Gibutkowa pisze:evalla pisze:Dziewczynka dalej rozrabia?
Pewnie rozrabia jak może

a jak nie może to też rozrabia

Jakbyś przy tym była!

Rozrabia, jak pijany zając. Uznała jednak, że coś za spokojnie w domu, cicho, nikt nie szaleje i postanowiła to zmienić: wyrzygała żywą glistę! A co!

No i zaczęło się: odrobaczanie całej 7-mki!!! Meksyk jakiego świat nie widział! Sama kierowniczka zamieszania bez problemów, panienka zeżre wszystko co się pod zęby dostanie, gorzej z "domownikami" - jedna taka królewna je tylko suche a na próbę podania czegokolwiek na siłę próbuje odgryźć rękę, jak nie pomaga to wpada w takie nerwy, że boję się że jej serduszko ze strachu pęknie. Maniuś - tylko rosołek (spróbujcie dać kotu tabletkę wielkości fasoli do rosołku

) itd... A Marcelinka siedzi, ogonek zawinięty, łepek przekrzywiony na bok, buzia w ciup, po prostu sama słodycz!
