andzelika1952 pisze:Wczorajszy wyjazd Maksia do nowego domku to uniknięcie przez niego prawdziwej bezdomności. Za to jego mama Tosia i staruszek Misio niestety stracą w środę lokum w blokowej suszarni. Dobra sąsiadka powiadomiła Spółdzielnię Mieszkaniową o tym ,że kociaki są w suszarni. Opiekunowie dostali ultimatum aby je stamtąd usunąć. Nie mamy ich gdzie umieścić, co robić? Misio ma zapalenie uszu , taki kochany biedaczek.![]()
BŁAGAMY O TDT/DT/DS!!!!