FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 12:36 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Rozumiem, że nie ma mowy o powrocie Maciusia do domu, gdy pani wróci ze szpitala?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon kwi 04, 2011 12:44 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Femka pisze:Rozumiem, że nie ma mowy o powrocie Maciusia do domu, gdy pani wróci ze szpitala?

Nie.
Pani jest pod opieką rodziny, dla której dwa koty to już dość, a sikający absolutnie nie wchodzi w rachubę.
Ta pani naprawdę zrobiła bardzo dużo....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 12:48 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Ania, nie przekonuj mnie i nie broń przede mną tej pani, bo ja nie jestem przeciwko niej. Nie zawsze koty bezkrytycznie chcą się wpisać w pisane przez nas scenariusze, po prostu życie. Zastanawiam się, co dalej z kotem, bo jednak przez jakiś czas zaznał domu, kanap, kolan i zwyczajnie żal kota. I teraz co? Oswojony kocurek się wycofa i zdziczeje?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon kwi 04, 2011 13:38 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Femka pisze:Ania, nie przekonuj mnie i nie broń przede mną tej pani, bo ja nie jestem przeciwko niej. Nie zawsze koty bezkrytycznie chcą się wpisać w pisane przez nas scenariusze, po prostu życie. Zastanawiam się, co dalej z kotem, bo jednak przez jakiś czas zaznał domu, kanap, kolan i zwyczajnie żal kota. I teraz co? Oswojony kocurek się wycofa i zdziczeje?


Naprawdę nie wiem... To roczniak, w sumie dorosly kot, na pewno nie dziki, z tą panią spal przychodzil do niej na kolana, ale siknął.

Chwilowo miałam zalewane tylko niektóre kąty w mieszkaniu (choć ostatnio kilkakrotnie łóżko :evil: ), przyzwyczaiłam się do luksusu, w tym tygodniu dojdzie rudy i czarny, będzie ciężko, bo one nie są do natychmiastowej adopcji, co najmniej dwa-trzy tygodnie do ogłoszenia..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 13:57 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

przyczyn mogło być wiele
ja typuję, że czuł, że coś jest nie halo
albo to jeszcze pozostałość czasów sprzed steryki. Jeśli na dwa tygodnie dwa razy, nie ma co panikować.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 05, 2011 10:19 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Ania, możemy się na dzisiaj jakoś umówić na odbiór tej klatki, jest bardzo potrzebna, za chwilę będzie za późno.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 12:44 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Przypomnę o Maciusu w wielkiej potrzebie

Maciuś - czarny i złotooki. Nie wiadomo skąd wziął się późną jesienią na ulicy. Na pewno nie był dzikim kotem, może komuś się znudził? Zamieszkał w brudnej i zimnej komórce, trochę lękliwy, ale lgnący do ludzi, zwłaszcza do starszej niesprawnej pani, która go karmiła i głaskała, w komórce dała ciepły koc do spania. I w końcu zabrała do mieszkania, by kocurkowi znaleźć prawdziwy dom. Maciuś trochę boi się obcych, ale dla domowników to kot marzenie - delikatny, nakolankowy, mruczący.
Urodził się latem 2010, jest wykastrowany, przy adopcji będzie zaszczepiony, zachipowany i dostanie książeczkę zdrowia ansk@infoclean.pl 600 985 675

Obrazek
Maciuś od początku marca był w domu karmicieki - starszej, schorowanej pani. Ostatnio dwukrotnie nasiusiał na łózko - i wrócił na ulicę..
Maciuś to nieśmiały miziak, lubi inne koty, chowa się przed obcymi, ale do swojej opiekunki przychodził na kolanka, spał w łóżku.
Teraz śpi w komórce...
Może ktoś????


gosiaa pisze:Ania, możemy się na dzisiaj jakoś umówić na odbiór tej klatki, jest bardzo potrzebna, za chwilę będzie za późno.
Klatka czeka od niedzieli wieczór, tak jak pisałam wczesniej. Czekam na telefon - pzypominam 600 985 675, ten drugi też działa. Na pewno w domu będę ok.20tej - po pracy muszę koty po sterylizacji porozwozić - z Futrzaka do szpitala, z Sowy na Teofilów, od siebie do mamy..



Te posterylkowe - zaległe zdjęcia

Piękny pingwin z Parcelacyjnej

Obrazek


Ciężarna burasia ze szpitala

Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 12:52 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

OK, przedzwonię i podjadę ok 20-tej.
Ania będziesz w Futrzaku na Limanowskiego czy na Radogoszczu?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 13:07 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Na Radogoszczu.



Chwila o chorych - rudy powypadkowy Yopek od wczoraj u mnie w dt. Na razie syczy na koty, przytula się do mnie, ale głaskać trzeba ostrożnie - jeszcze jest cały obolały. W ogóle chudy, ciągle brudny, i z lichą morfologią. Dostaje antybiotyk i coś na te morfologię - nie lubi mnie wtedy :wink:


Zdjęcie z piątku 01.04.2011

Obrazek


z wczorajszego wieczora I z dzisiejszego ranka

Obrazek Obrazek




I kotka, której nie wiadomo co jest - skutek wczorajszego dość rozpaczliwego maila -

(…) Jest kotem karłowatym, ciągle kicha, w ogóle nie przybiera na wadze, zdarzają się jej wymioty, świerzb uszny wciąż nawraca... Nie raz pytałam, czy można jej zrobić jakieś badania, choć morfologię…. Kupuję małej rojala - po nim nie ma aż takich sensacji żołądkowych, kilka dni temu kupiłam Oridelmyl na świerzb... na więcej nie nie stać:(
Czy jest szansa żeby obejrzał ją jakiś weterynarz? Może jakiekolwiek podstawowe badanie żeby stwierdzić czemu to stworzenie jest wciąż tak chude?” (…)


Z dzisiejszego maila

(…) Wlecznicy kotka została obejrzana z każdej strony, zmierzono jej temperaturę(40,2st). W pyszczku nie ma nadżerek ale wet powiedziała, że rzeczywiście wygląda na niedożywioną i ma zgazowane jelita. Pobrano jej krew na morfologię i biochemię, poproszono o przyjazd z nią za kilka dni z próbkami kału żeby wykluczyć pasożyty, które nie dają się wytruć standardowymi lekami Uff... to chyba tyle. Kotka była mocno zestresowana ale już jest w porządku - wcina z zapałem obiad. (….)

Na razie w lecznicy 60zł, badanie kału to tylko kilkanaście, ale obawiam się konieczności zrobienia badań tarczycy, pewnie usg - to już znacznie drożej..

Zdjęcia tej bidy będą.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 13:09 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Witajcie,
dziś w jednej z bram na Piotrkowskiej przyuważyłam kota, który ciągnął za sobą tylne łapki. Kupiłam kawałek kiełbasy i z koleżanką tam poszłyśmy. Okazało się, że kotów jest tam min 7 ( z okien w piwnicach wychodziły kolejne), w tym min 2 kotne. Szaraczek jednej z tylnych łapek nie ma. Nie chciał podejść. Wszystko, co dostały to zjadły. Widać, że nie są zagłodzone, futerko też miały ok. Tylko martwi mnie ten szaraczek. Poradźcie coś, proszę, bo nie wiem, co mam zrobić :cry:
ps. jeden z czarnych przy mnie wymiotował

gyisha

 
Posty: 58
Od: Wto sie 24, 2010 22:28

Post » Wto kwi 05, 2011 13:09 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

Yopek - nic tak kotu na zdrowie dobrze nie robi jak łóżko z miękkim kocykiem :lol: Kciuki za rudego.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 05, 2011 13:49 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, POMOCY!!!

gyisha pisze:Witajcie,
dziś w jednej z bram na Piotrkowskiej przyuważyłam kota, który ciągnął za sobą tylne łapki. Kupiłam kawałek kiełbasy i z koleżanką tam poszłyśmy. Okazało się, że kotów jest tam min 7 ( z okien w piwnicach wychodziły kolejne), w tym min 2 kotne. Szaraczek jednej z tylnych łapek nie ma. Nie chciał podejść. Wszystko, co dostały to zjadły. Widać, że nie są zagłodzone, futerko też miały ok. Tylko martwi mnie ten szaraczek. Poradźcie coś, proszę, bo nie wiem, co mam zrobić :cry:
ps. jeden z czarnych przy mnie wymiotował


Gyisha, tego bez łapki jak najszybciej do weta. I jakiś dt dla niego....

Poza tym trzeba się skontaktować z karmicielami i dopiero coś myśleć - bez karmicieli nei da rady, bo koty, żeby weszły do klatek, musz,a być przegłodzone, a do tego konieczna współpraca własnie z karmicielami.

No i ani czasowo, ani finansowo nie wyrobimy - możemy tam zawieźć łapkę, możemy koty w łapce przewozić do lecznicy, ale nie mamy kiedy stać i czekać, aż sie złapią. Po prostu - i tak do domu docieramy w okolicah 20tej..

Więc jeśli chcesz tym kotom pomóc - spróbuj albo sama z karmicilami pogadać, albo niech zadzwonią do mnie - z tym, że tak jak pisalam - pomoc tak. zrobienie wszystkiego - nie :(

Skoro ciężarne, to czasu mało... Trzeba ciąć za pieniądze, nie czekajac na sterylki miejskie...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 14:25 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, chory rudy, chora kotka HELP!

Zadzwonił pan kótry twierdzi, że jest wlaścicielem Yopka...
Mam dylemat :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 14:28 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, chory rudy, chora kotka HELP!

tylko nie zapomnij panu powiedzieć, gdzie należy zapłacić za leczenie i opiekę.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 05, 2011 14:44 Re: Łódź 812+97 - Maciuś na ulicy, chory rudy, chora kotka HELP!

Femka pisze:tylko nie zapomnij panu powiedzieć, gdzie należy zapłacić za leczenie i opiekę.

To już powiedziałm.
Dylemat polega na tym, czy w ogóle mu kota oddać.
Kot zginął tydzień temu, a ma anemię - amemii nie nabywa się w tydzień. Szczepiony też pewnie nie był. Wypuszczany w malo bezpiecznej, jak widać okolicy - a i owszem :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kamizares, Silverblue i 732 gości