Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 02, 2011 5:10 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dorota pisze:Dzikoty nakarmione?

Nakarmione, Ciociu. I nie są złapane. Duża z jedną ciocią dzisiaj poszły łapać. Jedno już było w klatce, ale zjadło i poszło. Duża przypomniała sobie, jak Kotusia przez chyba trzy poranki wchodziła, zjadała i wychodziła, i w końcu duża w desperacji rzuciła się na klatkę z kawałkiem tektury, dopiero klatka się zamknęła. Duża się martwi, bo Bure przyszło, ale nawet nie podchodziło, bo widziało, że coś się dzieje. Duża zostawiła jedzenie w umówionym z kotami miejscu.
Fasolka też już po śniadaniu
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob kwi 02, 2011 7:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Fasolko :1luvu: ,

ja jestem już po dwóch śniadaniach. :mrgreen: Moja DUża się zepsuła ostatnio i nie pamięta czy ktoś już mnie karmił czy nie. A ja wtedy staję przy miseczkach i mówię rozdzierające MIAAAAU i Duża dosypuje żarełka.
Mam nadzieję, że nikt Jej nie naprawi w najbliższym czasie! :ryk:
Obrazek
Obrazek

Sarayu

 
Posty: 341
Od: Pt sty 07, 2011 18:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 02, 2011 8:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Sarayu pisze:Fasolko :1luvu: ,

ja jestem już po dwóch śniadaniach. :mrgreen: Moja DUża się zepsuła ostatnio i nie pamięta czy ktoś już mnie karmił czy nie. A ja wtedy staję przy miseczkach i mówię rozdzierające MIAAAAU i Duża dosypuje żarełka.
Mam nadzieję, że nikt Jej nie naprawi w najbliższym czasie! :ryk:


Ty to masz dpbrze...
Nie naprawiaj Duzej!

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 02, 2011 9:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Duże lepiej naprawić, bo jak się całkiem zepsują, to kto nam da jeść. Mru, trzeba radzić dalekowzrocznie :oops:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob kwi 02, 2011 9:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MalgWroclaw pisze:Duże lepiej naprawić, bo jak się całkiem zepsują, to kto nam da jeść. Mru, trzeba radzić dalekowzrocznie :oops:
Fasolka


Zasadniczo tak.
Ale w aspekcie czestego karmienia, to nie dazylbym do naprawienia :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 02, 2011 9:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Cześć Fasolko, czasami taka popsuta Duża, co nie pamieta czy nas nakarmiła to jest fajna.
Takie popsucie w kwestii nie pamiętam czy dałam jeść nakarmie jeszcze raz jest fajne.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Sob kwi 02, 2011 11:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Fasolko!
Wyprowadziłem Dużą na balkon i wiesz co?
Tam na dole był kot caaały czarniuśki jak Ty!
Ale jestem podecytowany! Nie chciałem zejść bo obserwowałem, i myślałem o zsunięciu się te trzy balkony niżej ale Duża nie pozwoliła :evil:

Masz się dobrze z zapominalską Duża! Moja się na mnie mści jeżeli nie zjem kolacji i dzisiaj rano dostałem tylko suche :(

Badylek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob kwi 02, 2011 11:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

I u nas dzis otwarcie Sezony Balkonowego :D

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 02, 2011 12:44 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

U nas sezon balkonowy trwa już w najlepsze.
Siatka zimę przetrwała :evil:
Pysia tez już korzysta z uroków balkonu.
Ona ma siatkę taka jak na płot, a to dlatego, że Pola przegryzała te zabezpieczenie zrobione z sieci rybackiej.[i][i]
[/i]
A ja bym tak chętnie wyskoczył za ptakiem.
Duża mówi, że nie da rady mieszkamy na 7 piętrze.
Haker[/i]

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Sob kwi 02, 2011 12:49 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

U mnie ciągle nie do końca, bo Duża ma w oknach siatki, ale na balkonie nie :(
Bo mówi, że nei wie jak, bo mieszkamy na ostatnim piętrze i nad nami już nic nie ma...
Więc ja na smyczy wychodzę.
Pola to mocne zęby chyba ma!

Widzieliście, jaką mam fajną zabawkę? http://www.youtube.com/watch?v=eo6IE_wnyew :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob kwi 02, 2011 12:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Haker1 pisze:U nas sezon balkonowy trwa już w najlepsze.
Siatka zimę przetrwała :evil:
Pysia tez już korzysta z uroków balkonu.
Ona ma siatkę taka jak na płot, a to dlatego, że Pola przegryzała te zabezpieczenie zrobione z sieci rybackiej.[i][i]
[/i]
A ja bym tak chętnie wyskoczył za ptakiem.
Duża mówi, że nie da rady mieszkamy na 7 piętrze.
Haker[/i]


Pola Piranciaaaaaa? 8O 8O

Nasza siatka tez przetrwala zime.

Haker, nie skacz za ptaszkiem... Ptachu raz to zrobil :evil:

A tak - prawde mowiac - ja tez bym wyskoczyl za ptica :oops:
Raz mnie Duza zdjela z barierki :oops:
Natychmiast osiatkowala balkon.
Prymitywnie, ale skutecznie.

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 02, 2011 13:06 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dorota pisze:
MalgWroclaw pisze:
Dorota pisze:Oki. Łozumiem :D
Fłania
Płalcia
Flołcia
Fasolka.
Młu zołientowany

Mruś! Ty ZNOWU masz katar! Fasolka w rozpaczy :cry:


Tak.Tełaz bałdziej :evil:

Młu

Biedny Mru, ratujmy go!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 02, 2011 13:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Sarayu pisze:Fasolko :1luvu: ,

ja jestem już po dwóch śniadaniach. :mrgreen: Moja DUża się zepsuła ostatnio i nie pamięta czy ktoś już mnie karmił czy nie. A ja wtedy staję przy miseczkach i mówię rozdzierające MIAAAAU i Duża dosypuje żarełka.
Mam nadzieję, że nikt Jej nie naprawi w najbliższym czasie! :ryk:

Zepsujcie moją Dużą, ona za dobrze pamięta, kiedy i ile żarełka nam daje. I ciągle nam wypomina, że niby za dużo jemy. A co to są 4 marne saszetki + trochę suchego dziennie na 3 porządne koty?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 02, 2011 13:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dorota pisze:
Pola Piranciaaaaaa? 8O 8O

Nasza siatka tez przetrwala zime.

Haker, nie skacz za ptaszkiem... Ptachu raz to zrobil :evil:

A tak - prawde mowiac - ja tez bym wyskoczyl za ptica :oops:
Raz mnie Duza zdjela z barierki :oops:
Natychmiast osiatkowala balkon.
Prymitywnie, ale skutecznie.

Mru


Tak Polcia to gryzoń, ona sznurówki przegryza i kable.
Ostatnio swojej Dużej poprzegryzała kabel od zasilacza do laptopa.
I Duża była zła :evil:
A że korzysta z laptopa, który podarował jej tatuś (czytaj dostała w spadku :wink:, czyli stary laptop) to do niego zadzwoniła się poskarżyć.
Ja mimo osiatkowania czy dzięki osiatkowaniu chdzę sobie często po balustradzie. Duża nawet wstawiała kiedyś takie moje fotki.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Sob kwi 02, 2011 14:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Haker1 pisze:
Dorota pisze:
Pola Piranciaaaaaa? 8O 8O

Nasza siatka tez przetrwala zime.

Haker, nie skacz za ptaszkiem... Ptachu raz to zrobil :evil:

A tak - prawde mowiac - ja tez bym wyskoczyl za ptica :oops:
Raz mnie Duza zdjela z barierki :oops:
Natychmiast osiatkowala balkon.
Prymitywnie, ale skutecznie.

Mru


Tak Polcia to gryzoń, ona sznurówki przegryza i kable.
Ostatnio swojej Dużej poprzegryzała kabel od zasilacza do laptopa.
I Duża była zła :evil:
A że korzysta z laptopa, który podarował jej tatuś (czytaj dostała w spadku :wink:, czyli stary laptop) to do niego zadzwoniła się poskarżyć.
Ja mimo osiatkowania czy dzięki osiatkowaniu chdzę sobie często po balustradzie. Duża nawet wstawiała kiedyś takie moje fotki.
Haker


Stary laptop... :lol:
Chcialbym miec.

Tak, Haker. Masz bezpieczne osiatkowanie :ok:

U nas jakis rok temu podwyzszyli barierki balkonowe
przy docieplaniu. Wymogi unijne..

Taka niska barierka byla:
Obrazek

Mru

Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 28 gości