Dorota pisze:Dzikoty nakarmione?
Nakarmione, Ciociu. I nie są złapane. Duża z jedną ciocią dzisiaj poszły łapać. Jedno już było w klatce, ale zjadło i poszło. Duża przypomniała sobie, jak Kotusia przez chyba trzy poranki wchodziła, zjadała i wychodziła, i w końcu duża w desperacji rzuciła się na klatkę z kawałkiem tektury, dopiero klatka się zamknęła. Duża się martwi, bo Bure przyszło, ale nawet nie podchodziło, bo widziało, że coś się dzieje. Duża zostawiła jedzenie w umówionym z kotami miejscu.
Fasolka też już po śniadaniu