KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 02, 2011 19:16 KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Koty , moja miłość .

Zjawiłam się tu szukając swojej zaginionej kici i zostałam.
Maśki dalej szukam.
Jako rekompensatę za swoją niewiedzę, nieświadomość , postanowiłam zostać DT.

Zaczęło się od jednego tymczasika w 2008r. .
Później kolejne i tak z roku na rok więcej, aż doszło do 16 plus dwie rezydentki :)

Za nic nie oddałabym tych poranków, czy nieprzespanych nocy :)

Na samym początku z przerażeniem obserwowałam co kociątka potrafią wyczyniać.
Wachlarz ich umiejętności , zwłaszcza w skojarzeniu grupowym, potrafi porazić niejednego, nawet największego kociarza :)

Za każdym razem potrafią zaskoczyć, co roku w pamięć zapadają następne historyjki :)

Najbardziej lubię poranki , kiedy otwieram oczy.
Momentami aż się boję, bo nigdy nie wiem co zastanę.
Czasem obudzę się w śnieżnej zamieci poszatkowanego papieru toaletowego , innym razem w zamieci żwirku we włosach, pościeli, bywało że i z bryłkami węgla .
Widok mojej twarzy w lustrze po takim poranku :) ktoś kto stałby obok zapytałby mnie czy przypadkiem z diabłem się nie całowałam :)
Nie wiem co takiego było w tym węglu , że wyciąganie tych bryłek i turlanie po świeżutko umytej podłodze było takie super...chyba moja mina mówiąca " ok , nie wygram z nimi " .

Dyndanie na firankach , które po każdym takim tarzanowaniu skracałam, a były do podłogi, teraz do 1/3 okna...
Wyścigi po mieszkaniu, desantowanie lamp, doniczek z kwiatkami, kubków, szklanek, telefonów ...

Jak się zmęczą to się gdzieś zaszyją...
Nigdy nie zapomnę momentu , kiedy nastawiałam pranie, wsypałam proszek, ustawiłam program i zamknęłam wieko pralki, już miałam ją właczyć, gdy przypomniały mi się oczy wpatrzone we mnie przy zamykaniu... po otwarciu zobaczyłam bardzo zniesmaczone oczka , bo przeszkadzam w relaksowaniu... teraz zawsze przed włączeniem prania sprawdzam liczebność footer i dopiero wtedy włączam pralkę :)

Pobudki w nocy, bo coś przegalopowało po mnie ...coś...stado rozbrykanych kociąt z pazurami w gotowości do różnorakich poprawek kosmetycznych twarzy :)

Jeszcze mnie dziwi moment , kiedy z ledwo otwartymi oczętami zmierzam do łazienki pod prysznic , by zastać tam jakiegoś kociastego załatwiającego swoje potrzeby w brodziku... spoglądającego na mnie z równie nieprzytomnie zaskoczoną miną.

Poranki , kiedy po powieszeniu prania znajduję je całe na podłodze umemłane w żwirku...a jak już znalazł się tam żwirek, to jak jest żwirek równa się kuweta...
Pomoc w suszeniu prania , bo jak się nim tak powachluje to szybciej wyschnie, a jak takie mokre spadnie na podłogę, to jeszcze można troszkę pofroterować i pomóc pańci w utrzymaniu czystości...3letnia pralka ma przebieg jak 8letnia...

Jak tu pospać , kiedy budzą mnie kocie wąsy smerające mnie po twarzy albo ostre mleczaki na wardze czy uszach, bo kitecki głodne są...nie ważne , że jest 5.00 rano, ciemno za oknem.

Poranki , kiedy po założeniu papci , myślę że wlazłam w kałużę, bo rezydentka mi je ochrzciła...

Pomoc w nauce, czyli posegregowanie po podłodze notatek , które skrzętnie układałam wg ponumerowanych stron...

Kwiatka nie mam w mieszkaniu żadnego, nie uchował się, bo nikt by nie przeżył tak częstych skoków... zwłaszcza z najwyższej szafki, gdzie się umieściło kwiatka w nadziei , że ujdzie z życiem...potrafią wyprowadzić z błędu :)

Potrafią wychować.
Nie schowasz butów do szafki , to Minia rezydentka zafunduje im oczyszczającą urynoterapię.
Nie pościelisz łóżka, wrócisz do wodnego łóżka z opcją mokrych okładów, jeżeli się nie zorientujesz w porę... czasem możemy się poczuć jak zalewana torebka herbaty, jak jest ciepło to fajnie, jeszcze się śpi, gorzej jak już będzie zimno i jest 3.00 w nocy i to nie pierwsza taka herbatka i nie ma już suchego koca, prześcieradła...wszystko mokre...

Kotki potrafią się też dzielić...czasem tym co kryją w sobie, nachyliwszy się nad niczego niespodziewającym się śpiącym i obudzić odgłosem pawikowania... najszybsza pobudka jaka tylko moze być!
Czasem upolują robala i przyniosą...do łóżka, budzi się taka zaspana pańcia a tu robal na poduszce... drugiego odkrywam we włosach przy porannym szczotkowaniu...

Rozkoszne maluchy, przebierające ledwo skoordynowanymi łapkami , galopujące czy bijące się o cycka , przepychając się wśród pisków i wrzasków, odgłosów ciumkania reszty :) Oseski bijące się ze smoczkiem butelki, bo słabo leci :)

Posiadają umiejętności sekretarki – piszą, drukują, skanują, ba nawet potrafią kasować pliki...czasem ważne... wyłączyć komputer też nie problem. Zrobić spięcie w instalacji elektrycznej zalewając listwę zasilającą, też nie problem!

Notoryczne zamachy na modem, bo pańcia za dużo siedzi przy komputerze i trzeba jej odwyk zrobić...
Jak nie słyszy co do niej miauczą footerka , a pańcia akutrat ma słuchawki w uszach, bo koteczki tak demolują i biegają , że absolutnie nic nie słuchać...to przy najbliższej okazji uśmiercają słuchawki... i tak przychodzi pańcia do komputerka zakłada słuchawki , przerobione na zatyczki z dyndającymi kabelkami...


Wszystko :) bezcenne :)


Przedstawię swój Kociniec :) w kolejności przybycia :) Rezydentki :)

1.Minia.
ObrazekObrazek

Ma niecałe 12 lat, mały terrorysta.
Zajwiła się pod naszymi drzwiami we wrześniu 1999roku.
Chora,bo przewlekłym zapaleniem jelita, z wynicowaną pupą, odwodniona, z gorączką i brudna.
Była takim brudasem, że dopiero po drugim myciu się okazało , że ma białe skarpetki i krawat.
Uczyłam się wtedy hiszpańskiego i namiętnie oglądałam serial "Zbuntowany Anioł" i panienka , znaczyło Michita (nie wiem czy dobrze piszę) , a miała takie panienkowate zachowania i tak dostała na imię :) Zdrobniale Minia :)
Wyleczyliśmy ją, trochę to trwało, ale jest z nami :)
Długie lata była jedynaczką, teraz musi się nami dzielić z innymi :)
Od lipca tego roku mieszka ze mną i "kocha" tymczasy, bo dostała nawet laktacji i karmi 5tkę maluchów.

2. Maśka
ObrazekObrazek


Wyjechałam na studia i chciałam mieć z kim spać, a mama nie chciała mi oddać Mini.
Długo szukałam, wreszcie trafiłam na ogłoszenie o kociętach, zadzwoniłam.
Okazało się , że kociąt już nie ma, są we własnych domach, ale kotka jest znowu w ciąży więc jak się urodzi dziewczynka to będzie moja.
Urodziła się tylko jedna laska 1.03.2007.
Kot podróżnik, już w drodze autobusem spokój był tylko wtedy kiedy mogła patrzeć przez okno :)
Z racji wczesnej separacji od reszty rodzeństwa Maśku był agresywny, drapała , gryzła, skakała na moją głowę z pazurami, na mnie...
Stąd jej imię Maśka to zdrobnienie od Masakra :)
Myśleliśmy ,że sterylizacja ją uspokoi...była sterylizowana przed 1 rują...niestety, nie pomogło.
Wreszcie uciekła przez lufcik i tak zaczęło się jej wychodzenie.
Maśku się uspokoił, socjalizowała się z kotami z podwórka...
Aż zaginęła...
Szukam i szukać będę.

3.Mućka.
ObrazekObrazek


Byłam na imprezie i wracałam z niej, wczesnym,ciemnym,październikowym rankiem roku 2007.
Lało koszmarnie.
Usłyszałam ciche "miau" . Zatrzymałam się i zaczęłam nasłuchiwać.
Miaukolenie wydobywało się z gąszczu krzaków i tam się skierowałam.
Moim oczom ukazał się zmoknięty szkielecik.
Wracałam ze współlokatorką i stwierdziłyśmy , że bierzemy - ona też kociara :wink:
I tak zamiast wrócić z imprezy z nr telefonu do jakiegoś przystojniaka wróciłam z kotem :)
Nie żałuję :)
Mała miała takie KK, że po kichnięciu zostawała na ścianie tapeta strukturalna.
Chuda i zarobaczona tak , że ledwo żyła. Pchły jak czołgi.
Długo się nią nie nacieszyłam, bo przyjechała mama i ją zabrała, bo Minia czuła się samotnie.
Odpchliliśmy , odrobaczaliśmy i odrobaczaliśmy...zdążyła zarazić wszystkie koty...kataru pozbywaliśmy się równie długo.
Apetyt jej dopisywał, odkurzała niesamowicie , jadła wszystko.
Śmiesznie wyglądała , wielki napchany brzuch i chude łapiny... wyglądała jak krówka i tak dostała na imię Mućka :)
Mieszka z moją mamą, bo nie bardzo się dogadywała z tymczasami, bardzo się stresowała.
Teraz jest szczęśliwą , pieszczotliwą jedynaczką .

4.Tinka
ObrazekObrazek


Przywiozła mi ją Maria z. od nas z forum, na tymczas.
Tinka miała ciężki KK, po nim zostało zamglone , łzawiące oczko. Widzi na nie, ale przez mgłę.
Była niesamowicie odwodniona, tak że po pociągnięciu za skórę ,zostawała płetwa.
Krzyczała , potrafiła na jedym wdechu z dobrą minutę miaukolić...prawie śpiewała, że lubię Tinę Turner :) dostała na imię Tina.
Tinek była bardzo niedożywiona, jako jedyna przeżyła z 7mki kociąt.
Długo się leczyliśmy.
Jeszcze dłużej uczyliśmy się kuwetkowania.
W miedzyczasie Tina płatała różne figle. Te,które zapadły nam głęboko w pamięć, to gra w kręgle kociętami.
Tina rozpędzała się w 5tkę kociąt i wyjeżdżała na którymś z nich :ryk:
Czy WC-kotek :)
Rano obudziło na przeraźliwe miauczenie.
Spanikowana zaczęłam biegać po mieszkaniu i szukać... wreszcie zajrzałam do łazienki .
Z muszli klozetowej wystawała mokra główka, wyjąca .
Pierwsze co zrobiłam , to się rozesmiałam, przybiegł TŻ i razem staliśmy przez chwilkę i się śmialiśmy :ryk:
Wyciągnęliśmy topielca , wykąpaliśmy i wysuszyliśmy :)
Samodzielnego jedzenia nauczył ją mój TŻ. Zostawiłam go z nią i pojechałam, miał jej dać jeść jak zgłodnieje :)
Między nimi stworzyła się wtedy więź, na tyle silna, że Tina wracała dwa razy z adopcji, chyba celowo :wink:
I postanowiliśmy ją zatrzymać.
Małego urwisa, który zawsze wszędzie musi wsadzić łba gdzie się da.
Pomysłowa jest , tego jej nie mogę odmówić.







O wcześniejszych zmaganiach w tym roku i poprzednim :
viewtopic.php?f=1&t=111218&start=0
viewtopic.php?f=1&t=117197&start=0

Tymczasy :



1.Pomcia na wolności

2.Rea szuka domu

3.Wiktor w DS

4.Wituś w DS

5.Zohan - na wolności

6.Zytka - na wolności

7.Alva - DT mpacz

8.Bia w DS

9.Carmen w DS

10.Caruś w DS

11.Dyzio w DS

12.Eryczek szuka domu
Ostatnio edytowano Sob lis 03, 2012 15:47 przez seja, łącznie edytowano 27 razy

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 02, 2011 19:18 Re: Wątek w przygotowaniu, prosimy nie pisać :)

W DS :kotek:

1.Maciek
Obrazek

2.Maciejka
Obrazek

3.Olcia
Obrazek

4.Gaduła
Obrazek

5.Ares
Obrazek

6.Atena
Obrazek

7.Borys
Obrazek

8.Cyryl
Obrazek

9.Ciri
Obrazek

10.Cesia
Obrazek

11.Cleo
Obrazek

12.Celisia
Obrazek

13.Cyrus
Obrazek

14.Dina
Obrazek

15.Dula
ObrazekObrazek
*drugie zdjęcie jest z DS

16.Kropka
Obrazek

17.Hugo
Obrazek

18.Inka
Obrazek
*zdjęcie jest z DS

19.Suzi
Obrazek

20.Igor
Obrazek

21.Julek
Obrazek

22.Kali
Obrazek

23.Mia
Obrazek

24.Mamba
Obrazek

25.Masha
Obrazek

26.Janek
Obrazek

27.Hoga
ObrazekObrazek

28.Gaga
ObrazekObrazek

29.Czarek
Obrazek

30.Nina
Obrazek

31.Nero
Obrazek

32.Leo
Obrazek

33.Kala
Obrazek

34.Nel
Obrazek

35.Pudzianek
Obrazek

36.Una Ursa

37.Lea
Obrazek

38.Odi
Obrazek

39.Polcio
Obrazek

40.Samson

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 02, 2011 19:19 Re: Wątek w przygotowaniu, prosimy nie pisać :)

Za TM [*]
1.Szajbus 1.11.1997
2.Dexio 10.07.2009
Obrazek

3.Dixi 19.07.2009
Obrazek

4.Misia 26.08.2009
Obrazek

5.Elenka 22.11.2009
Obrazek

6.Fuksia 29.06.2010
Obrazek

7.Jumi 6.07.2010
Obrazek

8.Ivo 16.08.2010
Obrazek

9.Nadia 19.09.2010
ObrazekObrazek

Nadia pochodzi ze "schroniska" ...
viewtopic.php?f=1&t=116828&start=0

...4dni była prawie moja...

10.Raaś
Obrazek

Moje małe Słoneczko :( tak szybko i cicho ode mnie odszedłeś zostawiając dziurę ziejącą pustką...

11.Tequila [*] 5.07.2011
Obrazek

12.Willuś [*] 17.04.2011
Obrazek

13.Binio [*] 23.05.2011
Obrazek

14.Charisma [*] 2.06.2011

15.Ciupek [*] 20.04.2011

16.Chiro [*] 30.05.2011
Ostatnio edytowano Czw lis 03, 2011 16:27 przez seja, łącznie edytowano 5 razy

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 02, 2011 19:21 Re: Wątek w przygotowaniu, prosimy nie pisać :)

ROZLICZENIA 2011


WPŁYWY :
SUMA=3292,9 zł (19.12.2010)


WYDATKI:
SUMA = 3458,33zł (19.12.2010)



SALDO = -165,43zł (19.12.2010)

-----------------------------------------------
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

WPŁYWY :
30zł Maria Kania
50zł Zana
60zł Biamila
50zł Mrata (31.01.2011)
80zł Taizu (21.02.2011)
39zł Lentilka,bazarek(21.02.2011)
60zł Marea, bazarek(21.02.2011)
45zł Evalla, bazarek(21.02.2011)
15zł Maria Kania(21.02.2011)
44zł Marea, bazarek(21.02.2011)
100zł Paulina 81 (20.03.2011)
50zł Mrata (20.03.2011)
60zł Evalla (20.03.2011)
80zł Taizu (20.03.2011)
15zł Maria Kania (20.03.2011)
9zł Zalbi , bazarek (20.03.2011)
100zł Jola_Gd (20.03.2011)
10zł Iśka , bazarek (20.03.2011)
140zł Taizu (13.05.2011)
70zł Cypisek,bazarek (13.05.2011)
200zł Czarna Nutka, bazarek (13.05.2011)
100zł malgonia (13.05.2011)
30zł Jola_Gd (20.07.2011)
285zł Viva , zwrot za fakturę (20.07.2011)
11zł bazarek , (20.07.2011)
11zł bazarek ,Pietrucha (20.07.2011)
10zł bazarek , Alienor (20.07.2011)
10zł bazarek , Agnieszka.mer (20.07.2011)
30zł bazarek , Urwuniu (20.07.2011)
20zł, bazarek, puszatek (16.08.2011)
140zł, bazarek, Poker71 (16.08.2011)
44zł, bazarek, Mo-ty-lek ( 9.09.2011)
17.5zł ,bazarek , bitis (9.09.2011)
49zł, bazarek, milena88 ( 9.09.2011)
1.5zł bazarek claudia66(9.09.2011)
55.5zł bazarek , vega13 (9.09.2011)
100zł bazarek , evalla (9.09.2011)
5zł bazarek , Kaleidostar (9.09.2011)
44zł bazarek, bacca (9.09.2011)
30zł bazarek ,Aga_ (29.09.2011)
80zł bazarek, Alienor (29.09.2011)
30zł bazarek, Jafusia (29.09.2011)
15zł bazarek ,milena88 (29.09.2011)
30zł bazarek , kitschikitschi (29.09.2011)
27zł bazarek ,dagmara-olga (29.09.2011)
150zł datek, DA Wiktora i Witka(29.09.2011)
75zł bazarek ,izaz *( 14.11.2011)
12zł bazarek, zowisia*(14.11.2011)
41zł bazarek klauddyna*( 14.11.2011)
160zł datek , Gingger ( 14.11.2011)
15zł datek , maria_kania*( 14.11.2011)
20zł po_prostu_kaska*( 14.11.2011)
15zł bazarek, Broszka*( 14.11.2011)
22zł bazarek, Jek*( 14.11.2011)
35zł bazarek ,Magis*( 14.11.2011)
220zł bazarek , Czarna Nutka (28.11.2011)
45zł bazarek , jovana (28.11.2011)
15zł bazarek, Poker71(28.11.2011)
*nie odejmowałam kosztów przesyłki, koszty przesyłki pokryłam ja, przesłaną kwotę potraktowałam jako datek na footra.
----------------------------------------
SUMA=3307,5zł (28.11.2011)

WYDATKI :
159,40zł - zamówienie zooplus
104.21zł - paragony- styczeń
151.80zł - zamówienie zooplus (21.02.2011)
87.34zł -paragony- luty (21.02.2011)
142.31zł - paragony marzec (20.03.2011)
464.07zł - paragony kwiecień/maj (13.05.2011)
380.20zł-zamówienie zooplus - żwir, karma sucha i puszki (13.05.2011)
59.00zł-zamówienie zooplus-mleko dla kociąt ( 13.05.2011)
285zł - dr Kasprzyk , leczenie C-miotu, Willusia ( 13.05.2011)
418.94zł - paragony - maj/czerwiec/lipiec (20.07.2011)
129zł - zamówienie zooplus, sanabelle(20.07.2011)
19.80zł - zamówienie zooplus, pochłaniacz zapachów(20.07.2011)
99.80zł - zamówienie zooplus,smilla kitten(20.07.2011)
109.00zł zamówienie zooplus , taste of the wild(20.07.2011)
19.80zł - zamówienie zooplus, pochłaniacz zapachów(20.07.2011)
59.00zł -zamówienie zooplus , żwir(20.07.2011)
32.03zł- żwirek, paragony sierpień (16.08.2011)
129zł -zamówienie zooplus, sanabelle-karma (16.08.2011)
99.80zł-zamówienie zooplus, żwir (16.08.2011)
137zł - leczenie Tequili, dr Łuukuć (16.08.2011)
129zł - zamówienie zooplus, sanabelle-karma (9.09.2011)
98zł - zamówienie zooplus , żwir (9.09.2011)
28.80zł - zamówienie zooplus, roladki serowe(9.09.2011)
29.88zł - paragony wrzesień, (9.09.2011)
149.57zł - paragony październik/listopad (28.22.2011)
-----------------
SUMA= 3521,77zł (28.11.2011)

SALDO = -214.27zł (28.11.2011)


Pieniążki na żłobek (na pokrycie kosztów weterynaryjnych) można wpłacać tu :

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a,
03-772 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
z dopiskiem "PKDT - DT Joanna C."

bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW
Ostatnio edytowano Pon lis 28, 2011 23:10 przez seja, łącznie edytowano 11 razy

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 02, 2011 19:28 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Muszę jeszcze uaktualnić zdjęcia nowych tymczasów :)
I wreszcie nazwać C-chłopaków :) tylko cięzko nadać mi im imiona, kiedy ich nie rozróżniam :)

Nasz drugi wątek :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 02, 2011 19:32 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

:wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 02, 2011 19:33 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Charlie, Czaplin, Chris, Cymek :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 02, 2011 19:35 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Jestem :D

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 02, 2011 19:36 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Czubek :ryk: Nawiasem mówiąc do Czubków - weterynarzy na Matki Polki bodajże..chodzilam z moim zwierzyńcem, jak we Wrze mieszkalam jeszcze...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob kwi 02, 2011 19:39 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Czołem! :mrgreen:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41719
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob kwi 02, 2011 19:39 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Jakiegos wyjatkowego darciucha mozesz C-moll nazwac :ryk:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 02, 2011 19:40 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Agor-ia pisze:Jakiegos wyjatkowego darciucha mozesz C-moll nazwac :ryk:


:ryk:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob kwi 02, 2011 19:44 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

Jesteśmy! :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 02, 2011 19:48 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

:) muszę poczekać z tym nadawaniem imion :) bo ich nie rozróżniam :)
Obróżki im chyba kupię i wtedy zobaczymy :) unikalne imiona mile widziane :wink:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob kwi 02, 2011 19:50 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji vol.2,rezydenci(2),tymczasy(16)

O mam! Czambuł! Czambul tatarski dla jakiegoś dzielniaka :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Marvinwenda, Murraynah, Olivka1212 i 46 gości