowym badaniu oprócz zalecenia beta-glukanu też nie była w stanie stwierdzić, czy rozwinie się to w chorobę, czy też mam za dużo kurzu w mieszkaniu, a to był kot, który odkurzał za szafą. Aczkolwiek temat subtelnych reklamacji poadopcyjnych jest mi dobrze znany, od sikania na łóżko, przez huśtanie po firankach, jedzenie ze stołu, po kasowanie rajstop i tapicerki, wraz ze spaniem w łóżku :twisted:

Dr Duda pytała, czy mamy jakąś burą kotkę, możliwe że po wypadku, zaginęła taka na Ruczaju.

Moi znajomi znaleźli kota chyba z wypadku, w rowie na ul. Jagodowej. Czy możemy im pomóc z ogłaszaniem i w ogóle jakoś? To będzie ciężka sprawa, bo kot najprawdopodobniej będzie miał jakieś problemy neurologiczne (uraz czaszki) i nie wiem, czy finansowo podołają z całkowitym jego wyleczeniem... Generalnie jest w lecznicy i nie wiedzą dalej, co z nim zrobić... Przy okazji najbliższego zabiegu będzie miał kastrację.
Wygląda to tak, ma wybite oko, złamaną żuchwę i górną szczękę, łapkę do złożenia:

lutra pisze:Suri w pt ma jechać do domu. Napiszę ogłaszarkom, nie zdejmujcie jej, może Noska wydamy na to ogłoszenie, co? Pasuje? Łagodna, delitkatna, po sterylce, szczepieniu.
Umarłam.

Nosek nie sterylizowana, nie szczepiona, poza tym się zgadza. :lol:

Tweety pisze:
Jutro Robert jedzie po ostatnią część karmy z KV, Toszu, zmieści Ci się to jakoś jeszcze? W zamian weźmie od Ciebie jednego intenstinala , którego Cammi zawiezie Mikusiowi.

Ja to mam jednak głowę do interesów-od kilkunastu miesięcy same takie "złote" interesy mi się trafiają ( sztandarowy to zawiezienie dwóch maluchow do Libiąża i odebranie czterech

)
Karma się zmieści, dostęp do garażu taki sam jak ostatnio.

OT: melduję że przelałam 50 pln w tym jest rozliczenie bazarku "akcesoria biżuteryjne" kaska którą wiszę za smycz paw i czerwone majtki od milu (20 pln welina, 10 pln rodzice maciusia, edii 5 pln pluskwa 10 pln + 5 pln)

_namida_ pisze:Dr Duda pytała, czy mamy jakąś burą kotkę, możliwe że po wypadku, zaginęła taka na Ruczaju.

jeśli miała białą krawatkę, to.. około tygodnia temu widziałam koteczkę potrąconą przez samochód.. nie żyła..

_Namida_, a czy oni będą mogli go przetrzymywać przez czas leczenia?

tak dla przypomnienia do pierwszej strony 359 głosów

http://www.organizacjepozytku.info/2/

Maciuś znowu zwiał z klatki

Jak on to robi?

A Cherry ma kleszcza

Czy mozna spowodować, zeby odpchlano koty Frontline, a nie Fiprexem? Ten ostatni nie zabija kleszczy....

miszelina pisze:Maciuś znowu zwiał z klatki Jak on to robi?

houdini

pojęcia nie mam, wszystkie dziury są zabezpieczone, a to przecież nie jest 3miesięczne kocię żeby się między prętami zmieścić...

Kocuria pisze:
miszelina pisze:Maciuś znowu zwiał z klatki Jak on to robi?

houdini
pojęcia nie mam, wszystkie dziury są zabezpieczone, a to przecież nie jest 3miesięczne kocię żeby się między prętami zmieścić...

Jak Robert wczoraj zabezpieczył rano to nie wyszedł

Tweety pisze:
Kocuria pisze:
miszelina pisze:Maciuś znowu zwiał z klatki Jak on to robi?

houdini
pojęcia nie mam, wszystkie dziury są zabezpieczone, a to przecież nie jest 3miesięczne kocię żeby się między prętami zmieścić...

Jak Robert wczoraj zabezpieczył rano to nie wyszedł

A nie prościej przenieść go do doga po Dudzi? Z doga chyba nie wyjdzie....

K-ów, "epidemia" FIP ;(( Masza odeszła ;( Hymen też;(

Kto przegląda forum